Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biznes

30 czerwca 2019 r.
18:39

Mała Toskania nad Wisłą. Rodzinna, ekologiczna winnica, czyli pomysł na biznes w Lubelskiem

14 0 A A

Zaczęło się przypadkiem, od eksperymentu. Po latach pasja przerodziła się w samowystarczalną i w stu procentach ekologiczną produkcję. Winnica Rzeczyca pod Kazimierzem Dolnym produkuje ok. 5 tysięcy butelek wina rocznie z 11 odmian winorośli.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Uśmiecha się Rafał Adamczyk, który razem z żoną prowadzi Winnicę Rzeczyca w okolicach Kazimierza Dolnego. – Często życiem rządzi przypadek i tak też było ze mną. Na studiach hobbystycznie zajmowałem się różnymi winiarskimi eksperymentami. Zaczynałem od win z malin, jabłek, gruszek. W końcu postanowiłem zrobić swoje pierwsze wino z winogron. I tu zaczęły się schody. Okazało się, że ten temat całkowicie przerósł wówczas moje umiejętności. Nie dałem jednak za wygraną. Na przekór postanowiłem pójść właśnie w tym kierunku.

Prawie jak w Toskanii

Winnica Rzeczyca leży zaledwie kilka kilometrów od Kazimierza Dolnego. Warto tu przyjechać nie tylko dla wina, ale też dla widoków, które budzą skojarzenia z winnicami w Toskanii. – Zaczęliśmy 12 lat temu, eksperymentalnie od kilku krzewów. Żyliśmy jeszcze wtedy pomiędzy Warszawą a Rzeczycą. Zajmowaliśmy się tym trochę z doskoku. Prawie na stałe przenieśliśmy się tutaj dopiero kilka lat później, co zbiegło się ze zmianą prawa, które zezwalało już na sprzedaż wina – opowiada Adamczyk. – Zaczęliśmy wtedy rozwijać naszą produkcję. W tym momencie winnica zajmuje ok. półtora hektara, z czego ok. pół hektara mamy jeszcze w rezerwie, na posadzenie kolejnych krzewów.

Zero chemii

– Uprawę winorośli prowadzimy w stu procentach ekologicznie, bez użycia nawozów sztucznych. Naturalne procesy winifikacji i dojrzewania pozwalają uzyskać bogaty smak i aromat win białych oraz czerwonych – podkreśla Adamczyk. – W tym momencie przechodzimy na odmiany szlachetne, którymi zastępujemy gatunki mieszane, od których zaczynaliśmy. To wyższa szkoła jazdy, wymagająca profesjonalnej wiedzy i umiejętności, a z drugiej strony: znacznie więcej pracy i cierpliwości.

Jak tłumaczy właściciel winnicy, szlachetne odmiany winorośli są znacznie bardziej wrażliwe, mniej odporne na mróz. – Dlatego znacznie trudniej je wyhodować w porównaniu z gatunkami mieszanymi. Jakość wina jest jednak nieporównywalna. W tym momencie oferujemy szlachetne odmiany wina czerwonego, m.in. Zweigelt i St. Laurent oraz białego: Gewurztraminer i Chardonnay – opowiada Adamczyk. – W ofercie mamy teraz 11 odmian, które można kupić na miejscu, a także spróbować podczas degustacji, na które też zapraszamy.

Butelka kosztuje od 46 do 56 złotych.

Ekolimity

Rodzinne ekologiczne winnice stają się coraz bardziej popularne. – Rynek winiarski, a także świadomość i oczekiwania klientów, zmieniają się. Coraz więcej osób poszukuje właśnie małych ekologicznych produkcji, mimo że to oznacza wyższą cenę – zaznacza producent. – Druga strona medalu to fakt, że ekologiczne produkcje nie są wydajne. Jestem w stanie wyprodukować określoną ilość wina. Gdybym chciał ją przekroczyć, musiałbym zrezygnować z ekologii i zacząć działać jak fabryka, a to nie na tym mi zależy.

Dlatego, jeśli pojawiają się większe zamówienia, właściciele muszą po prostu odmawiać. – Taka sytuacja miała miejsce po tym, jak w 2012 roku zostaliśmy nagrodzeni srebrnym medalem w Konkursie Polskich Win na targach „Enoexpo 2012”. Zamówienia przekroczyły wielokrotnie nasze możliwości – mówi właściciel Winnicy Rzeczyca. – Nasze wina sprzedajemy przede wszystkim lokalnie, osobom prywatnym i restauracjom, z którymi współpracujemy. Trafiają też do nas klienci z innych części Polski, którzy odwiedzają winnicę np. przy okazji pobytu w Kazimierzu Dolnym.

Dla pasjonatów

– Dążenie do wyeliminowania nawozów sztucznych oraz maksymalnego ograniczenia środków ochrony roślin i chemii w procesie produkcji powoduje, że winorośl, jak również wino, wymaga stałego dozoru i pielęgnacji. Kiedyś zdarzyło nam się też, że straciliśmy kilkaset butelek, bo ruszył proces tzw. wtórnej fermentacji. Takie sytuacje są wpisane w tę pracę – przyznaje Adamczyk. – To zajęcie dla pasjonatów, a nie dla ludzi, którzy liczą na szybkie zarabianie pieniędzy. Potrzeba bardzo dużo wysiłku, żeby wyhodować winorośl, a potem wyprodukować wino, co w zależności od odmiany trwa od kilku miesięcy do roku.

Praca w winnicy trwa cały rok. – Winogrona zbieramy na jesieni. Ale na tym się nie kończy. Prace zazębiają się. Wszystko robimy sami od A do Z – podkreśla Adamczyk i wylicza: tłoczenie, macerowanie, fermentacja, przelewanie, a potem butelkowanie. Do tego prace przy krzewach, pielęgnacja, podcinanie. Dla dwóch osób ponadhektarowa uprawa to bardzo dużo pracy. Czasem korzystamy z pomocy pracowników sezonowych, ale tylko przy najprostszych pracach. Winorośl to specyficzna materia, wymagająca wiedzy i doświadczenia. Gdyby nie była to nasza pasja dająca niesamowitą satysfakcję, to pewnie już dawno zrezygnowalibyśmy.

Miejsce dla wszystkich

Rafał Adamczyk jest jednym z założycieli Stowarzyszenia Winiarzy Małopolskiego Przełomu Wisły (winnice w województwach lubelskim, świętokrzyskim i mazowieckim). Należy do niego już ponad 30 producentów. – Oczywiście rywalizujemy ze sobą jeśli chodzi o jakość wina, ale jest to zdrowa rywalizacja, bez nieuzasadnionej zawiści, która mogłaby prowadzić do zwalczania konkurencji – tłumaczy Adamczyk. – Dla wszystkich jest miejsce. Możemy prezentować swoje wina podczas Święta Wina w Janowcu, które odbywa się w ostatnią sobotę maja (taką możliwość ma kilkanaście winnic, które posiadają koncesje) oraz na jesieni podczas Kazimierskiego Winobrania.

Ekologiczne produkcje nie są wydajne. Jestem w stanie wyprodukować określoną ilość wina. Gdybym chciał ją przekroczyć, musiałbym zrezygnować z ekologii – mówi Rafał Adamczyk.

Złota Setka 2018: Pełny ranking

e-Wydanie

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium