Kiedy Andrzej Sapkowski pisał pierwsze opowiadania o wiedźminie, chyba nawet nie marzył o tak Wielkim sukcesie.
Miliony pudełek
Gra będzie też promowana na zlotach miłośników fantastyki, do większych miast zawitają ekipy twórców gry.
Do pracy przy grze zaproszono też Tomasza Bagińskiego, nominowanego do Oscara za animowany film "Katedra”. Odpowiada on za filmowe przerywniki w grze. I w dużej części za spot reklamowy, który będzie można zobaczyć w kinach.
To wszystko ruszy już w maju. Wreszcie we wrześniu na półki sklepowe trafi gra. Tylko w Polsce 100 tys. pudełek. Wystarczy powiedzieć, że najlepiej sprzedająca się gra komputerowa w 2006 roku - Heroes Might and Magic V - sprzedała się w 50 tys.
Tyle że polski rynek jest malutki.
Gamewood
Wygląda to podobnie, jak z kinowymi hitami. 90 proc. z nich robią Amerykanie, a reszta świata jest daleko w tyle. Polacy nigdy nie dogonią Amerykanów w branży filmowej. W grach też nie, ale są już dużo bliżej. A gry to lepsza część rozrywkowego przemysłu.
W USA w 2005 r. po raz pierwszy wpływy ze sprzedaży gier były wyższe od wpływów ze sprzedaży biletów do kin. Premiery gier zaczynają przypominać premiery kinowe. Pojawiają się też gwiazdy. W grze "Scraface” (podobnie jak w filmie) występuje Al Pacino; tyle że w wersji elektronicznej. Budżety idą w miliony dolarów, a najlepsi gracze sami zostają gwiazdami. Jak choćby polski Pentagram G Shock, mistrzowie świata w najpopularniejszej grze świata, Counter Strike.
Góra pieniędzy
Owszem, małolaty też. I spora grupa maniaków strzelania, planowania czy podbijania. Ale największa część graczy to ludzie już po 30. w tym prawie połowa kobiet. I dobrze zarabiający, bo granie tanie nie jest. To dla reklamodawców i inwestorów wzruszająco dobra wiadomość, która oznacza jedno: gry będą się rozwijać coraz szybciej i będą przynosić coraz większe zyski. Także naszym firmom. - Na pomysł zrobienia Wiedźmina wpadł jeden ze współzałożycieli CD projekt. Michał Kiciński - mówi Marzęcki. - Pierwsze prace ruszyły cztery lata temu.
I tyle trwa produkcja topowej gry. Ale co się dziwić, skoro tylko projektowanie postaci Wiedźmina trwało pół roku?
- Robiłem to z Przemkiem Truścińskim, rysownikiem komiksów - opowiada Adam Badowski, Head of Art CD projekt Red. - On przedstawiał swoje artystyczne wizje, a ja musiałem je przełożyć na postać w 3D. Tu trzeba było opracować każdą rzecz; każdy szczegół: od strojów, przez sprzączki na pasach, po refleksy światła na mieczach.
Kiedy w Internecie pojawiły się pierwsze screeny i filmy z gry, wśród fanów i znawców rozgorzały dyskusje o renederowaniu, specyfice dymu, który gdzieś tam było widać itd.
Klasówka z Wiedźmina
- Grafika jest ważna, ale nie tak, jak fabuła - dodaje Badowski. - Nad grą pracuje zespół rysowników, programistów, speców od fabuły i od biografii postaci. A że to praca zespołowa, to nie zawsze da się postawić na swoim - śmieje się Badowski.
I tu kolejny problem: brak animatorów. - Firmy pożyczają ich sobie wzajemnie, bo to teraz najbardziej poszukiwany zawód.
Większość ludzi pracujących przy projekcie to jednak albo fani gier, albo prozy Sapkowskiego. - Na początku wszyscy mieliśmy mały test z wiedzy o Wiedźminie. Wszyscy zdali - dodaje Maciej Miąsik, szef produkcji. - A teraz czekamy na efekt naszej czteroletniej pracy.
Seks już we wrześniu
- Zaskakujący - rzuca Badowski. - To dorosła gra. Będzie seks, narkotyki i uzależnienia, terroryzm, rasizm... chcemy uniknąć prostego podziału na czarne - białe. Nie będzie łatwych wyborów: zabij tego, zabij tamtego.
Będzie też mnóstwo odwołań do polskiej kultury: pojawią się elementy strojów ludowych, baśni, a wszechobecne w tego typu grach nordyckie runy zastąpi starocerkiewna cyrylica.
Czy rzeczywiście tak będzie? Gra jest już prawie gotowa. My - na specjalnej prezentacji - już graliśmy. I nie możemy się doczekać września...