Jeszcze w piątek Urząd Miasta musi zdecydować, czy upubliczni koncepcję przebudowy stadionu żużlowego przy Al. Zygmuntowskich. Dostępu do tej dokumentacji domaga się Fundacja Wolności, która wygrała w sądzie spór z miastem.
Koncepcja przebudowy stadionu jest gotowa od dwóch lat. Urząd Miasta zamówił ją latem 2019 r. w poznańskiej pracowni Kavoo Inwest. Wtedy zakładał jeszcze, że nowy stadion żużlowy zbuduje w miejscu obecnego, czyli przy Al. Zygmuntowskich.
W efekcie przebudowy trybuny stadionu miałyby mieścić od 17 tys. do 20 tys. kibiców na miejscach siedzących. – Wymiary toru i inne parametry dotyczące strefy zawodników, trenerów, sędziów, parku maszyn będą dostosowane do wymogów ekstraligi, mistrzostw Europy i świata – zapowiadała wówczas Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta Lublin.
Umowa z poznańską pracownią opiewała na 360 tys. zł. Architekci mieli opracować dwa warianty koncepcji. Jeden miał przewidywać zadaszenie samych trybun i toru, drugi miał uwzględniać zadaszenie całego obiektu. Ratusz wymagał także tego, by w koncepcji przewidzieć kładkę łączącą stadion z terenami przy Rusałce, czyli na drugim brzegu rzeki. Mowa była też o wielopoziomowym parkingu koło stacji paliw po drugiej stronie Al. Zygmuntowskich.
Ujawnienia tej dokumentacji domaga się od miasta lubelska Fundacja Wolności, która złożyła oficjalny wniosek o udostępnienie informacji publicznej. – Gdy zapytaliśmy o treść wykonanej dokumentacji, prezydent odmówił, zasłaniając się „dokumentem wewnętrznym/roboczym” – informuje Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności.
Fundacja nie dała za wygraną i poskarżyła się sądowi. – Po naszej skardze Wojewódzki Sąd Administracyjny nakazał prezydentowi rozpatrzeć nasz wniosek – podkreśla Jakubowski. – Sąd w swoim orzeczeniu zwrócił uwagę, iż „informację publiczną stanowi każda wiadomość wytworzona przez szeroko rozumiane władze publiczne oraz osoby pełniące funkcje publiczne, a także inne podmioty, które władzę publiczną realizują lub gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa w zakresie tych kompetencji”.
Chociaż wyrok sądu jest prawomocny, to Urząd Miasta wcale nie przesądza, że upubliczni koncepcję, za którą zapłacili podatnicy. – Wyrok zawiera ocenę prawną sytuacji i wskazania co do dalszego postępowania w sprawie, nie wynika jednak z niego obowiązek udostępnienia dokumentacji – stwierdza Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza.
– Sąd wprawdzie potwierdził, że dokumentacja projektowa stanowi informację publiczną, jednak wskazał również, że taka informacja może podlegać ograniczeniu ze względów przewidzianych w przepisach – dodaje Góźdź. Wskazuje na Prawo zamówień publicznych oraz „zachowanie uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców”. Czy miasto znowu odmówi dostępu do dokumentacji? To okaże się dziś. – Na rozstrzygnięcie sprawy Urząd Miasta Lublin ma czas do 14 stycznia.
Koncepcja, o którą toczy się spór, jest już nieaktualna. Ratusz zdecydował, że nie będzie budować nowego stadionu na bazie starego, bo na dwa lata uniemożliwiłoby to żużlowcom rozgrywanie zawodów. Ratusz wskazał nową lokalizację: to część terenu po Lubelskim Klubie Jeździeckim. Prezydent zapowiedział już, że jeszcze w tym roku koncepcja ma zostać przystosowana do nowego miejsca. W tegorocznym budżecie Lublina zarezerwowano 1,8 mln zł na „dokumentację na budowę stadionu żużlowego”.