Nie ukrywają, że rosyjska agresja na Ukrainę wyzwoliła w nich chęć wstąpienia do terytorialsów. Chcą się szkolić, aby w razie „W” być gotowym. W ubiegłym roku w szeregi lubelskiej OT wstąpiło 850 nowych ochotników.
W ubiegłym roku szeregi 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej zasiliło około 850 nowych żołnierzy. – Obecnie brygada liczy ponad 3000 żołnierzy. Cały czas jesteśmy otwarci na nowych ochotników i wciąż rekrutujemy chętnych, których u nas na Lubelszczyźnie nie brakuje – mówi por. Marta Gaborek, oficer prasowy 2. Lubelskiej Brygada Obrony Terytorialnej.
Bezprecedensowy atak Rosji na Ukrainę niewątpliwie spowodował wzrost zainteresowania służbą w WOT wśród Polaków.
– Motywacje wstąpienia w szeregi terytorialsów są bardzo różne, najczęściej jest to chęć sprawdzenia się, zdobycia podstawowych umiejętności wojskowych, czy realizacja marzeń o mundurze. Wielu ochotników, którzy dołączyli do 2 LBOT w ubiegłym roku podkreślało, że wojna w Ukrainie była dodatkowym czynnikiem, który przyciągnął ich do wojska – dodaje por. Gaborek.
Inżynier, ochotniczka i bliźniacy
Do terytorialsów przychodzą ludzie w różnym wieku, o różnej pozycji zawodowej. Klaudia jest jedną z ochotniczek na szkolenie podstawowe. – Jestem po szkoleniu wojskowym w Legii Akademickiej, ale chcę iść dalej, chce się rozwijać w tym kierunku, przede wszystkim chcę pomagać innym i służyć Polsce. Sytuacja na Ukrainie też miała duże znaczenie w podjęciu decyzji. Nie mogę siedzieć i patrzeć na to, co się dzieje, chcę działać, szkolić się, aby być przygotowaną – mówi Klaudia, absolwentka Uniwersytetu Przyrodniczego, wcielona w marcu 2022 roku.
– Nie ukrywam, że sytuacja na Ukrainie pomogła mi w podjęciu decyzji, w razie „W” nie chciałbym bezczynnie się przyglądać – dodaje kpr. Piotr, inżynier budownictwa z Lublina, wcielony w kwietniu ubiegłego roku.
Wśród ochotników są również tacy, którzy urlop przeznaczyli na szkolenie wojskowe. Przykładem są bracia bliźniacy – Bartłomiej, architekt wnętrz z Prawiednik i Jakub z Puław, operator maszyn. – Obecna sytuacja na Ukrainie pokazała, że wszyscy powinniśmy dbać o bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Musimy budować siłę odstraszania, aby przeciwnik zastanowił się trzy razy, czy warto nas zaatakować. Mam dwoje dzieci i chcę, aby one mogły żyć spokojnie w wolnym kraju i nie musiały obawiać się, że ktoś im tą wolność zabierze – mówi szeregowy Bartłomiej.
– Wojna na Ukrainie pokazała, że obrona terytorialna ma sens. Po szkoleniu będę czuł się bezpieczniej, będę wiedział, jak bronić mojego domu, gdyby doszło do konfliktu – dodaje jego brat Jakub.
Terytorialsi pączkują
Trwa rozbudowa struktur WOT w naszym województwie. W ubiegłym roku, w Kraśniku rozpoczął działalność 24. batalion lekkiej piechoty, a w Chełmie 19. Nadbużańska Brygada OT. Wydarzenia te pociągnęły za sobą reorganizację struktur 2 Lubelskiej Brygady OT.
– W nowym podziale, w ramach 2. LBOT, znajduje się obecnie 5 batalionów lekkiej piechoty z siedzibą w Lublinie, Dęblinie, Białej Podlaskiej, Kraśniku oraz Zamościu – wylicza por. Marta Gaborek.
W minionym roku zmienił się także dowódca brygady. Służbę zakończył płk Tadeusz Nastarowicz. Jego obowiązki przejął zastępcy dowódcy brygady ppłk Sławomir Miazga, który pełni tę funkcję do czasu wyznaczenia nowego dowódcy.
Javeliny już ćwiczymy
Rok 2022 terytorialsi intensywnie doskonalili swoje rzemiosło na szkoleniach i poligonach. Ogromnym skokiem było rozpoczęcie szkolenia operatorów przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin, operatorów Bezzałogowych Statków Powietrznych FlyEye, operatorów systemu amunicji krążącej WARMATE.
– Lubelscy terytorialsi wielokrotnie brali udział w szkoleniach z medycyny pola walki, organizowanych, m.in. przez instruktorów z Gwardii Narodowej USA – mówi por. Marta Gaborek. – Udział w tych zajęciach pozwolił na budowę tzw. kompetencji podwójnego zastosowania, przydatnych zarówno podczas działań bojowych, katastrof czy zdarzeń masowych.
Dla kogo WOT?
Wojska Obrony Terytorialnej to powszechna i ochotnicza służba wojskowa. Każdy w wieku 18-55 lat (w przypadku szeregowych) oraz 18-63 lat (w przypadku oficerów i podoficerów) oraz kto pomyślnie przejdzie szkolenie podstawowe może zostać żołnierzem obrony terytorialnej. Podstawowe wymagania to, m.in.: posiadanie obywatelstwa polskiego, zdolność fizyczna i psychiczna do pełnienia czynnej służby wojskowej, pełnoletniość, niekaralność, nie pełnienie innego rodzaju służby wojskowej oraz nie posiadanie przydziału kryzysowego.
Żołnierze terytorialnej służby wojskowej otrzymują nieopodatkowane uposażenie za każdy dzień służby w wysokości 129,90 zł oraz 456 zł dodatku za gotowość. Ponadto żołnierzowi może być przyznany dodatek funkcyjny i motywacyjny oraz nagrody finansowe.
Osoby wstępujące w szeregi WOT, które nie posiadają doświadczenia wojskowego muszą przejść szkolenie podstawowe trwające 16 dni, zakończone przysięgą wojskową. Żołnierzy rezerwy obowiązuje 8-dniowe szkolenie wyrównawcze. Proces szkolenia terytorialsów w sumie trwa 3 lata.