Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

16 czerwca 2018 r.
12:24

Niezwykłe odkrycie podczas remontu zabytkowego kościoła

0 4 A A

Najcenniejszym zabytkiem w gminie Hanna (pow. włodawski) jest zabytkowy, drewniany kościół z połowy XVIII wieku. Podczas trwających prac remontowych okazało się, że jego częścią jest jeszcze starsza świątynia, pochodząca być może nawet z XVI wieku.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Remont kościoła i dzwonnicy to najważniejsze zadanie szeroko zakrojonego przedsięwzięcia. Równolegle restaurowana jest też między innymi dawna plebania. Jej pięć pomieszczeń ma być wykorzystanych do prezentacji świadectw obecności na tym terenie katolików, unitów, prawosławnych, żydów i muzułmanów, czyli osiadłych w Polsce Tatarów. Przy wejściu mają zostać umieszczone napisy Pokój Wam, Shalom i Salam Alejkum.

Charakter miejsca i jego historii

Projekt pod nazwą „Nadbużańskie zabytki architektury drewnianej w gminie Hanna - ochrona i udostępnianie” został wdrożony dzięki dofinansowaniu w ramach Regionalnego programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego.

Jego wartość to 8,5 miliona złotych, przy czym udział własny gminy to 15 proc. tej kwoty. Aby gmina mogła wystąpić o te środki, proboszcz parafii musiał okresowo przekazać jej świątynię w użytkowanie.

- Z przeznaczonych do remontu obiektów oczywiście najcenniejszy jest kościół - mówi Grażyna Kowalik, wójt gminy Hanna. - W obecnym kształcie został wzniesiony w połowie XVIII w. z fundacji Hieronima Radziwiłła jako unicka cerkiew. W 1874 roku, na mocy carskiego ukazu, stał się świątynią prawosławną, by w roku 1924 na prośbę mieszkańców Hanny, stać się kościołem katolickim.

„Kościół nie krzyczy z zewnątrz swą wielkością i okazałością - wygląda wręcz skromnie, nie przytłacza swym majestatem, ale zachęca do tego by się zatrzymać i zajrzeć do środka” - czytamy w parafialnym wydawnictwie promocyjnym.
- Świątynia zmieniała swój charakter w sposób pokojowy - mówi ks. Marek Uzdowski, proboszcz parafii w Hannie. - W przeciwieństwie do innych parafii Diecezji Siedleckiej, w hanneńskiej obywało się bez ofiar, cierpienia, udziału carskiego wojska, czy zsyłek. Ekumenizm wyrastał tu w sposób naturalny, z charakteru miejsca i jego historii.

Historia obrazu

Wraz z remontem kościoła w specjalistycznych pracowniach trwa renowacja wewnętrznych zabytków ruchomych. Do krakowskich specjalistów trafiły ołtarze, tkaniny z polichromiami i przede wszystkim słynący łaskami obraz Matki Bożej Hanneńskiej.

- Autor obrazu nie jest znany - mówi ks. Uzdowski. - Wiadomo jedynie, że ponad 160 lat temu otrzymał go mieszkaniec sąsiedniej Kuzawki garbarz Marek Pietruczyk od flisaków w zamian lub w podzięce za gościnę. Umieścił go w swojej garbarni. Po pożarze poczerniały i opalony wizerunek w srebrnej koszulce trafił do domu gospodarza. Z czasem domownicy i ich goście zauważyli, że od obrazu bije jasność, jakby sam się odnowił.

Kolejnym znakiem było to, że Matka Boska zaczęła ronić łzy. W końcu właściciele z gospodarzami uradzili, aby obraz przenieść do parafii katolickiej w Sławatyczach. Postanowili też, że z uwagi na świętość wizerunku z domu garbarza powinny wynieść go dzieci. Ze Sławatycz przybyła cała procesja jak na Boże Ciało. Obraz został złożony na wozie zaprzężone w woły. Kiedy wóz dotarł do rozwidlenia dróg zwierzęta się zatrzymały. Chociaż bite kijami nie dały skierować się w stronę Sławatycz. Bez problemu ruszyły natomiast w stronę Hanny z jej unicką świątynią. Tym sposobem obraz do dzisiaj jest z nami.

List

Ks. Uzdowski nie ukrywa, że historię tę traktował jako oryginalną miejscową legendę. Także i to, że uczestnicy procesji mieli zdeptać rosnący przy polnej drodze żyto. Kiedy już wracali do domu okazało się, że zboże powstało, a więc żadna szkoda nie została wyrządzona. Tymczasem zachowały się wiarygodne relacje świadków.

- Trzy lata temu podczas kolędy domownicy, którzy zatrzymali mnie na kolację zapytali, czy wiem, że nasz obraz płakał? - wspomina ks. Uzdowski. - Wtedy zacząłem dochodzić prawdy. Poprosiłem podczas mszy, że jeśli ktoś ma informacje o dziejach wizerunku niech się do mnie zgłosi. No i przyszła do mnie parafianka z informacją, że na zachodzie Polski, nad Odrą żyje dawna mieszkanka Hanny, której babcia osobiście wyniosła obraz z garbarni Pietruczyka. Ta pani przysłała mi list, w którym wszystko opisała tak, jak przekazała jej babcia.

Tajemnice i galeria

Remont samej świątyni przynosi coraz to nowe niespodzianki. Między innymi w prezbiterium odkryto dwa tak zwane kamienie ołtarzowe. Mają być wyeksponowane poprzez podświetlone okno historii.

Robotnicy odsłonili także tajemniczy zapis imienia bożego składający się z czterech liter hebrajskich i samogłosek aramejskich. W judaizmie takie napisy wiązane są z okresem niewoli babilońskiej. Skąd taki napis wziął się w Hannie pozostaje tajemnicą.
W dawnej plebanii izby poświęcone poszczególnym wyznaniom zostaną zagospodarowane we współpracy na przykład z muzułmanami z Kruszynian, parafią prawosławną w Sławatyczach, czy unickim Stowarzyszeniem Martyrium z Siedlec. W dawnej szkole, czyli pierwszym murowanym budynku w Hannie, ma powstać galeria prac poplenerowych oraz ekspozycja sprzętów domowych sprzed lat.

W ramach całego kompleksu już wcześniej powstała wiata oraz galeria twórców ludowych. Ponadto przy kościele, już w ramach innego projektu, powstaje mini skansen z dwoma chałupami i spichlerzem. Znajdzie się w nim miejsce na pokoje gościnne, punkt informacji turystycznej oraz miejsce przyjęć rowerzystów

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Sygnatariusze listu intencyjnego. Intencją jest odbudowa polskich zdolności do produkcji materiałów wybuchowych, w tym prochów strzelniczych
zbrojenia

Polska potrzebuje własnego prochu do amunicji. Pomoże Grupa Azoty

Grupa Azoty będzie współpracowała z Polską Grupą Zbrojeniową, Mesko oraz Agencją Rozwoju Przemysłu. Celem jest rozwój bazy surowcowej i zdolności do produkcji polskiej amunicji. Docelowo chodzi o budowę fabryki nitrocelulozy.

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium