Mężczyzna zaginął 12 września ub.r. Długie poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Wszystko wyjaśniło się w ostatni wtorek, ale policja poinformowała o tym dopiero wczoraj. Uzbrojony w bosak brat zaginionego poszedł zaczerpnąć wody z nieużywanej studni. Gdy kruszył lód, natknął się na zwłoki. Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci ustalili, że denatem jest zaginiony 22-latek. Wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek. (lew)