Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 kwietnia 2004 r.
13:22
Edytuj ten wpis

Rzuciłem wódkę 11 lat temu

0 0 A A

– Przepiłem pół życia, przebimbałem. Straciłem nogę, mogłem stracić żonę i dzieci. Nie ukrywam tego, ale czy do śmierci mam być za to potępiany ?–pyta z zażenowaniem Marek Dąbek. – Na pewno nie wszyscy mnie lubią. Może niektórych nawet irytuje to, co robię. Krytykują mnie, uważają, że trzeba zamknąć ten ośrodek. Ale czy ja to robię dla siebie?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


d
Do granicy z Ukrainą stąd zaledwie 7 kilometrów. Wjazdu do Przewodowa strzeże figurka świętego Jana. Zaraz za nią, za ostrym zakrętem w prawo, widać popegeerowskie zabudowania nadgryzione zębem czasu, napiętnowane brakiem gospodarza. Wieś tonie w zieleni, która miłosiernie zasłania rdzewiejące kraty, odpadające tynki i drzwi zamknięte na kłódkę. Kwitną jaskrawo forsycje, dzieciarnia skacze po młodych trawnikach. W centrum, od szarych, zniszczonych domów odcina się jeden jasno tynkowany, w stylu klasycznego socrealizmu. To tutejszy ośrodek kultury.
Przy browarku
Między ośrodkiem, a sklepem spożywczym stoi niewielki stół z ławkami. Rozłożony parasol chroni przed słońcem, żeby piwo i głowy szybko się nie nagrzały.
– Marek Dąbek? No, nie można powiedzieć, dobrą robotę robi – mówią mężczyźni, którzy w przedpołudniowy czas leniwie sączą browarek. – Zbiera dzieciaki, ma zajęcia w tym ośrodku i przynajmniej głupoty im po głowie nie chodzą.
– Wiemy, że kiedyś pił – uśmiechają się trochę ironicznie, trochę złośliwie, ale zaraz zmieniają temat: – O, jak tu nas jest sześciu, to tylko jeden pracuje...
– Mam 600 złotych – wyjaśnia skwaszony pracujący i z tej biedy pociąga łyczek z butelki. – I rodzinę trzeba utrzymać...
– Mam 50 lat – dorzuca młodo wyglądający mężczyzna. – Zdrowy jestem. Ale kto mnie tu zatrudni? I gdzie?
– Wszystko idzie na marne – gadają jeden przez drugiego. – O, tam, za krzakami – przedszkole. Kiedyś delegacje przyjeżdżały oglądać. A dziś? Zardzewiała kłódka. Obok hotel-ruina. Ziemię popegeerowską ktoś kupił. Myśmy też chcieli, ale nam ani ara nie sprzedali – psioczą rozeźleni.
– Z czego żyjemy? Kupujemy na zeszyt. Jak żony wracają z Włoch, regulują rachunki i znów jadą. Tam pilnują starych albo sprzątają.
– Dzieci nie widzą matek. To co, to źle, że Dąbek chce się nimi zająć? – dziwią się. – To chyba dobrze, no nie? Przynajmniej czegoś się nauczą i nie wystają na przystanku.
Życie na zeszyt
Pani Elżbieta Gontarz wpisuje do zeszytu kolejnego klienta.
– O, jaki gruby tom – pokazuje skorowidz. – Tak się żyje. Pan Dąbek mnie kiedyś postraszył, że pewnie połowy pieniędzy nie odzyskam. Ech, lepiej niech nie mówi takich rzeczy – dodaje przestraszona sprzedawczyni.
Do sklepu wchodzi dziewczynka. Coś poszeptała do pani Elżbiety i dodała głośniej, że później przyjdzie.
– Jej matka też we Włoszech – wyjaśnia pani Gontarz. – Przyjedzie, to ureguluje. Mała chodzi na zajęcia plastyczne, ale najczęściej dzieciaki idą tam jesienią i zimą. Jak ciepło, to chętniej ganiają po dworze. To bardzo dobrze, że ten ośrodek jest. Przynajmniej jedno, co nie popadło w ruinę. Pracowałam kiedyś w przedszkolu. Teraz, jak tam zajrzałam – rozpacz – mówi z żalem i złością, że wszystko się sypie.
– Sama panu Dąbkowi nieraz pomagam. Jak robi imprezy dla dzieci, to kanapek narobię, albo sałatkę. Ze sklepu też nieraz coś dajemy. To ważne, żeby dzieciaki miały bezpieczne miejsce, gdzie mogą się spotkać.
Odbiłem się od dna
– Rodzice tu przyjechali, jak miałem 2 lata – Marek Dąbek odstawia miotłę. Właśnie sprzątał wokół ośrodka. – Kiedyś się szło za mieszkaniem, dziś za pracą. A pegeer dawał jedno i drugie. W Przewodowie nie było biednie. Pegeer miał 4,5 tysięcy hektarów. O, w tamtych budynkach było do 10 tysięcy bydła – pokazuje stojące rzędem budynki, otulone kwitnącymi biało drzewami. – Tu był hotel dla pracowników – kiwa głową w stronę dużego bloku, który dziś straszy pustymi oknami.
Wokół ośrodka pani Danusia Babicz gracuje ścieżki, na które wyłazi trawa, grabi liście i patyki, zamiata.
– Nie bierze za to pieniędzy – rzuca Dąbek. – W ośrodku nikt nie ma etatu. Wszystko robimy społecznie.
W obszernym holu ośrodka stoi stół do ping-ponga, w środku czysto, ale zimno.
Pani Danusia robi kawę, przez otwarte okna wpadają kłótnie wróbli i gwizd szpaków.
– Tak, tu jest spokój, świeże powietrze – kiwa głową Dąbek, jak by chciał uzasadnić, że lubi tę wieś.
– Ja najpierw pracowałem w Wodrolu w Lublinie. – A tam – wódka. Później wróciłem tu, do PGR – wódka. Gdzie się człowiek nie obrócił, to alkohol... – popija łyk kawy, zamyśla się i nawet czerwieni na tę złą historię życia.
– Zacząłem przepijać rodzinę. Żona straciła pracę. Córka w szkole – a ja na wódkę. W domu nie ma chleba, a ja chleję. Piłem i w towarzystwie, i sam. Bez opamiętania. Wreszcie trafiłem na pół roku do kryminału – schyla głowę, jak by jeszcze dziś to wspomnienie paliło mu twarz. – W kryminale, żeby tylko forsa była, to i wódka też. Czasem, jak się opamiętałem, nie piłem miesiąc, dwa. A później znów na całego. W 81 roku po pijaku straciłem nogę. To też mnie nie nauczyło. Nawet było komfortowo – dostałem rentę, nie musiałem pracować, a na wódkę było. I rano i wieczorem.
O przyczynach przełomu mówi niewiele.
– Kiedyś piłem z kolegą i przyszła żona. Rozmawialiśmy i postanowiłem pójść na odwyk – mówi lakonicznie i tylko tyle. I dodaje: – Człowiek musi mieć zajęcie, inaczej wariuje. Moją pasją jest praca dla tych dzieciaków.
Do pokoju zagląda chłopiec – chcieli z kolegą pograć w ping-ponga. Dostają paletki i piłeczki.
– Jedenaście lat nie piję – podsumowuje. – Nawet założyłem tu klub abstynenta, ale, niestety, zainteresowanych nie było – wzrusza ramionami. – Choć gdzie się nie wyszło, wszędzie pili. Pewnie, że ze mnie też szydzili, namawiali, ale na razie trzymam się – podkreśla to „na razie”. – Podchodzą i mówią: „Pożycz piątkę. Co, nie pamiętasz, jak to jest, gdy się chce pić?” Szkoda mi ich, bo wiem, że się męczą. Ale ich dzieci bardziej mi żal.
Niektórzy pukają się w głowę i podejrzewają, że tu, w ośrodku, Dąbek dorabia się.
– Ja wszystko robię społecznie – mówi zdziwiony, że ktoś tego nie wie. – Założyłem w Przewodowie Stowarzyszenie byłych pracowników PGR „Pomóż Dzieciom”. Załatwiam co mogę – czasem jakieś słodycze, jogurty, materiały do zajęć plastycznych. Robimy zabawy dla dzieci. Pani Zosia Zając prowadzi znakomity teatrzyk – już mieli sukcesy na przeglądach. Ona prowadzi bibliotekę i w ogóle bardzo się poświęca dla tych dzieci. Złożyłem do Urzędu Marszałkowskiego podanie o pieniądze. Może coś dadzą – dodaje bez przekonania i wiary.
Ważna robota
Ksiądz Stanisław niewiele mówi.
– Znam jego przeszłość. Widzę, że od niedawna uczestniczy w mszach świętych. Jak go oceniam? Hm, to nie jest proste – zastanawia się przez moment. – Z jednej strony to dobrze, że ocalił ten ośrodek i jako budynek, i jako ofertę spędzenia czasu. Z drugiej muszę krytycznie powiedzieć, że nie stara się współdziałać z innymi placówkami – na przykład ze szkołą. Myślę, że tym dzieciom, których matki wyjechały, a ojcowie nie pracują, trzeba coś zaproponować, zaopiekować się nimi. Ale wspólny program dałby lepsze rezultaty.
Wójt gminy Dołhobyczów Stanisław Barchacki dodaje, że zrobią wszystko, żeby ośrodka nie zamykać.
– Utrzymanie go w zimie drogo kosztuje, a budżet jest skromny. Ale wiemy, jak ważne jest to dla dzieci z Przewodowa. Zamknąć łatwo, ale wtedy postępuje dewastacja. Musimy też docenić ludzi, którzy pracują społecznie. Znajdziemy rozsądne rozwiązanie. Musimy przeczekać trudny czas. Mam nadzieje, że po wejściu do unii otworzą się szanse na pieniądze. Dla Przewodowa też.

Pozostałe informacje

Jednym z obiektów należących do OSiR jest m.in. Kryta Pływalnia na os. Zamoyskiego. Tutaj, podobnie jak np. przy wejściu na siłownię czy lodowisko można liczyć na zniżki

Komu i ile taniej? Zrobili porządek w regulaminie obiektów OSiR

Zniżki były i pozostaną, często na niezmienionym lub porównywalnym poziomie. Ale wcześniej część z nich zapisywano tylko w cennikach, teraz są uporządkowane i uwzględnione w regulaminie dotyczącym funkcjonowania i udostępniania obiektów Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zamościu.

Kiedy zatrudnić firmę sprzątającą do biura

Kiedy zatrudnić firmę sprzątającą do biura

trzymanie czystości w biurze to nie tylko kwestia estetyki, ale także kluczowy element wpływający na komfort pracy, zdrowie pracowników i wizerunek firmy. W dynamicznie rozwijających się przedsiębiorstwach, gdzie czas i efektywność odgrywają kluczową rolę, samodzielne organizowanie sprzątania może okazać się niewystarczające.

Naćpani młodzi rodzice opiekowali się niemowlakiem. Sąsiadów zaniepokoił dym

Naćpani młodzi rodzice opiekowali się niemowlakiem. Sąsiadów zaniepokoił dym

Odurzeni narkotykami młodzi rodzice opiekowali się niemowlakiem. Policję zaalarmowali zaniepokojeni sąsiedzi. Prokuratura postawi zarzuty 20-letniej Polce i 18-letniemu Ukraińcowi.

Świdniczanka zakończyła rundę jesienną na trzecim miejscu od końca

Szykują się zmiany w zespole Świdniczanki. „Kadra musi być bardziej jakościowa i bardziej doświadczona”

Tylko 11 punktów na koncie, a w tabeli trzecie miejsce, tyle że od końca. Runda jesienna nie była zbyt udana dla piłkarzy Świdniczanki. Jeżeli zespół Łukasza Gieresza chce na wiosnę powalczyć o utrzymanie w Betclic III lidze, to będzie musiał się wzmocnić.

Piotr Włodarczyk, lubelski wojewódzki inspektor ochrony roślin i nasiennictwa na środowej konferencji poinformował o tym, że na terenie województwa lubelskiego prowadzone są kontrole miejsc sprzedaży środków oraz gospodarstw, które te środki zakupiły
galeria

Kontrole i mandaty. Wojewoda walczy z toksycznymi preparatami

Kontrole i mandaty za nieprawidłowe stosowanie fumigantów, czyli preparatów zawierających silnie trujące substancje. To odpowiedź wojewody lubelskiego na ostatnie tragedie, również w naszym województwie.

zdjęcie ilustracyjne
aktualizacja

Ruch pociągów wstrzymany. W Małaszewiczach zderzyły się lokomotywy

Na stacji Małaszewicze Południowe zderzyły się pociągi towarowe. Ruch na linii Terespol-Biała Podlaska jest czasowo wstrzymany. Ale kursuje komunikacja zastępcza.

Cmentarz żydowski w Biłgoraju mieści się przy ul. Konopnickiej

Wandale na żydowskim cmentarzu. Policja szuka, a burmistrz potępia sprawców

Znak równości między swastyką a gwiazdą Dawida, a także obraźliwe napisy ktoś wymalował czerwoną farbą na ścianie cmentarza żydowskiego w Biłgoraju. Policja szuka sprawców tego aktu wandalizmu, a burmistrz wydał oświadczenie, którym potępił to zachowanie.

Jakie są najpopularniejsze telefony w Play na abonament

Jakie są najpopularniejsze telefony w Play na abonament

Współcześnie wybór telefonu może być nie lada wyzwaniem. Przodujące marki jak Samsung, Xiaomi czy Realme oferują coraz to nowsze modele, w bardzo korzystnych cenach dla klientów. Wybór nie jest taki prosty i oczywisty – smartfonów na rynku jest naprawdę sporo. Aby wybrać idealny model i pakiet, który sprosta naszym oczekiwaniom, najkorzystniej będzie rozważyć łączone możliwości, jakie oferują nam operatorzy. Oto parę słów o abonamencie i telefonach w sieci Play.

W spotkaniu u prezydenta poza Rafałem Zwolakiem i panią Wiktorią (druga z prawej) wzięli też udział radny Dariusz Kierzek i Barbara Farjon z nieformalnej grupy pomocowej Zamojskie Anioły

Nikt nie reagował. Wiktoria wiedziała jak pomóc i dostała podziękowania od prezydenta

Zrobiła to, co zrobić powinien każdy. A jednak tylko ona zareagowała. Być może uratowała życie starszej pani. Za tę postawę prezydent miasta podziękował młodej zamościance.

Jarosław Czarniecki i nie może być zadowolony z postawy Omegi Stary Zamość w rundzie jesiennej

Nieudana jesień Omegi Stary Zamość. Wiosną będą chcieli się poprawić

Omega Stary Zamość w ostatnich latach przyzwyczaiła swoich kibiców do tego, że walczy w „najciekawszej lidze świata” o czołowe lokaty. Tymczasem po rundzie jesiennej podopieczni trenera Jarosława Czarnieckiego zajmują dopiero 12. lokatę. To nie zadowala drużyny, która wiosną chce poprawić swoją pozycję w ligowej tabeli

Kamery IP zewnętrzne — rodzaje i zastosowanie

Kamery IP zewnętrzne — rodzaje i zastosowanie

Kamera IP to połączenie kamery i komputera. Dzięki transmisji danych przez sieć LAN lub Internet możesz monitorować obiekt z dowolnego miejsca, oglądając go na bieżąco, przechowując na karcie pamięci lub w chmurze. Dziś przyglądamy się kamerom IP zewnętrznym, omawiając ich rodzaje i zastosowanie.

Zrealizuj marzenie o domu w Hiszpanii – zobacz nasze propozycje

Zrealizuj marzenie o domu w Hiszpanii – zobacz nasze propozycje

Domy w Hiszpanii – Kompletny Przewodnik

Osuszacz powietrza: czy jest bezpieczny i jak został zaprojektowany?

Osuszacz powietrza: czy jest bezpieczny i jak został zaprojektowany?

Wiele osób zadaje pytanie, czy osuszacz powietrza jest szkodliwy i jak dokładnie działa to urządzenie. Osuszacze powietrza stały się popularnym rozwiązaniem do radzenia sobie z nadmierną wilgotnością w mieszkaniach, domach, biurach, a nawet magazynach. Aby zrozumieć, jak bezpieczne są te urządzenia i jak działają, dowiedzmy się więcej.

Bezpieczeństwo w sieci – jak chronić swoje dane osobowe?

Bezpieczeństwo w sieci – jak chronić swoje dane osobowe?

W dzisiejszych czasach, gdy codziennie dzielimy się ogromnymi ilościami informacji w internecie, ochrona danych osobowych stała się kluczowym wyzwaniem. Czy zastanawiałeś się, jak bardzo jesteś eksponowany na zagrożenia, nieświadomie przeglądając strony internetowe lub wysyłając e-maile? Zobacz, jak skutecznie zabezpieczyć swoją prywatność w sieci, unikając potencjalnych zagrożeń.

Antoni Wawryca zmarł we wtorek, 26 listopada

Nie żyje Antoni Wawryca. Ponad 20 lat był wójtem jednej gminy

W wieku 69 lat zmarł we wtorek Antoni Wawryca, prawnik, samorządowiec, wieloletni wójt gminy Tomaszów Lubelski.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium