(fot. Materiały prasowe udostępnione przez Lubelski Okręgowy Związek Narciarski)
Biegi narciarskie Dzisiaj i jutro w Zakopanem odbędą się mistrzostwa Polski w biegach narciarskich. MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski najmocniej liczy na Monikę Skinder
20-letnia reprezentantka województwa lubelskiego to w tej chwili ostoja naszej kadry i niemal pewna uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Wprawdzie oficjalnych nominacji do tej imprezy jeszcze nie ogłoszono, to nikt nie wyobraża sobie, żeby Skinder zabrakło w najważniejszej imprezie czterolecia.
Najpierw jednak w Zakopanem będzie walczyć o swój siódmy złoty medal mistrzostw Polski. 5 z nich wywalczyła w sprincie, a jeden w biegu na 15 km stylem dowolnym. Trzeba zaznaczyć, że w stolicy Tatr wcale nie jest murowaną faworytką do kolejnego tytułu. Wprawdzie udało się jej już w tym sezonie wywalczyć punkty Pucharu Świata, to ostatnio jednak miała trochę problemów zdrowotnych. Z tego powodu Skinder zabrakło w Tour de Ski, który był rozgrywany na przełomie grudnia i stycznia. – Na pewno ta przerwa w treningach zostawiła jakiś ślad w jej organizmie. Wszyscy jednak liczymy na kolejne złoto w sprincie, chociaż będzie on rozgrywany techniką dowolną, a Monika lepiej czuje się w klasyku. Jej główną rywalką będzie Izabela Marcisz, która również jest w bardzo dobrej formie – mówi Waldemar Kołcun, klubowy trener Moniki Skinder.
Nie jest jednak powiedziane, że MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski będzie miał we wtorkowym sprincie więcej powodów do radości. Od kilku miesięcy aspiracje do narodowej kadry zgłasza także Anna Berezecka. Ta zdolna 19-latka niedawno zadebiutowała w Pucharze Świata. I chociaż w Dreźnie nie zdobyła punktów, to jednak kolejna zawodniczka z województwa lubelskiego w tym prestiżowym cyklu musi cieszyć kibiców biegów narciarskich w naszym regionie. – Myślę, że Ania ma jeszcze czas na zdobywanie medali mistrzostw Polski. W jej przypadku przyzwoitym wynikiem byłaby kwalifikacja do półfinału zawodów sprinterskich w Zakopanem. Jeżeli udałoby się jej dostać do finału, to byłby to znakomity rezultat – mówi Kołcun. I od razu dodaje, że podobny cel stawia przed innym swoim podopiecznym, Bartoszem Cielniakiem. 19-latek jeszcze nie doczekał się debiutu w Pucharze Świata, ale od kilkunastu miesięcy sygnalizuje, że również drzemie w nim olbrzymi potencjał. Świadczą o tym chociażby niezłe wyniki w zawodach niższej rangi.
Runda zasadnicza wtorkowych sprintów w Zakopanem rozpocznie się o godz. 12. Na środę natomiast przewidziane są biegi interwałowe stylem klasycznym. Panowie ruszą o godz. 9, a panie o godz. 11.