Planowany na piątek 3 kwietnia Młodzieżowy Strajk Klimatyczny odbędzie się, ale online. Młodzi wychodzą z przekazem: „Myjcie ręce, ale nie umywajcie rąk od odpowiedzialności za klimat”.
Strajk Online (#ClimateStrikeOnline) to międzynarodowa mobilizacja młodych, którzy chcą szerzyć świadomość na temat kwestii związanych z klimatem, jednocześnie nie narażając narażać siebie i innych na zakażenie koronawirusem. Tegoroczne wydarzenie o nazwie „Na Miarę Kryzysu” ma zwrócić uwagę społeczeństwa oraz polityków, a zwłaszcza kandydatów na prezydenta na problem kryzysu klimatycznego.
– Pandemia jest kolejnym wyzwaniem, jakiemu musimy stawić czoła równocześnie do innych. Chociaż mycie rąk jest aktualnie bardzo wskazane, nie można ich dziś umywać od odpowiedzialności za kryzys klimatyczny. Musimy działać odpowiedzialnie wobec każdego kryzysu, jaki staje na naszej drodze – głoszą organizatorzy wydarzenia.
Młodzi zmienili formę swojego strajku, aby podejmować racjonalne działania wobec obu kryzysów. Zależy im, żeby ten związany z klimatem został potraktowany z równym zaangażowaniem, jak poczynania wokół COVID–19.
Karolina Poleszak z Lublina protestuje online, bo nie zgadza się na marginalizowanie tego tematu: – Kryzys klimatyczny nadal trwa, a polski rząd od listopada, kiedy odbył się nasz ostatni ogólnopolski strajk, nie podjął żadnych działań, aby temu przeciwdziałać. Widzimy, że w obliczu namacalnego zagrożenia władza jest w stanie podjąć natychmiastowe kroki, ale jednocześnie nie potrafi patrzeć dalekowzrocznie. Politycy ignorują kryzys, który zbierze większe żniwo niż koronawirus. Spowoduje masowe migracje, niedobór wody i pożywienia.
Jak dołączyć do akcji? Wystarczy zrobić sobie zdjęcie, trzymając transparent #ClimateStrikeOnline, a później opublikować je z hashtagami: #ClimateStrikeOnline, #DigitalStrike i #NaMiareKryzysu.
– Zachęcam każdego do dołączenia do strajku, ponieważ sytuacja, w jakiej obecnie się znajdujemy może być namiastką problemów, z którymi będziemy się zmagać za 30 lat i społeczeństwo powinno to sobie uświadomić. Chcę, aby politycy zrozumieli, że jeśli nie podejmą zdecydowanych działań teraz, to w 2050 roku, w obliczu widzialnego zagrożenia, będzie za późno na jakiekolwiek działanie – podkreśla aktywistka lubelskiego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, dodając: – Myjmy ręce, ale nie dajmy umywać rąk politykom od odpowiedzialności za klimat.
Również aktywista z Lubartowa Bartosz Marzec bierze udział w proteście, by domagać się od władz sprawiedliwej transformacji energetycznej oraz skutecznej polityki klimatycznej naszego kraju. – Pandemia niesie za sobą wiele skutków, które dotyczą również klimatu oraz ochrony środowiska. Obecnie znacząco spadła emisja gazów cieplarnianych, ponieważ wstrzymano połączenia lotniczych oraz produkcję w przemyśle. Tego przykładem są Chiny, gdzie emisja CO2 spadła o 100 milionów ton. Jednak ten spadek jest tymczasowy. Gdy uda się powstrzymać epidemię, trzeba będzie naprawić gospodarkę, inwestując w wysokoemisyjne sektory, a przez co zwiększyć emisje gazów nawet o kilka procent.
Bartek, licealista VI LO w Lublinie podkreśla, że na obniżenie emisji gazów cieplarnianych oraz zmianę naszego systemu energetycznego mamy tylko 10 lat, a każdy kolejny rok zwłoki kieruje nas ku przepaści.