Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kierowcy, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o minimum 50 km/h w obszarze zabudowanym, stracą prawo jazdy na trzy miesiące. Skazani za jazdę na "podwójnym gazie” będą musieli założyć w samochodzie tzw. alcolock. Te zmiany wejdą w życie być może jeszcze w tej połowie roku.
Kilka dni temu prezydent podpisał nowelizację ustawy "Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw”, w którym znacznie zaostrzono kary dla kierowców. Projekt nowelizacji był wspólnym przedsięwzięciem trzech resortów - Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Ministerstwa Infrastruktury oraz Ministerstwa Sprawiedliwości.
Najbardziej dolegliwe będą zmiany przygotowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Kierowcom, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o co najmniej 50 km/h w obszarze zabudowanym, prawo jazdy zostanie obligatoryjnie odebrane na trzy miesiące - i to bezpośrednio przez kontrolującego ich policjanta.
Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3 miesięczny okres, na jaki zatrzymane zostało prawo jazdy, będzie przedłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem.
- To jest ruch w dobrym kierunku, ale każda taka sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie - mówi prof. dr hab. Marek Opielak z Politechniki Lubelskiej. - Faktem jest, że nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków w Polsce, ale nie wolno działać mechanicznie. Inna jest waga wykroczenia, gdy ktoś jedzie o północy po pustej, dwupasmowej drodze biegnącej przez środek miasta, a inna, gdy ktoś w środku dnia szaleje w pobliżu szkoły. Decyzję o odebraniu uprawnień powinien podejmować policjant po szczegółowej analizie okoliczności wykroczenia - dodaje profesor i podaje przykład nowego wyjazdu z Lublina w kierunku S17.
- Na nowym, równym odcinku dwupasmowej drogi wprowadzono ograniczenie do 60 km/h. Wystarczy chwila nieuwagi, aby przekroczyć granicę "50 plus” i stracić na 3 miesiące prawo jazdy. Skoro jednak nowe regulacje wejdą w życie, to należy dokonać bardzo szczegółowego przeglądu wszystkich ograniczeń prędkości w terenach zabudowanych - postuluje prof. Opielak.
Najbardziej dolegliwe będą zmiany przygotowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Kierowcom, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o co najmniej 50 km/h w obszarze zabudowanym, prawo jazdy zostanie obligatoryjnie odebrane na trzy miesiące - i to bezpośrednio przez kontrolującego ich policjanta.
Jeżeli osoba ta będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez prawa jazdy, 3 miesięczny okres, na jaki zatrzymane zostało prawo jazdy, będzie przedłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem.
- To jest ruch w dobrym kierunku, ale każda taka sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie - mówi prof. dr hab. Marek Opielak z Politechniki Lubelskiej. - Faktem jest, że nadmierna prędkość jest główną przyczyną wypadków w Polsce, ale nie wolno działać mechanicznie. Inna jest waga wykroczenia, gdy ktoś jedzie o północy po pustej, dwupasmowej drodze biegnącej przez środek miasta, a inna, gdy ktoś w środku dnia szaleje w pobliżu szkoły. Decyzję o odebraniu uprawnień powinien podejmować policjant po szczegółowej analizie okoliczności wykroczenia - dodaje profesor i podaje przykład nowego wyjazdu z Lublina w kierunku S17.
- Na nowym, równym odcinku dwupasmowej drogi wprowadzono ograniczenie do 60 km/h. Wystarczy chwila nieuwagi, aby przekroczyć granicę "50 plus” i stracić na 3 miesiące prawo jazdy. Skoro jednak nowe regulacje wejdą w życie, to należy dokonać bardzo szczegółowego przeglądu wszystkich ograniczeń prędkości w terenach zabudowanych - postuluje prof. Opielak.
Nie tylko piraci będą mogli stracić uprawnienia na trzy miesiące. Także kierowcy, którzy przewożą zbyt dużą liczbę osób, przekraczającą liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym, narażają się na takie same konsekwencje.
Oprócz rozwiązań zaproponowanych przez MSW, w dokumencie znalazły się propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju - chodzi m.in. o wprowadzenie do kodeksu karnego przestępstwa prowadzenia samochodu bez uprawnień po ich odebraniu przez sąd. W obecnie obowiązującym stanie prawnym prowadzenie pojazdu bez uprawnień jest wykroczeniem.
Teraz będzie ostrzej - resorty wprowadziły do ustawy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów dla kierowców prowadzących pojazd w stanie nietrzeźwości mimo uprzedniego skazania za to samo przestępstwo, dotkliwe kary finansowe dla osób prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu oraz obowiązek zainstalowania w samochodzie blokady alkoholowej (tzw. alcolock) dla osób skazanych za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Należy się tego spodziewać jeszcze w tej połowie roku.
Oprócz rozwiązań zaproponowanych przez MSW, w dokumencie znalazły się propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju - chodzi m.in. o wprowadzenie do kodeksu karnego przestępstwa prowadzenia samochodu bez uprawnień po ich odebraniu przez sąd. W obecnie obowiązującym stanie prawnym prowadzenie pojazdu bez uprawnień jest wykroczeniem.
Teraz będzie ostrzej - resorty wprowadziły do ustawy dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów dla kierowców prowadzących pojazd w stanie nietrzeźwości mimo uprzedniego skazania za to samo przestępstwo, dotkliwe kary finansowe dla osób prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu oraz obowiązek zainstalowania w samochodzie blokady alkoholowej (tzw. alcolock) dla osób skazanych za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia. Należy się tego spodziewać jeszcze w tej połowie roku.
