Dwaj przedsiębiorcy z Kielc oszukiwali rolników. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lublinie. Ofiarą przedsiębiorców padli gospodarze z kilku województw, od Podkarpacia po Mazowsze.
Sposób działania oszustów za każdym razem był podobny. Umawiali się z rolnikiem na kupno krów lub trzody chlewnej. Odwiedzili np. gospodarza z okolic Łęcznej.
– Ustalali cenę zwierzęcia na 3800 zł, a płacili 380 zł – wyjaśnia Paweł Banach, szef Prokuratury Rejonowej w Lublinie. –Wystawili fakturę z odroczonym terminem płatności, a w widniejącej na niej kwocie przestawiali przecinek.
Rolnicy dopiero po dokładniejszym przeanalizowaniu faktury orientowali się, że dostaną zaledwie 10 proc. ustalonej wcześniej sumy. Bo po namowach kupców godzili się na odroczoną płatność.
Z ustaleń prokuratury wynika, że 47-letni Krzysztof K. i dwa lata starszy Arkadiusz B. oszukali co najmniej siedmiu rolników. Gospodarze mieli stracić ok. 33 tys. zł. – Szukamy kolejnych oszukanych – dodaje prokurator Banach.
Krzysztof K. i jego kompan zostali zatrzymani w Kielcach. Obaj trafili za kraty. Usłyszeli siedem zarzutów. Krzysztof K. nie przyznał się do winy. Na wniosek prokuratury, sąd aresztował go na trzy miesiące. Drugi z podejrzanych zdecydował się na współpracę ze śledczymi. – Złożył szczegółowe wyjaśnienia i dokładnie opisał mechanizm oszustwa – przyznaje prokurator Banach. Mężczyzna jest pod dozorem policji.
Prokuratura wyjaśnia również wątek sprzedaży wyłudzonych zwierząt. Krzysztofowi K. i Arkadiuszowi B. grozi do 8 lat więzienia.