(fot. Piotr Michalski)
Już 15 stycznia do klatki KSW wejdzie Hubert Szymajda
Świdniczanin w Netto Arena zmierzy się z Kacprem Koziorzębskim. Dla popularnego „Maupy” będzie to drugie spotkanie z KSW. Pierwsze miało miejsce w 2019 r., ale podczas KSW 48 w hali Globus przegrał z Shamilem Musaevem. Rosjanin zresztą to starcie wykorzystał jako trampolinę w KSW, w której do tej pory jeszcze nie przegrał. Szymajda miał natomiast słabszy okres, który jednak zakończył się w czerwcu 2021 r, kiedy „Maupa” w kapitalnym stylu pokonał Łukasza Bieńka podczas gali Thunderstrike Fight League w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli w Lublinie.
Pojedynek z Koziorzębskim jest dla Szymajdy olbrzymią szansą na powrót do wielkiego MMA. Szanse na dobry wynik są całkiem duże, bo jego przeciwnik miał ostatnio spore problemy. Po serii znakomitych zwycięstw na galach niższej rangi 26-latek z Wrocławia pojawił się w KSW w sierpniu 2020 roku. Na gali KSW 54 reprezentant Bonzai MMA niskimi kopnięciami odprawił Adama Niedźwiedzia. Następnie „Wiorao” spotkał się w klatce z Marcinem Krakowiakiem i wspólnie zaprezentowali fanom jeden z najbardziej emocjonujących pojedynków 2020 roku. Zarówno w tym boju, jak i w walce z Ionem Surdu Korziorzębski musiał uznać wyższość rywali. – Nie wahałem się ani chwili przed przyjęciem tej walki. Biorę ją w zastępstwie za innego zawodnika, więc nie mam niczego do stracenia. Cały czas jestem w treningu i czuję, że jestem w dobrej formie. Ostatnio długo nie walczyłem. Miałem w tym czasie ciekawe propozycje, w tym jedną z Turcji. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, dlatego cieszę się z możliwości walki na KSW 66. Koziorzębski to wymagający przeciwnik. Będę chciał uniknąć walki w stójce, bo w tej płaszczyźnie Kacper jest zdecydowanie najmocniejszy – mówi Hubert Szymajda.
Gala KSW 66 będzie transmitowana przez platformę Viaplay, a pojedynkiem wieczoru będzie starcie Mariana Ziółkowskiego z Borysem Mańkowskim.
Swojego przeciwnika poznał też walczący w UFC Michał Oleksiejczuk. Pochodzący z miejscowości Barki pod Łęczną popularny Husarz w klatce pojawi się podczas gali UFC 272 w T-Mobile Arena w Las Vegas, która odbędzie się 5 marca. Rywalem Oleksiejczuka będzie Dustin Jacoby. Amerykanin w MMA wygrał już 16 razy, a 5 razy wychodził z klatki pokonany. Oleksiejczuk ma nieco lepszy bilans – 16 zwycięstw i 4 porażki. Zawodnik z województwa lubelskiego we wspaniałym stylu rozstrzygnął na swoją korzyść dwa ostatnie pojedynki, w których pokonał Modestasa Bukauskasa oraz Shamila Gamzatova. Walką wieczoru w Las Vegas będzie pojedynek Mariny Rodriguez z Xiaonan Yan.