Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 marca 2006 r.
19:08
Edytuj ten wpis

Ocenzurowano

0 0 A A

Były szczegółowe wytyczne i specjalne listy, co można, a czego nie. Co się godzi, a co zostanie uznane za atak na Polskę Rzeczpospolitą Ludową i Związek Radziecki. Wtedy było źle, a dziś bywa jeszcze gorzej

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Polskie media nie są wolne - powtarza co chwila Jarosław Kaczyński, szef rządzącego Prawa i Sprawiedliwości. Ten sam, który kilka tygodni wcześniej ogłaszał pakt stabilizacyjny w Telewizji TRWAM. Innych dziennikarzy nie wpuszczono.
To był dopiero początek. PiS nie zgodziło się na powołanie komisji śledczej, która miała zbadać sprawę inwigilowania dziennikarzy "Rzeczpospolitej”, w czasach gdy ministrem sprawiedliwości był... Lech Kaczyński, obecny prezydent Polski.
Tymczasem Jan Maria Rokita zarzuca braciom Kaczyńskim, że zamiast zlikwidować Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, obsadzili ją swoimi ludźmi, stawiając na czele KRRiT lubelską posłankę, Elżbietę Kruk. Rzecznikowi rządu nie podobają się z kolei materiały przygotowywane przez "Wiadomości” TVP.
I choć zdawałoby się, że czasy urzędowej cenzury dawno już minęły, to ci, którzy je pamiętają, mówią, że to teraz jest gorzej.

Byłem cenzorem

- Wstydzę się tego - mówi starszy mężczyzna, ściskając w rękach zdjęte przed chwilą okulary i od razu... cenzuruje własne nazwisko. Cenzor nie chce się przedstawić. Jest na emeryturze i już dawno nie pracuje. - Bo wielu ludzi jeszcze pamięta.
To była całkiem dobra praca. Bywało się w środowisku, ludzie cię znali i szanowali. Może dlatego, że musieli. - Mieliśmy wytyczne, co może wyjść w druku, czy ukazać się na antenie, a co nie. I braliśmy taki tekst, i patrzyliśmy, co tam nasi autorzy wymyślili. Ja patrzyłem na nazwisko pod tekstem i już wiedziałem czy będzie kreślenie, czy nie.
Wszystko przez upór artystów. Większość nie dawała za wygraną i jak nie w jednym, to w drugim tekście próbowała przemycić to samo. - Myśleli, że jak sto razy wykreślę jakieś zdanie, to za sto pierwszym nie zauważę - śmieje się dziś cenzor. - Kiedyś poprawiałem jeden tekst o pochodzie pierwszomajowym. Niby wszystko było dobrze, ale jeszcze kolega rzucił okiem. A tam było, że sekretarz KW był spocony i rozpiął guziki. No i jakże taki tekst puścić do druku?! Sekretarz spocony i do tego rozpięty? Znaczy rozchełstany? A może jeszcze na kacu? Tego nie mogliśmy puścić w żadnych mediach.

Mysia

Autorzy jednak próbowali i po kilka razy chodzili z tym samym tekstem. Wycinali po jednym wyrazie i nosili dalej. A nuż cenzor nie zauważy? I przekonywali, że chodzi im o słonia, a nie o ZSRR.
- Chłopaki mówili, że mieli straszne problemy z tekstem "Za ostatni grosz”. Ale mnie wtedy jeszcze w zespole nie było - opowiada Krzysztof Cugowski, wokalista Budki Suflera, obecny senator PiS. - Ale generalnie lubelska cenzura wielkich problemów nie robiła. Gorzej było w Warszawie. O cenzurze wszyscy mówili po prostu "Mysia”, od ulicy, przy której mieścił się urząd.
Budka Suflera pojechała pewnego razu nagrać utwór pt. "Pieśń niepokorna”. Jak go "na Mysiej” usłyszeli, to złapali się za głowy. To nie może trafić do obiegu, mówili. Jak to w ogóle mogło powstać, dziwili się. - Mieliśmy pieczątkę z Lublina i nic nam nie mogli zrobić. Zresztą nas tak nie ścigali, jak satyryków - śmieje się senator-piosenkarz, ale zaraz dodaje całkiem poważnie: Wszystko w PRL było dziwne. I oby nigdy nie wróciło.

Nekrologi za karę

- Jeśli nie stosowałeś się do kanonów, musiałeś za to zapłacić - opowiada nasz rozmówca. - Nas nie wyrzucali z pracy. To było coś gorszego: z cenzurowania, z bywania w towarzystwie i pracy z inteligentnymi ludźmi, z którymi dyskutowaliśmy, przenoszono cię do działu nekrologów. I sprawdzałeś, czy rodzina na przykład nie napisała: córka więźnia politycznego, syn polskiego oficera, walczył z sowieckim okupantem, etc.
Lubelski cenzor nieraz zastanawiał się, jakie ma prawo do oceniania pracy innych. - Ja tego nie wiedziałem. Inna rzecz, że nikt nie podejrzewał, by cenzura, cały ten ustrój, miały się kiedyś skończyć.
Nie tylko cenzorzy cenzurowali. - Mysia nie była najgorsza - wspomina Marcin Wolski, czołowy polski satyryk. - Najgorsza była ta najbliżej, w postaci wydawców, sekretarzy redakcji i wszystkich, którzy decydowali, co ma ujrzeć światło dzienne.
Marcin Wolski miał wiele "przygód” z cenzurą, ale... - Aktywowała ludzi. Uczyli się oni pisać między wierszami.. Kiedyś zmęczony bojami z cenzurą, pomyślałem: dość tego! Napiszę tekst niepolityczny. I napisałem jakiś liryk. I co na to cenzura? Oczywiście zdjęli mi tekst. "Bo za szczery” usłyszałem.

Mgła nad barykadą

Innym razem przez ręce cenzora miał przejść tekst przygotowany na studencką FAMĘ. - Wzięliśmy cenzora i spiliśmy tak, że wbił nam pieczątkę w dokumenty, a my wygraliśmy FAMĘ nieocenzurowanym tekstem. A cenzor miał pewnie problemy, tak jak ten z Łodzi - opowiada Wolski. - Jeden tekst mi zdjął, a potem powiedział, że w drugim to mogę jeszcze mocniej dowalić. Szybko go przenieśli do innej pracy.
Dziś wraca cenzura polityczno-
towarzyska. Pewne stacje czy rozgłośnie radiowe pokazują pewnych ludzi tylko w dobrym świetle. Wytwarza się coś na kształt parasola ochronnego. - To gorsze niż za PRL - przyznaje Wolski. - Wtedy cenzorzy musieli nasze teksty poprawiać, a podział był jasny: my i oni. Teraz po jednej stronie barykady jesteśmy my, po drugiej ci i tamci. I nie wiadomo już, kto jest z nami, a kto przeciwko nam.

Pozostałe informacje

Niespodzianka w Olsztynie. Bogdanka LUK rozbita zagrywką

Niespodzianka w Olsztynie. Bogdanka LUK rozbita zagrywką

W spotkaniu otwierającym 13. kolejkę Bogdanka LUK Lublin przegrała na wyjeździe z Indykpolem AZS Olsztyn 0:3. To niespodzianka weekendowej serii gier.

Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo. Bezpłatne sprawdzanie świateł w ramach kampanii

Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo. Bezpłatne sprawdzanie świateł w ramach kampanii

W najbliższą sobotę, 23 listopada, kierowcy w całej Polsce będą mieli okazję bezpłatnie sprawdzić stan i ustawienie świateł w swoich pojazdach. Akcja jest częścią tegorocznej edycji kampanii „Twoje światła – Nasze bezpieczeństwo”, która ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach poprzez poprawę widoczności pojazdów.

Lublin żyje teatrem
galeria

Lublin żyje teatrem

W Lublinie trwa Festiwal Teatrów Niewielkich, który od 2005 roku przyciąga do miasta twórców i miłośników sztuki scenicznej z całej Polski. To ogólnopolskie wydarzenie o charakterze konkursowym jest miejscem spotkań aktorów zawodowych i amatorów, łącząc różne pokolenia i style teatralne.

Samuel Mraz zdobył w piątek swojego ósmego gola w tym sezonie
film

Motor nie do zatrzymania. Beniaminek pokonał w Lubinie Zagłębie [zobacz bramki]

Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Motoru. Tym razem podopieczni Mateusza Stolarskiego pokonali w Lubinie tamtejsze Zagłębie 2:1. Zwycięskiego gola dla gości zdobył były napastnik "Miedziowych" Samuel Mraz.

Piesek wybrał się na spacer i zaginął. Wybawcą dzielnicowy
Kraśnik

Piesek wybrał się na spacer i zaginął. Wybawcą dzielnicowy

Wczoraj wieczorem w Kraśniku, w części fabrycznej miasta, zagubił się mały, niedowidzący piesek. Dzięki szybkiej reakcji asp. Łukasza Guściory z lokalnego komisariatu, czworonóg szybko wrócił do swojej właścicielki, a cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie.

Radni na „tak”. Dwie podstawówki i jedno liceum przed dużymi zmianami
Lublin

Radni na „tak”. Dwie podstawówki i jedno liceum przed dużymi zmianami

17 „za” i 13 „przeciw” – taki był wynik trzech głosowań nad przyszłością kilku lubelskich szkół na czwartkowej sesji Rady Miasta. SP19 i SP25 mają być teraz jedną szkołą. Na zmiany czeka również IV LO.

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz
ZDJĘCIA
galeria

Szkoła z wartościami i tradycją – „Szóstka” świętuje jubileusz

Szkoła Podstawowa nr 6 im. Romualda Traugutta w Lublinie w tym tygodniu obchodzi 90. urodziny. W uroczystościach uczestniczyli dawni i obecni uczniowie.

Pijany uderzył w latarnię w Dęblinie. To nie było jego jedyne przewinienie

Pijany uderzył w latarnię w Dęblinie. To nie było jego jedyne przewinienie

Ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, narkotyki w kieszeni i pozytywny wynik testu na obecność środków odurzających – to bilans poniedziałkowej jazdy 26-latka z powiatu ryckiego. Mężczyzna, kierując Hondą, stracił panowanie nad pojazdem i zakończył swoją podróż na przydrożnej latarni przy ul. Podchorążych w Dęblinie.

Witajcie w Polsce! Łydka Grubasa akustycznie
koncert
23 listopada 2024, 20:00

Witajcie w Polsce! Łydka Grubasa akustycznie

To będzie prawdziwa petarda! Po raz pierwszy Łydka Grubasa zagra wyłącznie program akustyczny. Usłyszymy nowe aranżacje i nowe instrumenty. Jak brzmią stare utwory w nowych aranżacjach? Przekonamy się już w najbliższą sobotę.

Lubelscy pracodawcy wyróżnieni za dbałość o bezpieczeństwo pracy

Lubelscy pracodawcy wyróżnieni za dbałość o bezpieczeństwo pracy

Ponad 40 pracodawców oraz trzech Społecznych Inspektorów Pracy uhonorował Okręgowy Inspektorat Pracy w Lublinie podczas piątkowej gali. Wyróżniono także gospodarstwo rolne z powiatu łukowskiego, które uczestniczyło w ogólnopolskim konkursie. Gala była okazją do podsumowania działalności w zakresie ochrony pracy.

Motor lepszy od Zagłębia, Samuel Mraz dalej strzela (zapis relacji na żywo)

Motor lepszy od Zagłębia, Samuel Mraz dalej strzela (zapis relacji na żywo)

Trzecie zwycięstwo z rzędu piłkarzy Motoru. W piątkowy wieczór beniaminek z Lublina ograł na wyjeździe Zagłębie Lubin 2:1.

Spektakl „W maju się nie umiera…” na Lubelszczyźnie
teatr
24 listopada 2024, 18:00

Spektakl „W maju się nie umiera…” na Lubelszczyźnie

Krasnystaw, Zamość, Szczebrzeszyn i Drelów, to miejscowości w których, w najbliższych dniach będzie można zobaczyć wyjątkowy spektakl „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej” opowiadający przejmującą historię matki Grzegorza Przemyka.

30 lat minęło. Liceum im. Jana III Sobieskiego w Lublinie świętuje jubileusz
galeria

30 lat minęło. Liceum im. Jana III Sobieskiego w Lublinie świętuje jubileusz

Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Lublinie świętowało 30-lecie swojej działalności podczas uroczystej gali, która odbyła się w czwartkowy wieczór w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Droga eskpresowa S12

Jest decyzja środowiskowa dla S12 na zachód od Puław

Na tą decyzję czekali kierowcy z całego powiatu puławskiego, a także zwoleńskiego i Radomia. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy drogi ekspresowej od obwodnicy Puław do Radomia.

Ostatnie posiedzenie sądu w sprawie Łukasza W. odbyło się w piątek, 22 listopada, na dzień przed 35. urodzinami mężczyzny
wyrok

Strzały padły pod wiejską remizą. Łukasz W. winnym usiłowania zabójstwa

Nie miał bezpośredniego zamiaru pozbawienia życia mężczyzny, którego postrzelił, ale jest winnym usiłowania zabójstwa – orzekł sąd. I skazał mieszkańca wsi Zadębce, również za groźby karalne, na łączną karę 8 lat i 7 miesięcy więzienia.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium