Szykują się duże zmiany policyjnych kontroli. Niebawem drogówka będzie miała prawo mierzyć prędkość z chodnika, zatoki autobusowej lub stojąc na zakazie postoju. Podczas każdej kontroli policjant spisze także przebieg samochodu. Ma to być kolejne narzędzie do walki ze zjawiskiem cofania stanów liczników.
Zmiany wejdą w życie prawdopodobnie jeszcze w listopadzie. Policjanci do tej pory nie mogli mierzyć prędkości z miejsc, gdzie obowiązuje zakaz zatrzymywania się. Radiowóz będzie musiał jednak mieć włączone sygnały świetlne.
Lubelscy policjanci zwracają uwagę na coraz większą agresję na drogach, szczególnie w miastach. – Proszę spojrzeć w statystyki. Tam jest odpowiedź, dlaczego takie zmiany są konieczne – mówi jeden z policjantów.
W 2018 roku policjanci z lubelskiej drogówki przeprowadzili 349 tysięcy kontroli. Ujawnili 237,5 tysiąca wykroczeń, w tym ponad 103 tysiące to przekroczenia dozwolonej prędkości, ponad 7 tys. nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu i ponad 6,5 tysiąca wykroczenia wobec pieszych. Aż 2238 kierowców straciło prawo jazdy przekraczając o 50 km/h ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym. Te statystyki są jeszcze gorsze za 6 miesięcy tego roku.
Policjanci przeprowadzili blisko 200 tysięcy kontroli, ujawnili 143,5 tysiąca wykroczeń, w tym 71,5 tys., przekroczeń dozwolonej prędkości.
Za „50” zatrzymano 1410 praw jazdy. Już teraz wiadomo, że na koniec roku wynik w tej kategorii będzie wyższy niż w 2018.
To nie jedyne zmiany, jakie czekają kierowców tej jesieni. W myśl nowych przepisów przybędzie i ubędzie pracy mundurowym podczas kontroli. Przybędzie, bo podczas każdej kontroli będą musieli spisać stan licznika i wprowadzić te dane do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Ma to być skuteczne narzędzie w walce z cofaniem liczników. Pamiętajmy, że od 25 maja jest to przestępstwo i można zagrozi więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Odstępstwem od spisywania liczników przewidziano podczas tzw. trzeźwych poranków. Podczas takich akacji policjant, zawsze umundurowany, nie będzie musiał się legitymować (mniej obowiązków) nawet na prośbę kierowcy. Wystarczy, że poda powód kontroli. Ma to być sposób na zwiększenie liczby i wydajności tych badań.