Nowe taryfy na energię elektryczną i gaz, które będą obowiązywać od stycznia, sprawią, że szczyt inflacji w Polsce przesunie się z grudnia na 2022 rok - oceniają ekonomiści.
Zaznaczają, że ogłoszone przez Urząd Regulacji Energetyki stawki są wyższe od przewidywanych przez analityków. Za prąd zapłacimy średnio o 24 procent więcej, a za gaz o 54 procent więcej. Potwierdził to Urząd Regulacji Energetyki.
– Dla przeciętnej rodziny rachunki za prąd wzrosną o 300-400 złotych w skali roku. Natomiast w przypadku gazu, te podwyżki mogą sięgać nawet 1500-3000 złotych – ocenił Bartłomiej Derski z portalu wysokienapiecie.pl.
– Jest to tragedia, bo ceny naprawdę szybują do góry – oceniła jedna z kobiet, z którą rozmawiał reporter TVN24.
Zdaniem Pauliny Hennig-Kloski z Polski 2050, Polska powinna przyśpieszyć zieloną transformację i korzystać z czystych źródeł energii, które nie są objęte dodatkowymi opłatami.