Lubelska młodzieżówka Nowoczesnej nie zgadza się z przyznaniem Medalu Komisji Edukacji Narodowej księdzu Janowi Pęziołowi. Zmarłego duchownego uhonorował w ten sposób minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Minister w poniedziałek wziął udział w pogrzebie księdza infułata Jana Pęzioła, wieloletniego proboszcza parafii sanktuarium maryjnego w Wąwolnicy, który był także archidiecezjalnym egzorcystą. Właśnie podczas uroczystości pogrzebowych Czarnek odznaczył pośmiertnie duchownego Medalem Komisji Edukacji Narodowej, podkreślając jego zasługi w „bataliach z szatanem”.
Teraz reaguje na to młodzieżówka Nowoczesnej z województwa lubelskiego. Działaczom nie podoba się decyzja ministra i oceniają, że ks. Pęzioł „nie miał żadnego związku z edukacją, pełniąc przez zdecydowaną większość swojego życia funkcję egzorcysty”.
Dlatego Młodzi Nowocześni chcą do Ministerstwa Edukacji i Nauki wyjaśnień. – Każdy polski obywatel w równym stopniu podlega polskiemu prawu – dotyczy to również, a nawet zwłaszcza, władzy. Kierowanie się poglądami religijnymi przy pełnieniu urzędu publicznego (…)jest niedopuszczalne – krytykują ministra.
Chcą, aby minister Czarnek uzasadnił przyznanie medalu i zaznaczają, że nie jest to „prywatne odznaczenie” ministra nie może go przyznawać „komu chce”.