Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

13 sierpnia 2022 r.
18:04

Maślaki, koźlarze i borowiki, czyli idziemy na grzyby. Co powinniśmy wiedzieć?

1 1 A A
Panuje mylne przekonanie, że jak grzyb jest jedzony przez zwierzę, owada lub ślimaka, jest grzybem jadalnym, co jest nieprawdą. Na przykład sarny, jelenie i dziki jedzą grzyby trujące. Trucizna, która potrafi zabić człowieka, nie szkodzi zwierzętom.
Panuje mylne przekonanie, że jak grzyb jest jedzony przez zwierzę, owada lub ślimaka, jest grzybem jadalnym, co jest nieprawdą. Na przykład sarny, jelenie i dziki jedzą grzyby trujące. Trucizna, która potrafi zabić człowieka, nie szkodzi zwierzętom. (fot. Piotr Michalski)

Często zdarza się, że ktoś przynosi na przykład same kapelusze, w koszyku są trzony oderwane od kapeluszy, wtedy nie jesteśmy w stanie tych grzybów zidentyfikować, ponieważ musimy mieć cały, dorosły okaz, żeby być pewnym diagnozy. Zdarzają się nam nawet takie sytuacje, że ktoś zrobił 40 słoików grzybków marynowanych, a następnie przynosi te grzyby do oceny – Rozmowa z Renatą Bezładą, klasyfikatorem grzybów świeżych z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jesteśmy w środku grzybowego sezonu?

– Sezon grzybowy w Polsce trwa od kwietnia do listopada. Corocznie organizujemy wystawy grzybów, na które zapraszamy mieszkańców, bezpośrednie zaproszenia kierujemy do przedszkoli i szkół podstawowych. Prowadzimy zajęcia edukacyjne, prelekcje, pokazujemy świeże okazy. Obecnie niewiele osób przychodzi do nas po porady grzybowe. Najwięcej grzybów jest we wrześniu. Grzyby lubią ciepło, grzyby lubią wilgoć, stąd przysłowie: rośnie jak grzyby po deszczu.

  • Czy różne grzyby lubią róże drzewa?

– Oczywiście, że tak. Jedne grzyby rosną w lasach liściastych, inne w iglastych, jeszcze inne w mieszanych. Jedne grzyby lubią świerki, drugie lubią dęby, jeszcze inne lubią skraj lasu, czyli przydrożne rowy.

Przestrzegam przed zbieraniem grzybów w miejscach, gdzie na przykład jest składowisko odpadów, gdzie są tereny zanieczyszczone, w pobliżu zakładów przemysłowych. Nie zbieramy grzybów, które rosną w rowach, przy ruchliwych ulicach, ponieważ one bardzo dobrze wchłaniają rtęć i inne metale ciężkie.

  • Czy jest taki grzyb, który jest pewny i nie pomylimy go z żadnym innym?

– Przypuszczam, że takiego grzyba nie ma, gdyż nawet borowik szlachetny jest mylony z goryczakiem żółciowym. Na szczęście goryczak jest bardzo gorzki i nawet jeden dodany do potrawy spowoduje, że danie ma tak gorzki smak, że nie będziemy w stanie go zjeść. Żeby uniknąć pomyłki, przestrzegam przez zbieraniem grzybów młodych, jeszcze niewykształconych. Najkrócej: zbieramy tylko okazy dorosłe.

(fot. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie)
  • Dlaczego?

– Zdarzają się przypadki pomylenia gatunków jadalnych z trującymi czy niejadalnymi, na przykład młodej pieczarki z młodym muchomorem zielonawym (dawniej zwanym sromotnikowym), ponieważ we wczesnej fazie rozwoju jest bardzo podobny do młodej pieczarki.

  • Najbardziej rozpoznawalny grzyb w Polsce?

– Jednak borowik szlachetny.

  • Bezpieczne grzyby?

– To grzyby rurkowe, posiadające pod spodem kapelusza charakterystyczną gąbkę, czyli maślaki, koźlarze, podgrzybki, borowiki. Ale nawet z takimi grzybami ludzie przychodzą do nas po porady.

  • Dlaczego jednego roku w konkretnym miejscu znajdziemy dużo grzybów, a za rok czy dwa nie ma w tym miejscu ani jednego? Grzyby się wynoszą?

– Powodem mogą być ludzie. Chodzi o nieumiejętne wyrywanie grzybów z podłoża. Musimy pamiętać o tym, że grzyby należy delikatnie wykręcać z podłoża, nie wolno rozgarniać ściółki i runa, miejsce po wykręconym grzybie należy przysypać. Pamiętajmy, żeby dbać o bogactwo ekosystemu i nie niszczyć grzybów trujących. One są pożywieniem dla zwierząt, owadów i też urozmaicają las.

  • Zwierzę może zjeść trującego grzyba, a człowiek nie?

– Oczywiście, że tak. Na przykład czerwony, bajkowy muchomor w kropki jest często spożywany przez ślimaki. Panuje mylne przekonanie, że jak grzyb jest jedzony przez zwierzę, owada lub ślimaka, jest grzybem jadalnym, co jest nieprawdą. Na przykład sarny, jelenie i dziki jedzą grzyby trujące. Trucizna, która potrafi zabić człowieka, nie szkodzi zwierzętom.

(fot. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie)
  • Jednym z najsmaczniejszych grzybów jest czubajka kania. Ale nawet doświadczeni grzybiarze się mylą...

– Zdarza się, że kanie są zbierane jeszcze we wczesnej fazie rozwoju. Dorosła czubajka kania na kapeluszu ma odstające, przyrośnięte wełniste łuski. Natomiast muchomor sromotnikowy, z którym mylona jest kania, ma prawie gładki, zielonkawy kapelusz. Jeśli porównamy dorosłe osobniki, to największa różnica między kanią a muchomorem jest taka, że kania posiada na trzonie wełnisty pierścień, który jest ruchomy. Możemy go swobodnie przesuwać po trzonie. Trzon nie posiada pochwy, ma zakończenie w postaci bulwy.

Natomiast muchomor sromotnikowy ma pierścień przyrośnięty do trzonu i posiada otwartą pochewkę. Jeśli wykręcimy grzyba, a nie odetniemy nożykiem, to łatwo poznamy, czy to czubajka kania czy muchomor sromotnikowy. Poza tym, kania posiada charakterystyczną siateczkę na trzonie.

  • Z tego wynika, że jeśli przychodzimy po poradę, to lepiej okazać grzyby wykręcone z podłoża?

– Dokładnie. Często zdarza się, że ktoś przynosi na przykład same kapelusze, w koszyku są trzony oderwane od kapeluszy, wtedy nie jesteśmy w stanie tych grzybów zidentyfikować, ponieważ musimy mieć cały, dorosły okaz, żeby być pewnym diagnozy. Zdarzają się nam nawet takie sytuacje, że ktoś zrobił 40 słoików grzybków marynowanych, a następnie przynosi te grzyby do oceny.

  • Grzyby to krótkotrwały towar?

– Tak, najpóźniej dobę po zebraniu można je przyrządzić, gdyż szybko się psują. Ważne, by zbierać je do koszyków, torby foliowe się do tego nie nadają, gdyż grzyby szybko się zaparzą i zepsują.

  • Wspomnijmy jeszcze smardze, które są już pod częściową ochroną, a są bardzo smaczne i ludzie je zbierają.

– Tak, ale znów – często ludzi mylą smardze z piestrzenicą kasztanowatą, choć dla mnie te grzyby bardzo się różnią. Piestrzenica jest większa od smardza, ma pękaty kształt. Ma też pofałdowany kapelusz, natomiast smardz ma bardziej szpiczasty kapelusz i inny „wzór” na kapeluszu, którego nie posiada piestrzenica. Smardze ze względu na objęcie częściową ochroną, najlepiej zaprosić do swojego ogródka, lubią one bliskość drzew owocowych, głównie jabłoni, ale także jesionów lub wiązów.

  • Ludzie często próbują grzyby na smak, na zasadzie „jak nie gorzki to dobry”.

– Zdecydowanie nie polecam tej metody. Panuje błędne przekonanie, że grzyby trujące będą kwaśne lub gorzkie. Ale to jest nieprawda. Na przykład śmiertelnie trujący muchomor zielonawy (sromotnikowy) jest słodki, ma zapach sztucznego miodu, jak przyłożymy język, to może nawet mieć smak orzechowy, który jest łagodny i przyjemny.

  • Na grzyby idziemy z atlasem?

– Dokładnie, możemy sobie też zainstalować specjalną aplikację w telefonie, która po zdjęciu identyfikuje grzyby. Ale nie możemy nowoczesnym technikom do końca ufać. Najważniejsza jest wiedza i doświadczenie.

  • Coraz chętniej zbieramy szmaciaka gałęzistego.

– To bardzo smaczny grzyb o orzechowym smaku i charakterystycznym kształcie, który do niedawna był pod ochroną. Teraz można go zbierać. Ma do 20 nawet 40 cm średnicy, około 15 centymetrów wysokości, może ważyć nawet 6 kg i trochę przypomina kalafior.

  • Stało się, pomyliliśmy się, jakie są pierwsze objawy zatrucia grzybami?

– Objawy zatrucia mogą pojawić się po kilku lub kilkunastu godzinach. Pierwsze objawy zatrucia to bóle brzucha, mdłości, wymioty, może pojawić się biegunka i podwyższona temperatura ciała. Ale są też objawy nieswoiste, jak na przykład obfite, zlewne poty, łzawienie, bóle głowy, zaczerwienienie twarzy, uczucie gorąca, zaburzenia widzenia, spadek ciśnienia i zapaść.

  • Co wtedy?

– Wzywamy pogotowie ratunkowe, bądź udajemy się do szpitala. Szybkość działania jest bardzo ważna. Zanim pojawi się pomoc, możemy sprowokować wymioty, pijąc wodę z solą.

Osobom z objawami zatrucia grzybami nie należy podawać mleka i przede wszystkim alkoholu, ponieważ ułatwi to toksynom wniknięcie do krwiobiegu. Przede wszystkim zabezpieczamy obierki, resztki potrawy, którą spożyliśmy i wymiociny.

Spożycie muchomora zielonawego (sromotnikowego) może się zakończyć przeszczepem wątroby, a nawet śmiercią. Tutaj warto porozmawiać z toksykologiem. Dlatego zbierajmy grzyby, do których mamy całkowitą pewność, chodźmy na grzyby z doświadczonym grzybiarzem, ale strzeżonego pan Bóg strzeże i zawsze warto przyjść z zebranymi grzybami do najbliższej stacji sanitarno-epidemiologicznej.

  • A kupowanie grzybów na targowisku jest bezpieczne?

– Tak, pod warunkiem, że sprzedawca okaże nam atest na grzyby świeże lub suszone wydany przez stację sanitarno-epidemiologiczną. Sprzedawca grzybów może też posiadać tytuł klasyfikatora grzybów świeżych lub grzyboznawcy. Ponadto, powinien umieścić w miejscu sprzedaży informację o gatunku grzybów, jak też swoje dane osobowe (imię, nazwisko oraz adres).  

(fot. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie)

Grzyby śmiertelnie trujące

Uszkadzają głównie wątrobę i nerki oraz w dalszej kolejności inne narządy miąższowe (np. śledzionę, serce). Zawierają one swoiste jady, takie jak: amanityna, falloidyna, giromitryna, orelanina. Do tej grupy grzybów należą: muchomor sromotnikowy, muchomor jadowity, muchomor zielonawy, muchomor wiosenny, piestrzenica kasztanowata, zasłonak rudy i zasłonak brodaty

Grzyby trujące

Działają na system nerwowy. Dzięki zawartości toksycznej muskaryny powodują podrażnienie ośrodkowego układu nerwowego i układu przywspółczulnego, co prowadzi do wystąpienia tzw. objawów muskarynowych (poty, ślinotok, łzawienie, zwężenie źrenic, zwolnienie akcji serca i zaburzenia oddychania). Do tej grupy grzybów należą: strzępiaki (np. strzępiak ceglasty), lejkówka jadowita (odbielona) i strumykowa, muchomor czerwony i plamisty, wieruszka zatokowata, krowiak podwinięty (olszówka), maślanka wiązkowa, czubajka czerwieniejąca (odmiana ogrodowa), czernidłak pospolity

(za: www.poradnikzdrowie.pl)

Podstawowa zasada zapobiegania zatruciom grzybami

Nie należy zbierać grzybów z blaszkami pod kapeluszem: nie zapobiega to wszystkim zatruciom grzybami, ale pozwala uniknąć najgroźniejszych: muchomorem sromotnikowym i zasłonakiem rudym.

Dyżury grzyboznawcze

w związku z trwającym okresem zbioru grzybów klasyfikatorzy grzybów świeżych i grzyboznawcy udzielają bezpłatnych porad grzyboznawczych w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie przy ul. Uniwersyteckiej 12 ( w pobliżu Radia Lublin).

Dyżury prowadzone są od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.30 do 15.00.

Telefon: 81 532 97 05

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Piłkarze Motoru i Arki w niedzielę raczej nie będą musieli martwić się o poziom sędziowania

Motor w niedzielę zagra z Arką Gdynia. Sędzia z najwyższej półki

W piątek dowiedzieliśmy się, kto będzie prowadził finałowy mecz barażowy o awans do PKO BP Ekstraklasy. Motor Lublin zmierzy się w niedzielę na wyjeździe z Arką Gdynia. Sędzią głównym spotkania będzie doskonale znany kibicom nie tylko w Polsce Szymon Marciniak.

VI Marsz Równości w Lublinie (zdjęcia) - „Jesteśmy u siebie”.
Foto
galeria

VI Marsz Równości w Lublinie (zdjęcia) - „Jesteśmy u siebie”.

Kolejny raz, ulicami miasta przeszła kolorowa parada. Pod hasłem „Miłość, a nie wojna” uczestnicy maszerowali m.in. w imię tolerancji, równości, wolności i pokoju na świecie.

Zwycięzcy Olimpiady otrzymali nagrody

Miejsca na studiach mają już zapewnione

Wygrali indeksy na Politechnikę Lubelską. Chodzi o osiemnastu zwycięzców ogólnopolskiego etapu Olimpiady Zawodowej "Rok przed dyplomem” skierowanej do uczniów techników.

Gorący weekend z Trzydziestką
foto
galeria

Gorący weekend z Trzydziestką

Życie zaczyna się po trzydziestce, a weekend w Klubie 30. To popularne miejsce weekendowych szaleństw jest wybierane przez spragnionych szaleństw lublinian. Zobaczcie, jak się bawiono podczas ostatniej imprezy. Tak się bawi Lublin!

Klaudiusz Sypeń zdobył w sobotę pięknego gola

Świdniczanka pożegnała się ze swoim stadionem pięcioma golami i wysokim zwycięstwem nad Sokołem

W ostatnim domowym meczu w sezonie 23/24 piłkarze Świdniczanki wreszcie dali swoim kibicom sporo radości. Drużyna Łukasza Gieresza rozbiła Sokół Sieniawa 5:2. Dzięki temu zapewniła sobie utrzymanie, a przy okazji przełamała się na własnym stadionie. Poprzednio z kompletu punktów przy ul. Turystycznej beniaminek cieszył się… 20 kwietnia.

Impreza palce lizać! Rozpoczął się Jarmark Hetmański (sprawdź program)
ZDJĘCIA
galeria

Impreza palce lizać! Rozpoczął się Jarmark Hetmański (sprawdź program)

Jest co zjeść i co wypić. Można też ubrać się od stóp do głów. Kupić biżuterię, ozdoby, kosmetyki, a nawet coś do wyposażenia wnętrz. I tak będzie do jutra na Rynku Wielkim w Zamościu, gdzie trwa 30. Jarmark Hetmański.

Historia Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie na zdjęciach
Zdjęcia
galeria

Historia Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie na zdjęciach

W tym roku LAW w Dęblinie obchodzi 97-lecie istnienia. Zapraszamy do obejrzenia jubileuszowej fotogalerii, na której zobaczymy, jak dawniej wyglądała Akademia, szkolenie, obiekty oraz samoloty treningowe

Patryk Małecki w 79 minucie wyleciał z boiska

Trzy czerwone kartki Avii Świdnik w Wiązownicy, dwa gole i zero punktów

Sporo działo się w sobotę na boisku w Wiązownicy. Po godzinie gry wydawało się, że Avia wywalczy komplet punktów. Piłkarze Łukasza Mierzejewskiego prowadzili w tym momencie 2:0. Co ciekawe, goście kończyli jednak spotkanie w… ósemkę i w ostatnich sekundach przegrali z walczącym o utrzymanie rywalem 2:3.

Policyjny dron nad krajową 17. Nikomu się nie upiekło
FILM
film

Policyjny dron nad krajową 17. Nikomu się nie upiekło

Kierowcy jadący wczoraj krajową drogą nr 17 w powiecie krasnostawskim nie mieli pojęcia, że wszystkie och wybryki rejestruje policyjna kamera umieszczona na dronie. Jeśli ktoś popełnił wykroczenie, zaliczył później spotkanie z mundurowymi i mandat.

W tym miesiącu rower jest najważniejszy. Miasto nie chce oddać pucharu
Zdjęcia
galeria

W tym miesiącu rower jest najważniejszy. Miasto nie chce oddać pucharu

Ambicje są duże, bo mieszkańcy pokochali ten sport i chcą utrzymać puchar Rowerowej Stolicy Polski trzeci rok z rzędu. Rywalizacja ruszyła w sobotę.

Rząd znów płaci za in vitro. Gdzie w Lubelskiem można je wykonać?

Rząd znów płaci za in vitro. Gdzie w Lubelskiem można je wykonać?

Od dzisiaj (1 czerwca) wraca ogólnopolski program leczenia bezpłodności metodą in vitro. Zabiegi będą finansowane z budżetu państwa. Wybrano 58 placówek, które mają je realizować. Trzy z nich działają w woj. lubelskim.

Dworzec jak plac zabaw. Dzień Dziecka z PKP Intercity
galeria

Dworzec jak plac zabaw. Dzień Dziecka z PKP Intercity

Jak jest Dzień Dziecka, to trzeba się bawić. I tak właśnie to święto dla małych pasażerów, ale również ich rodziców zorganizowały PKP Intercity, zapraszając na imprezę przy dworcu kolejowym

Kacper Rosa przypieczętował awans Motoru do finału baraży broniąc rzut karny

Kacper Rosa (Motor Lublin): Awans do ekstraklasy, to byłaby piękna historia na film

Rozmowa z Kacprem Rosą, bramkarzem Motoru Lublin

Znowu to zrobili! Szaleństwa w Plenerze
foto
galeria

Znowu to zrobili! Szaleństwa w Plenerze

Szalona ekipa Baywatch Parties odpaliła mega imprezę w Plenerze. Na parkiecie było czyste szaleństwo. Zresztą zobaczcie sami, co się działo. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Jedna z bram wjazdowych na ROD, która ulegnie likwidacji
Lublin

Czy droga niezgody rozdzieli ogrody działkowe?

Miało być zielono i rodzinnie. W rzeczywistości stracić mogą lubelscy działkowcy, którzy ogrody mają tutaj od ponad 40 lat. Ratusz temu zaprzecza, ale plany wskazują na co innego.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium