Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

12 kwietnia 2022 r.
21:46

Naprawdę była taka Irena. W Lublinie powstaje kolejny film

Autor: Zdjęcie autora Dominik Smaga

Aby ratować Żydów, zgodziła się nawet być kochanką niemieckiego zbrodniarza. Ocaliła w ten sposób kilkanaście ludzkich istnień. Swoją historię opowiedziała dopiero po kilkudziesięciu latach. Wkrótce opowie ją także film, do którego zdjęcia powstają także w Lublinie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Szubienica na staromiejskim Rynku stanęła w poniedziałek. Solidna, drewniana. W sam raz do publicznych, zbiorowych egzekucji. Publicznych, bo na znacznym podwyższeniu. Zbiorowych, bo sznurów zakończonych pętlami miała cały rządek.

– Gdy budowaliśmy tę scenografię i robiliśmy próby ze statystami, widzieliśmy, że to bardzo realistyczne i byłam tym bardzo poruszona – przyznaje Louise Archambault, kanadyjska reżyserka „Przysięgi Ireny”. Konstrukcję dość szybko owinięto tak, by widok zwisających pętli nie raził przechodniów dłużej niż to nieuniknione do nakręcenia sceny.

Widowisko śmierci

We wtorek lubelski Rynek stał się na chwilę Tarnopolem, okupowanym przez niemieckich hitlerowców. Na Trybunale Koronnym pojawiły się swastyki, a pętle szubienicznych sznurów założono na szyje statystów: młodszych, starszych, nawet dziecka.

Przed szubienicą stał tłum statystów wcielających się w rolę tych, którym Niemcy kazali ku przestrodze oglądać egzekucję. Tak, aby nikomu nie przyszło więcej do głowy pomagać Żydom.

– To się robi z Aryjczykami, którzy próbują ratować żydowskie świnie – mówi do tłumu esesman Richard Rokita. Dodaje, że Europa będzie wolna od Żydów i od tych, którzy im sprzyjają. Ze stojącego na placu głośnika zaczynają rozbrzmiewać dźwięki muzyki. Zupełnie, jakby to miało być widowisko rozrywkowe. Jakby jeszcze w ten sposób wieszani ludzie mieli być dodatkowo upokorzeni, odarci z godności.

Na znak Rokity wojskowi przewracają ławki, na których stoją ludzie skazani na śmierć. Ich nogi bezwładnie zwisają w powietrzu. Esesman beznamiętnie gwiżdże melodię.

– To jest taka scena, w której możemy zobaczyć, jak niewinni ludzie giną, bo próbowali być dobrzy, czyli nie tacy, jak się komuś podoba. Komuś, kto ma władzę, kto chce, żeby było tak, jak on chce – mówi Maciej Nawrocki, który wciela się w rolę Rokity.

W tak ohydnej rzeczywistości niełatwo być Ireną Gut.

Niepozorna bohaterka

Irena miała zaledwie 17 lat, gdy wybuchła II wojna światowa. Rok wcześniej wyjechała do szkoły pielęgniarskiej do Radomia. Nie uległa namowom rodziców, którzy błagali ją, by wróciła do domu. Zajęła się opieką nad rannymi.

Dziewczyna cudem uniknęła śmierci, gdy porzucona w lesie na mrozie przez radzieckich żołnierzy, którzy pobili ją i zgwałcili. Ocalała, ale sowieci zmusili ją do pracy w szpitalu w Tarnopolu. Stamtąd uciekła do Radomia, gdzie podjęła pracę w hotelu. Z jego okien widziała okrucieństwa, których dopuszczali się Niemcy w żydowskim getcie. Jego mieszkańcom nosiła żywność wykradaną z hotelowej kuchni.

Los znowu rzucił ją do Tarnopola, gdzie pracując w wojskowej kantynie zdołała wyciągnąć od Niemców informację o planowanej likwidacji getta. Zdołała wywieźć kilkunastu jego mieszkańców i ukryć ich w lesie, później zawoziła im tam prowiant.

Później Irena trafiła jako gosposia do willi hitlerowca Eduarda Ruegemera. Willa oczywiście nie należała do Niemca, była po prostu przez niego zajęta. Dziewczyna wpadła wtedy na brawurowy pomysł: postanowiła ukryć w tym budynku grupę Żydów, by nie zamarzli zimą w lesie. Przez długi czas udało jej się to utrzymywać w tajemnicy. Później sprawa się wydała. Ruegemer obiecał, że nie wyda Żydów, jeżeli Gut zostanie jego kochanką. Zgodziła się. Wszyscy ukrywani przeżyli.

Irena w 1949 wyjechała do Stanów Zjednoczonych za swoją miłością, pracownikiem ONZ, który przyjechał do Polski w celu dokumentowania Holokaustu. Wyszła za niego za mąż, osiadła z nim w USA, gdzie dożyła 81 lat.

Historia usłyszana w radiu

– Około 25 lat temu jechałem samochodem do swojego domu w Los Angeles i słuchałem radia. Usłyszałem kobietę, Irenę Gut-Opdyke, opowiadającą swoją historię. Gdy dojechałem do domu, siedziałem w samochodzie na podjeździe jeszcze przez 1,5 godziny, bo nie mogłem przestać słuchać opowiadanej przez nią historii – wspomina Dan Gordon, autor scenariusza do kręconego w Lublinie filmu.

– Następnego dnia zadzwoniłem do stacji radiowej. Przedstawiłem się, powiedziałem, że jestem scenarzystą, że nie jestem stalkerem, że mogą mnie sprawdzić. Spytałem, czy mogą przekazać mój numer telefonu pani Gut-Opdyke i powiedzieć jej, że jestem zainteresowany opowiedzeniem jej życia i że chciałbym z nią porozmawiać – opowiada scenarzysta. – Następnego dnia, około jedenastej odebrałem telefon. Powiedziałem „dzień dobry” i usłyszałem wspaniały głos „dzień dobry, tu Irena”. I to początek mojej miłości do Ireny, która z czasem stała się moją drugą matką i miałem zaszczyt znać ją przez 10 lat.

– Ostatnią część swojego życia spędziła na opowiadaniu historii dzieciom, uczniom. Ja zabierałem ją na spotkania w szkołach i jeździliśmy również do trudnych szkół, do trudnych, biednych dzieci z problemami. I zastanawiałem się, co te dzieci będą sobie myśleć o tej małej blond kobiecie z Polski, z akcentem jak Zsa Zsa Gabor. A ona mówiła „zobaczysz, nawet najwięksi maczo przyjdą do mnie się przytulić” I zawsze tak było – wspomina Dan Gordon. – Gdy była już umierająca, jej największym problemem było to, kto opowie tę historię dzieciom. Ja powiedziałem „Ty”. I dlatego tutaj jesteśmy.

Tutaj, czyli na planie filmowym.

Sceny trudne do grania

– Nie wiem, czy to trudna rola, bo gram ją dopiero drugi dzień – mówi Sophie Nellies, która odgrywa rolę Ireny Gut. – Na pewno jest dla mnie wyzwaniem i zaszczytem móc ją grać, bo jest to historia bohaterki. To historia ważna do opowiedzenia każdej młodej dziewczynie i każdemu na świecie. Takie historie powinny być pokazywane częściej.

Aktorka przyznaje, że musiała włożyć sporo pracy w przygotowanie się do roli. – Oczywiście najpierw przeczytałam scenariusz. Poznałam korzenie Ireny Gut, oglądałam dużo filmów o tym, jak opowiada swoją historię swoimi słowami. Rozmawiałam ze scenarzystą Danem, który też dużo mi o niej opowiedział. Przeczytałam jej książkową biografię, żeby zdobyć dodatkowe informacje, których nie ma w scenariuszu. Sprawdzałam jej kostiumy i fryzury, pracowałam nad akcentem, bo ja mówię z amerykańskim, więc ćwiczyłam polski – opowiada Nellies. – Miałam ćwiczenia z nauczycielem przez miesiąc. Próbowałam mówić z akcentem w codziennym życiu, dlatego w filmie wychodzi mi to w miarę naturalnie i nie muszę nad tym zbyt dużo myśleć.

Trudno jednak nie rozmyślać nad pewnymi scenami. Takimi, jak ta z szubienicą. – Są trudne do grania, do oglądania – przyznaje Nellies.

To się, niestety, wciąż zdarza

– To poruszająca scena, także dla nas, zwłaszcza dzisiaj, gdy tuż obok trwa wojna i cały świat patrzy na tę wojnę – mówi reżyserka Louise Archambault.

– Obawiamy się, że teraz film robi się ponownie aktualny – stwierdza Maciej Nawrocki. – Wydawałoby się, że to już się nigdy nie zdarzy, a zdarza się, niestety. I to jest właściwie najważniejszy teraz problem.

– Bardziej niż kiedykolwiek jest istotne, żeby opowiedzieć historię Ireny właśnie dziś, w 2022 roku – dodaje Archambault. – Bo takie straszne sytuacje nadal się wydarzają. Dlatego my, filmowcy możemy otwierać innym percepcję i pomagać być dobrym bez względu na religię i narodowość

– Gdy zobaczyłem tę scenę, uderzyło mnie najbardziej to, że wszystko to, co dzisiaj widzieliśmy, stało się naprawdę. Niedaleko stąd, kilkadziesiąt lat temu – zauważa Dan Gordon. – To nie jest film, to rzeczywistość. Niestety bardzo prawdziwa w tym, co widzimy codziennie. Zło nie odeszło z tego świata. Ale nie zniknęli też z niego ludzie tacy, jak Irena.

Film o Irenie Gut będzie mieć swoją premierę w 2023 r. Obok Sophie Nelisee zobaczymy w nim również Dougray’a Scotta i Andrzeja Seweryna. W Polsce „Przysięga Ireny” ma być wyświetlana we wszystkich sieciach multipleksów. Do kanadyjsko-amerykańsko-polskiej produkcji samorząd Lublina dołożył 123 tys. zł, widząc w tym szansę na promocję miasta.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Policyjna eskorta uratowała dziecko. Podziękowania dla funkcjonariuszy z Tomaszowa Lubelskiego

Policyjna eskorta uratowała dziecko. Podziękowania dla funkcjonariuszy z Tomaszowa Lubelskiego

Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego otrzymali podziękowania za sprawną i skuteczną interwencję. 7 lutego pomogli ojcu, który przewoził półtoraroczne dziecko wymagające pilnej pomocy lekarskiej. Dzięki policyjnej eskorcie maluch szybko trafił do szpitala.

Chełmianka zakończyła gry kontrolne remisem ze Starem Starachowice

Chełmianka zremisowała ze Starem. Jeden transfer nie wypalił, kolejne rozmowy trwają

Trzeci raz w tym sezonie Chełmianka zmierzyła się ze Starem Starachowice. Na inaugurację rozgrywek przegrała na wyjeździe 1:5, na koniec 2024 roku zremisowała u siebie 1:1. W sobotę, w próbie generalnej przed rundą wiosenną zawody zakończyły się wynikiem 0:0.

Droga wojewódzka w powiecie włodawskim do remontu – ma być lepiej pieszym i kierowcom

Droga wojewódzka w powiecie włodawskim do remontu – ma być lepiej pieszym i kierowcom

Rozbudowana zostanie droga wojewódzka nr 812: Biała Podlaska - Wisznice - Włodawa - Chełm - Rejowiec - Krasnystaw. Chodzi o odcinek o długości 9,2 km - w powiecie włodawskim, na terenie gmin Wyryki oraz Włodawa. Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski dał zielone światło w tej sprawie.

Niewybuch z II wojny światowej znaleziony podczas prac polowych

Niewybuch z II wojny światowej znaleziony podczas prac polowych

Pocisk moździerzowy odkryty w gminie Józefów nad Wisłą. Policjanci zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu saperów, którzy zajęli się ładunkiem.

Wisła Puławy zakończyła w sobotę serię meczów kontrolnych

Wisła Puławy wygrywa ostatni sparing przed startem Betclic II Ligi

Wisła Puławy zakończyła serię zimowych sparingów. W ostatnim sprawdzianie Duma Powiśla pokonała na swoim boisku Ząbkovię Ząbki. Za tydzień podopieczni trenera Macieja Tokarczyka zagrają pierwszy w tym roku mecz o punkty

Sobota z Nocnym Kochankiem. Jubileuszowy koncert w Lublinie
koncert
1 marca 2025, 18:00
film

Sobota z Nocnym Kochankiem. Jubileuszowy koncert w Lublinie

W tym roku mija 10 lat od debiutu płytowego Nocnego Kochanka. Z tej okazji zespół rusza w trasę koncertową „10 na 10”, która obejmuje największe polskie miasta, w tym Lublin. Podczas urodzinowej trasy zespół będzie promować swój ostatni album „Urwany film”.

Kamil Sikora zdobył w sobotę jedną z bramek dla Świdniczanki w sparingu z Ładą

Sześć goli Świdniczanki w próbie generalnej przed ligą

Pozytywnym akcentem zimowe sparingi zakończyła Świdniczanka. Drużyna Łukasza Gieresza w swoim ostatnim meczu kontrolnym pokonała Ładę 1945 Biłgoraj 6:2. W następną sobotę Michał Paluch i spółka zainaugurują rundę wiosenną od wyjazdowego spotkania z Wisłą II Kraków.

Studniówki 2025 - wybraliśmy najlepsze zdjęcia. Przeżyjmy to raz jeszcze
zdjęcia
galeria

Studniówki 2025 - wybraliśmy najlepsze zdjęcia. Przeżyjmy to raz jeszcze

Czas studniówek za nami. Tegoroczni maturzyści odpoczywają już na zimowych feriach i uczą się do czekających ich w maju egzaminów. Tymczasem my przygotowaliśmy galerię najlepszych studniówkowych zdjęć tego sezonu, które publikowaliśmy na łamach portalu Dziennika Wschodniego w 2025 roku.

Grupa nietrzeźwych nastolatków w Zamościu. Tragedii zapobiegły dwie policjantki

Grupa nietrzeźwych nastolatków w Zamościu. Tragedii zapobiegły dwie policjantki

17-latek pod wpływem alkoholu stwarzał zagrożenie na jezdni. W tle kolejni pijani koledzy. Na szczęście na miejscu znalazły się policjantki.

Lublin planuje mobilne punkty zbiórki odzieży i tekstyliów

Lublin planuje mobilne punkty zbiórki odzieży i tekstyliów

Mieszkańcy Lublina od początku roku muszą segregować zużytą odzież i tekstylia zgodnie z nowymi przepisami. Problem w tym, że jedynym miejscem, gdzie można je legalnie oddać, jest Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych przy ul. Metalurgicznej 13K. Dla osób mieszkających w odległych dzielnicach oznacza to duże utrudnienia. Władze miasta planują jednak rozwiązanie – mobilne punkty zbiórki, które mają ułatwić mieszkańcom pozbywanie się odpadów tekstylnych i ograniczyć problem nielegalnego wyrzucania ubrań.

Opolscy policjanci uratowali 71-latka z lodowatej rzeki

Opolscy policjanci uratowali 71-latka z lodowatej rzeki

Szybka reakcja funkcjonariuszy zapobiegła tragedii. Zagubiony senior był wychłodzony i przemoczony, trafił do szpitala.

Dwa ciała znalezione w garażu. Policja bada szczegóły

Dwa ciała znalezione w garażu. Policja bada szczegóły

Włodawscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci dwóch młodych mężczyzn. Ciała 27 i 29 latka zostały znalezione dzisiejszej nocy w garażu, w samochodzie z włączonym silnikiem.

Falkon 2025. WieloŚwiaty
ZDJĘCIA I PROGRAM
galeria

Falkon 2025: Fantastyczna impreza w Lublinie. Plan na sobotę

Kosmiczna kantyna rodem z Gwiezdnych Wojen z holoszachami, gry, pokazy, cosplay i poszukiwania odpowiedzi na bardzo ważne pytania. W Lublinie trwa Falkon 2025. WieloŚwiaty. Co jeszcze przed nami?

Z młotkiem na kompana od kieliszka

Z młotkiem na kompana od kieliszka

O tym, że nie tylko alkohol może uderzyć do głowy, na własnej skórze przekonał się we wtorek 17-latek z gminy Dorohusk. Podczas wspólnego biesiadowania, jeden z kolegów wyciągnął młotek.

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala
galeria

Czołowe zderzenie peugeota z ciężarówką. 59-latka trafiła do szpitala

W miejscowości Łopiennik Nadrzeczny na drodze krajowej nr 17 doszło do poważnego wypadku. 59-letnia kierująca peugeotem zderzyła się czołowo z ciężarówką marki DAF. Kobieta została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty