Mimo prowadzenia do przerwy lubelskie szczypiornistki przegrały w hali Globus z zespołem z Danii i wciąż czekają na pierwszą wygrana w rozgrywkach Ligi Mistrzyń
To było spotkanie dwóch zespołów które w pierwszej kolejce okazały się słabsze od rywali. Dlatego podopieczne trenera Roberta Lisa przed własną publicznością chciały powalczyć o wygraną nad zespołem z Danii.
Pierwsze minuty należały do przyjezdnych. W 12 minucie Dunki prowadziły 7:5, ale z czasem ambitnie grające lublinianki zaczęły dochodzić do głosu i w efekcie zeszły na przerwę prowadząc 15:12.
Niestety, w drugiej połowie obraz spotkania uległ zmianie. Esbjerg rzucił się od odrabiania strat i bardzo szybko doprowadził do remisu. MKS Perła starał się dotrzymać rywalkom kroku, ale w dalszej fazie gry zarysowywała się coraz większa przewaga ekipy ze Skandynawii i w efekcie lublinianki przegrały 22:28.
MKS Perła Lublin – Team Esbjerg 22:28 (15:12)
MKS Perła: Gawlik, Besen – Olek, Łabuda 1, Szarawaga 1, Moldrup, Gęga 4, Matuszczyk 3, Królikowska 2, Nocuń 4, Kochaniak, Gadzina, Blazević 2, Achruk 5.
Kary: 4 minuty.
Team Esbjerg: Poulsen, Granlund - Danielsson, Frafjord, Breistol, Jorgensen 4, Jacobsen, Halicevic, Solberg 3, Jonsdottir 1, Nielsen, Frey 8, Ingstad 6, Polman 6.
Kary: 8 minut.
Sędziowali: Zoran Loncar i Davor Loncar (Chorwacja).