- Chyba przestaliśmy się bać koronawirusa. Takie rozprzężenie może nas drogo kosztować – uważa starosta włodawski, Andrzej Romańczuk i prosi policję o więcej patroli w Okunince nad Jeziorem Białym. Wszystko po to, żeby w powiecie w którym, jak dotąd nikt nie zachorował na koronawirusa, nie wybuchła epidemia.
W weekend na jeziorem Białym mają być zachowane wszelkie środki ostrożności: letnicy powinni nosić maseczki i zachowywać bezpieczne odstępy przy punktach handlowych. Starosta zapowiada, że przepisy będą surowo egzekwowane.
- Zdrowie jest przecież najważniejsze! – podkreśla Romańczuk.
Z czym muszą się liczyć przyjeżdżający na majówkę do Okuninki? Na plażach i pasażach będzie więcej policjantów.
– Od 15 do 17 maja funkcjonariusze będą zwracać uwagę szczególnie na stosowanie się do obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscach ogólnodostępnych; do zasad związanych z przemieszczaniem się pieszych z zachowaniem wymaganej odległości oraz w przypadku przedsiębiorców, do ograniczeń związanych z przygotowywaniem oraz podawaniem posiłków i napojów wyłącznie na wynos - wyjaśnia sierżant Elwira Tadyniewicz, z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie.
Kontrole będą prowadzone przez funkcjonariuszy policji, straży granicznej i Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Włodawie. Akwen patrolować będzie WOPR.
- 15 maja 2020 roku w powiecie włodawskim jest 113 osób objętych kwarantanną graniczną, 11 medyczną, 3 osoby poddane są nadzorowi. Nie ma osób skierowanych do szpitala ani zarażonych, ani objętych kwarantanną zbiorową – infromuje Waldemar Zakrzewski z włodawskiego starostwa.