Biegi narciarskie Monika Skinder po raz trzeci z rzędu została mistrzynią Polski w sprintach. W ten sposób zawodniczka MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski znakomicie podsumowała najlepszy sezon w swojej karierze
Zawody w Wiśle-Kubalonce były dla 17-latki bardzo wymagające. Reprezentantka MULKS jest już mocno zmęczona wyczerpującym sezonem. Przypomnijmy, że w ostatnich miesiącach kariera Skinder nabrała rozpędu. Zaczęło się od wywalczenia pierwszych w karierze punktów Pucharu Świata, które otrzymała za 20 miejsce w zawodach w Dreźnie. Później znakomicie spisała się w mistrzostwach świata juniorów w Lahti skąd wróciła ze srebrem. Kolejne krążki przywiozła z Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w Sarajewie. Po tych imprezach nie miała nawet dłuższej chwili na regenerację, ponieważ wzięła udział w seniorskich mistrzostwach świata. Z Seefeld też wróciła z wartościowym wynikiem – wspólnie z Justyną Kowalczyk zajęła 10 miejsce w Team Sprincie.
Ten natłok startów sprawił, że Skinder nie mogła czuć się murowaną faworytką imprezy na Kubalonce. Kwalifikacje zresztą zdawały się potwierdzać te obawy. Zajęła w nich dopiero czwarte miejsce. Później jednak biegła już bardzo ekonomicznie, co było widać zwłaszcza w ćwierćfinale. W półfinale już musiała lekko podkręcić tempo, aby pokonać swoją koleżankę z reprezentacji Polski, Izabelę Marcisz. Finał natomiast był już bardzo jednostronny. Impreza na Kubalonce zaliczała się także do cyklu Slavic Cup, więc prawo startu miały w niej także zawodniczki zagraniczne, które jednak nie mogły wywalczyć medali mistrzostw Polski. Do decydującego biegu zakwalifikowała się jedna z nich, Słowaczka Alena Prochazkova, która w przeszłości stawała już nawet na podium Pucharu Świata. To właśnie 35-latka była główną rywalką Skinder na Kubalonce. Izabela Marcisz nie wytrzymała narzuconego przez Skinder oraz Prochazkovą tempa i na ostatnich metrach została zdecydowanie z tyłu. Na finiszu lepsza była Słowaczka, ale Skinder była najlepszą z Polek i mogła cieszyć się z kolejnego złota krajowego czempionatu. – Dużą rolę odegrał sprzęt, bo Prochazkova miała lepiej posmarowane narty. Skinder w sobotę nie sprzyjała również pogoda. Było ciepło, więc śnieg topniał. Monika jest silna fizycznie i w takich warunkach nie czuje się zbyt dobrze – mówi Waldemar Kołcun, klubowy trener Moniki.
10 miejsce w sprintach na Kubalonce zajęła inna biegaczka z Tomaszowa Lubelskiego, Anna Berezecka. – To 17-latka, więc ten wynik jest rewelacyjny. Być może w przyszłym sezonie również ona dostanie się do reprezentacji Polski – kończy Kołcun.
Wybrane wyniki – bieg sprinterski stylem klasycznym w ramach Slavic Cup: 1. Alena Prochazkova (Słowacja), 2. Monika Skinder (MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski), 3. Izabela Marcisz (SS Prządki Ski); klasyfikacja mistrzostw Polski: 1. Skinder, 2. I. Marcisz, 3. Eliza Rucka (MKS Istebna), (...) 10. Anna Berezecka (MULKS). Bieg na 10 km stylem dowolnym w ramach Slavic Cup: 1. Marcisz 28.08, 2. Prochazkova + 1.20, 3. Magdalena Kobielusz (SSR LZS Sokół Szczyrk) + 1.48, (...) 6. Monika Skinder + 3.51; klasyfikacja mistrzostw Polski: 1. I. Marcisz, 2. Kobielusz +1.48, 3. Agata Warło (NKS Trójwieś Beskidzka) + 2.11.