![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-06/9b6be61f959aa5c4439b22372031f521_std_crd_830.jpg)
Do groźnej kolizji doszło wczoraj w Siemieniu. BMW zderzyło się z ciągnikiem. Samochód dachował i wylądował w polu.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kobieta kierująca BMW chciała wyprzedzić ciągnik. Niestety wybrała nieodpowiednie miejsce na drodze. – Swoje działanie wykonała na skrzyżowaniu i na podwójnej linii ciągłej. Jakby tego mało kierujący ciągnikiem marki Ursus akurat skręcał w lewo – relacjonuje starszy aspirant Artur Łopacki z parczewskiej policji.
Doszło do zderzenia. Siła była tak duża, że traktor został prawie przepołowiony. Natomiast BMW natomiast dachowało i zatrzymało się w polu. – 21 – latka, która kierowała autem, z obrażeniami trafiła do szpitala – dodaje policjant.
Rolnik z ciągnika nie odniósł żadnych obrażeń. – Ale okazało się, że nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę, bo nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Za to wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi– zaznacza aspirant Łopacki.
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-06/af0822e7bc7569079acb041bf4cfe2c7_v1_830.jpg)
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)