Sanatorium Gruźlicy i Chorób Płuc w Poniatowej pozbyło się starych i zniszczonych kotłów. Teraz ma być oszczędniej i bezpieczniej, bo nowa kotłownia wyposażona jest w system dezynfekcji chroniący przed Legionellą.
Przez 20 lat źródłem ciepła w sanatorium były dwa gazowo-olejowe kotły, które ulegały częstym awariom i nie były już sprawne. Placówka pozbyła się starych sprzętów i wymieniła je na trzy kotły kondensacyjne.
Dodatkowo, zainwestowano również w modulację palników, która ma być bardziej ekonomiczna, ponieważ podczas rozruchu palnik uruchamiany jest w zakresie 20–100 proc. mocy kotła, a nie od 50 proc. w górę jak w starszych modelach. Modernizacja powinna pozwolić na 30 proc. oszczędności w zużyciu gazu rocznie.
- Dzięki finansowemu wsparciu Województwa Lubelskiego udało nam się sprawnie wymienić źródło ciepła w naszym szpitalu. Liczymy na znaczne oszczędności w zużyciu gazu. Dodatkowo nowe kotły, w przeciwieństwie do istniejących, pozwalają na modulację mocy grzewczej w zależności od zapotrzebowania – mówi Przemysław Choina, dyrektor Samodzielnego Publicznego Sanatorium Gruźlicy i Chorób Płuc w Poniatowej.
Wyremontowana kotłownia ma także zwiększyć bezpieczeństwo sanitarno-epidemiologiczne. Dzięki systemowi dezynfekcji CWU, instalacja z ciepłą wodą ma być zabezpieczona przed rozwojem bakterii Legionella. Całkowity koszt inwestycji to ponad pół miliona złotych, które pochodzi z budżetu województwa.