MKS FunFloor Perła Lublin musi radzić sobie z natłokiem spotkań. W niedzielny wieczór podopieczne Moniki Marzec rywalizowały w Elblągu, a już w środę pojawią się w Piotrkowie Trybunalskim
Spotkanie na północy Polski pokazało, że lubelski zespół jest dobrze przygotowany do wymagającego okresu. W konfrontacji ze Startem szczypiornistki MKS grały bardzo pewnie i nie miały problemów z odniesieniem przekonującego zwycięstwa. Kapitalnie zagrała zwłaszcza Daria Szynkaruk, która z 11 bramkami na koncie została uznana MVP zmagań w Elblągu.
Warto podkreślić, że lubelski zespół musiał sobie radzić bez Jaqueline Anastacio i Joanny Szarawagi. Ta druga w tym sezonie jeszcze nie pojawiła się na parkiecie, a Brazylijka pauzuje od końcówki września. –Jacqueline Anastacio przechodzi rehabilitację i ma indywidualny tok treningowy. Joanna Szarawaga trenuje z zespołem. Ma za sobą już pierwsze treningi z piłką. Wygląda dobrze, lecz kilkumiesięczny rozbrat z piłką ręczną robi swoje. Myślę jednak, że szybko nadrobi ten czas, bo fizycznie wygląda nieźle – tłumaczy na klubowej stronie Monika Marzec.
Spotkanie z Piotrcovią jest dopiero drugim etapem meczowego maratonu, w którym bierze udział MKS. W ciągu niespełna miesiąca lublinianki rozegrają łącznie aż 8 spotkań. Najważniejsze z nich będą miały miejsce w połowie listopada, kiedy MKS będzie walczył z HK Lokomotiva Zagrzeb o awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej.
– Przy takim natłoku spotkań trudniej jest utrzymać rytm treningowy, ale z drugiej strony wpada się w rytm meczowy. Największym utrudnieniem są podróże, bo wówczas przepadają dni treningowe. Wiadomo, że trzeba grać i jesteśmy na to przygotowani. Po to się trenuje, żeby grać. Na treningu nie stworzy się warunków meczowych. Brakuje adrenaliny i takiego elementu sprawdzenia się, jaki daje spotkanie z przeciwną drużyną – mówi klubowym mediom Monika Marzec.
Dzisiejszy mecz w Piotrkowie Trybunalskim rozpocznie się o godz. 18. MKS jest faworytem tej rywalizacji, chociaż Piotrcovia to obecnie piąta siła Superligi. To zespół, w którym próżno szukać wielkich gwiazd, zwłaszcza, że w lecie doznał poważnych osłabień na rzecz klubu z Lublina. Przypomnijmy, że ten szlak przemierzyły Daria Szynkaruk, Romana Roszak i Oktawia Płomińska. Obecnie liderką Piotrcovii jest 24-letnia Aleksandra Oreszczuk, która w 6 meczach zdobyła 24 bramki. Spotkanie można śledzić za pomocą płatnej platformy internetowej Emocje.tv.