Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Muzyka

16 lutego 2020 r.
14:39

Muzyka i miłość. Romuald Lipko we wspomnieniach Waldemara Sulisza

24 A A

„Panie Boże, zaczynamy walczyć” - to pierwsze słowa Romualda Lipki, kiedy usłyszał od lekarzy, że jest poważnie chory. Wierzył, że wróci do zdrowia. Walczył. Kiedy siadał za klawiszami, widział publiczność, przestawało boleć.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Ona zakochała się w jego głosie, on zabiegał o nią bukietem forsycji. Ta historia zaczęła się od wielkiej Miłości. Miłości przez duże M. On był instruktorem muzycznym, Dorota dostała pracę w domu kultury. Lipko prowadził w tym domu kultury zespół Mirabelki.

Miłość przyszła nagle. W rozmowie dla programu „Uwaga TVN” Romuald Lipko wspominał, że do ukochanej jeździł spalinową lokomotywą. Lokomotywa z towarowymi wagonami przejeżdżała obok domu Doroty. „Z szoferki od tego maszynisty zeskakiwałem na dziedziniec mojej narzeczonej. Zawsze miałem ze sobą bukiet forsycji”.

Miłość przetrwała, a lekko nie było. - Nie było lekko, bo ja w trasie. Wciąż w trasie. Nie było łatwo dochować wierności - mówił mi znakomity kompozytor.

Diagnoza

Lekarze postawili ją niespełna rok temu. Pomodlił się i powiedział znamienne słowa: „Panie Boże, zaczynamy walczyć. Wielu ludzi dało sobie z tym radę, bardzo możliwe, że dam sobie radę i ja”.

Walczył i marzył. „Z doświadczenia wiem, jak ważne w procesie leczenia są marzenia” - powtarzał. Przejmującą relację z tej walki opublikował zespół „Budka Suflera”.

„Kilka tygodni temu postawiono wstępną diagnozę. Następnie Romek przebywał w warszawskim szpitalu przy Banacha, a ostatnie dwa tygodnie w klinice w Magdeburgu. To jedyne miejsce na świecie, gdzie podejmuje się walkę z tego typu nowotworami. W Lublinie, Kazimierzu, Warszawie i Magdeburgu byliśmy z nim w stałym kontakcie. Przedwczoraj wróciliśmy z niemieckiej kliniki. Nie nam muzykom relacjonować działania medycyny na najwyższym poziomie, ale zrozumieliśmy jedno. Jest realna szansa zwycięstwa w tej jakże trudnej walce, a stan ducha naszego kolegi jest czynnikiem niezwykle ważnym” - czytamy w oświadczeniu. - „Jeśli Jego rozmowa z kimś z nas była lub jest możliwa, to Romek najchętniej mówi o nowych piosenkach, jesiennych koncertach i nowoczesnych aranżacjach. Mając świadomość swojej dolegliwości planuje i marzy” - pisali muzycy.

Walka

Po powrocie z kliniki w Magdeburgu Romuald Lipko mówił: „Czuję się świetnie. Wszystko jest w porządku. Jestem uśmiechnięty, nic mnie nie boli, choroba, która zrobiła we mnie dużo popłochu i zmobilizowała mnie do szybkiego działania, póki co jest zażegnana, zaleczona. Mogę powiedzieć, że jestem gotowy do służby”.

Myślał o powrocie na scenę, o nowych piosenkach, o wspaniałych wykonaniach. - „Perspektywa trasy koncertowej każdego dnia dodaje mi sił w walce o zdrowie. Wasze zaangażowanie, ciepłe słowa i chęć udziału w naszych koncertach pokazują mi, że ta walka ma sens” - pisał Romuald Lipko. Przygotowań do trasy koncertowej doglądał ze szpitalnego łóżka.

Romuald Lipko czekał na przeszczep wątroby. Czekał, walczył, komponował. Zaplanował koncerty Budki Suflera. Los chciał, że czekanie na przeszczep trwało za długo. To są bolesne i bardzo prywatne sprawy, choć takie informacje pojawiły się w mediach.
W relacjach z ostatnich dni kompozytora przewija się spokój. Do szpitala przyjechał Krzysztof Cugowski. Rozmawiali. Po odejściu Romka, Krzysztof Cugowski napisał na swoim profilu wzruszające słowa, żegnając kolegę z zespołu.

Pustka

2 września Romuald Lipko napisał: „A koncerty tuż tuż!!!!!!!!!! Czekamy!!!!”

Cieszył się z pieśni, którą napisał ku pamięci polskiego papieża. „To Wielki zaszczyt móc napisać Pieśń ku pamięci Jana Pawła II. Mnie on spotkał. Z okazji setnej rocznicy Naszego Papy stworzyliśmy z Markiem Dutkiewiczem tę Pieśń którą wykonali ci wspaniali artyści” - napisał na swoim profilu.

Wracam pamięcią do rozmowy w 2017 roku, którą zrobiłem z kompozytorem dla Dziennika. Pytałem, czy boi się przemijania?

- Staram się smakować każdy dzień. Przeżyć go tak, żeby zasypiać bez niepokoju. Trzymam się zasady, którą usłyszałem od własnej mamy: Żeby nikt przez ciebie nie płakał. Pomóż, jak możesz komuś innemu. Co czynię. W różnym wymiarze finansowym. A wracając do przemijania. Dużo nauczyłem się od żony. Pochodzi z wielopokoleniowego domu w Zamościu, gdzie ludzie umierali przy dzieciach. W domu, wśród najbliższych. To także sprawiało, że dzieci były ze śmiercią oswojone. Śmierć jest ostatecznością, która powinna zjawiać się w takim momencie, kiedy życie jest w jakiś sposób skonsumowane. To jest naturalna kolej rzeczy, że dzieci przeżywają rodziców. My z żoną z pełną pokorą odwiedzamy cmentarze, czytamy napisy, piękne pożegnania, pełne mądrości. Przeżyłem dwie ciężkie operacje, kiedy zapachniało drugą stroną. Śmierć? Wiem, że jest, że przyjdzie. Będąc katolikiem, wierzę, że to nie koniec. Ostatnio byłem w Jerozolimie na pielgrzymce. Tak się z tym zbierałem, żeby pojechać, nabrać osobistej relacji z zapachem tej ziemi, ze schodami, po których szedł Jezus na Golgotę. To są rzeczy, które pomagają ułożyć się z przemijaniem.

Rok później, na spotkaniu podczas pierwszej edycji Post Festiwalu mówił o cmentarzu na Lipowej. O tym, że to piękne miejsce, pełne historii. O tym, że tam spoczywają jego bliscy, rodzina, przyjaciele. I o tym, że kiedyś do nich dołączy.

Miałem zaszczyt prowadzić z kompozytorem rozmowę w restauracji Hades Szeroka. Na sali siedziała jego żona Dorota.

Na pożegnanie niech będą słowa o miłości. Mówił nam tak: „Dzisiaj, kiedy jesteśmy małżeństwem 42 lata, patrząc na siebie mówimy, że oto szczęście nas spotkało, że jesteśmy razem. Że jesteśmy sobie potrzebni, że jesteśmy dla siebie podporą, wyrocznią, dobrem, sercem, opieką, lekarzem, łaską”.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Gdyby wybory odbyły się w styczniu do urn poszłoby 82 proc. uprawnionych

Dobre wieści dla Kaczyńskiego, złe dla Hołowni. Polacy robią skręt na prawo

CBOS opublikował nowy sondaż przedstawiający poparcie dla partii politycznych w Polsce. Największe powody do zadowolenia ma Prawo i Sprawiedliwość, które po raz pierwszy od ostatnich wyborów - zrównało się z Koalicją Obywatelską zyskując w ciągu ostatniego miesiąca 3 punkty procentowe. Podium zamyka Konfederacja.

Szok w Lublinie. Polski Cukier AZS UMCS zmienia trenera

Szok w Lublinie. Polski Cukier AZS UMCS zmienia trenera

Niespodziewane wieści w sobotę napłynęły z Lublina. Polski Cukier AZS UMCS dzień przed ligowym meczem z Enea AZS Politechniką Poznań poinformował, że Krzysztof Szewczyk nie jest już trenerem drużyny koszykarek. W niedzielę akademiczki poprowadzi Marek Lebiedziński.

Rafał Król znowu zagra w Stali Kraśnik

Rafał Król znowu zagra w Stali Kraśnik

Plotki okazały się prawdziwe. Po tym, jak w środę Rafał Król pożegnał się z Motorem Lublin w kuluarach mówiło się, że doświadczony pomocnik wkrótce po raz kolejny wyląduje w Stali Kraśnik. Długo na potwierdzenie nie trzeba było czekać, bo czwartoligowiec w sobotę potwierdził transfer „Królika”.

Motor wyleciał do Turcji w 27-osobowym składzie

Motor Lublin wyleciał na obóz do Turcji. Nowe twarze w kadrze

Zgodnie z planem w sobotę piłkarze Motoru wylecieli na zgrupowanie do tureckiego Belek, które potrwa do 25 stycznia. W kadrze ekipy z Lublina znalazło się 27 piłkarzy, w tym kilka nowych twarzy.

Studniówki dawniej. Tak się bawili nasi rodzice
foto
galeria

Studniówki dawniej. Tak się bawili nasi rodzice

Wraz z początkiem roku w lubelskich – i nie tylko – szkołach rozpoczęły się bale studniówkowe. Jako pierwsi bawili się maturzyści z ZSE im. A. i J. Vetterów w Lublinie oraz IV LO im. Stefanii Stempołowskiej w Lublinie. Dzisiaj przypominamy, jak się bawili nasi rodzicie oraz najpopularniejsze zwyczaje studniówkowe.

Pierogi, falbanki i brzuszki. Takich ruskich jeszcze nie jedliście

Pierogi, falbanki i brzuszki. Takich ruskich jeszcze nie jedliście

Najpierw ruskie, a potem każde inne – tak często mówią miłośnicy pierogów. Po latach poszukiwań udało się zdobyć kresowy przepis na bezbłędne pierogi z nadzieniem z ziemniaków i sera. Jeszcze takich ruskich nie jedliście.

Kabina ma służyć uczniom zamojskiej szkoły

Nowość w szkole katolickiej. Po co to miejsce uczniom?

Na pierwszy rzut oka przypomina szafę pancerną, tyle że z szybką. Kształtem zbliżona jest również do konfesjonału, ale na pewno nim nie jest Taką kabinę udostępniła swoim uczniom Katolicka Szkoła Podstawowa im. Ojca Pio w Zamościu. Po co?

Tyran De Lattibeaudiere jest ostatnio w znakomitej dyspozycji

PGE Start Lublin walczy o rozstawienie w Pucharze Polski, w niedzielę mecz ze Stalą Ostrów

PGE Start Lublin w niedzielę o godz. 17.30 podejmie w hali Globus Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wielkopolski.

Młody człowiek został zatrzymany, a decyzją sądu aresztowany

Nikomu już tego nie sprzeda. Diler aresztowany na trzy miesiące

Miał marihuanę, amfetaminę i haszysz. Dilował tym nielegalnym towarem. Ale już nie będzie. Policjanci go zatrzymali, a sąd uznał, że 23-latek powinien stracić wolność.

Volkswagen roztrzaskał się na przydrożnym drzewie

Tragiczny wypadek w środku nocy. 30-latek nie przeżył

Samochód został zmiażdżony, a kierowca tak poważnie ranny, że poniósł śmierć na miejscu. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło ostatniej nocy.

Lodowisko miejskie w Krasnymstawie zostało otwarte pod koniec grudnia

Jest lodowisko, były ograniczenia. Dzisiaj wszystko wraca do normy

Kiedy otwierano miejską ślizgawkę w centrum, wprowadzono znaczące zmiany w organizacji ruchu. Ale władze Krasnegostawu postanowiły się jednak z tego wycofać. Wszystko wraca do normy od dzisiaj.

Sylwester w klubie Helium
foto
galeria

Sylwester w klubie Helium

Zobaczmy jak lublinianie i lublinianki bawili się w noc sylwestrową. Najczęściej decydowaliśmy się spędzić Sylwestra w domu ze znajomymi, choć niektórzy zdecydowali się na imprezę w klubie. Jeśli jesteście ciekawi, jak się bawiono w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii.

Uroczyste pożegnanie policjantów odbyło się w piątek

Już się nasłużyli. Zdjęli mundury, zostali emerytami

Służyli w policji przez wiele lat, awansowali, a teraz pożegnali się z formacją i przeszli na emeryturę. W piątek uroczyście żegnali ich przełożeni, koleżanki i koledzy, a także podwładni.

Zakaz wstępu do lasu przedłużony. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa

Zakaz wstępu do lasu przedłużony. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa

Pierwszy obowiązywał do końca roku. Teraz jest kolejny, wydłużony do końca marca, zakaz wstępu do lasu. Obowiązuje w części Nadleśnictwa Zwierzyniec.

Euro, dolary, złotówki liczone w milionach. I wszystko to nielegalne

Euro, dolary, złotówki liczone w milionach. I wszystko to nielegalne

W ostatnim kwartale 5,9 mln, a w ciągu całego roku prawie 16 mln zł próbowano przewieźć przez granice w Lubelskiem bez zgłaszania takiej gotówki. „To nielegalne” - przypomina administracja skarbowa.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium