Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

INNE

2 sierpnia 2018 r.
17:01

Paweł Golański (BSCC 2015 Łódź): Rośniemy w siłę

<br />
<br />


(fot. Kamil Kozioł)

Rozmowa z Pawłem Golańskim, piłkarzem plażowym BSCC 2015 Łódź i uczestnikiem mistrzostw Europy w 2008 roku

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • W polskiej piłce nożnej plażowej jest miejsce dla innych ośrodków niż Łódź?

– Wprawdzie ostatnio Łódź rzeczywiście dominuje w polskim beach soccerze, to silne ośrodki są chociażby na Śląsku czy w Gdańsku. Nasz klub istnieje dopiero od dwóch lat i staramy się w miarę regularnie trenować. Teraz przyszedł efekt naszej ciężkiej pracy, bo awansowaliśmy do Ekstraklasy. Pomógł nam fakt, że znamy się z trawiastych boisk. Dzięki temu w naszym zespole panuje fantastyczna atmosfera. To właśnie ona jest kluczowa w piłce nożnej plażowej.

  • Czy w tym sporcie można się solidnie zmęczyć?

– Tak, bo gra się przez 36 minut na pełnych obrotach. Na boisku można wytrzymać 2-3 min, a później trzeba zrobić zmianę. To zapewnia najlepszą efektywność i daje możliwość rozegrania całego spotkania w miarę dobrym tempie.

  • Jak pan trafił na piasek?

– Jeszcze niedawno grałem w Chojniczance Chojnice. Ale czułem, że to już nie jest to, co kiedyś. Do beach soccera trafiłem dzięki Piotrowi Klepczarkowi, który do mnie zadzwonił. To była bardzo dobra decyzja, bo wróciła adrenalina i rywalizacja, do której byłem przyzwyczajony przez całe życie.

  • Grał pan w Koronie Kielce, Steaua Bukareszt czy reprezentacji Polski. Ma pan na swoim koncie występy w Lidze Mistrzów. Czy przez to rywale podchodzą do pana z większym szacunkiem?

– W żadnym wypadku. Na boisku nie ma to najmniejszego znaczenia. Każdy gra na całego. Czasami zdarza mi się powspominać dawne czasy, ale robimy to dopiero po ostatnim gwizdku.

  • Da się wyżyć z gry na piasku?

– Nie zarabiamy żadnych pieniędzy. Powiem nawet więcej, musimy sporo dokładać do naszej gry. Najlepsi zawodnicy ekstraklasy dostają jakieś pieniądze, ale myślę, że ciężko jest wyżyć z beach soccera. Na razie największą nagrodą za grę na plaży był obiad i piwo.

  • Czternaste miejsce, które nasza kadra zajmuje w światowym rankingu to sukces?

– To dobry wynik, który oddaje naszą pozycję. Chociaż jeżeli patrzy się na Rosję, gdzie klimat jest bardziej surowy niż u nas, to można się nad tym zastanawiać. Trzeba jednak pamiętać, że tam jest dużo zakrytych boisk i grę na piasku można ćwiczyć przez cały rok. W Polsce w zimie można grać jedynie w Spale. My w tym okresie spotykamy się na hali. Siatkonoga czy futsal to jednak nie to samo.

  • A gdyby do pana trafiło powołanie, to co by pan zrobił?

– Bardzo bym się ucieszył. Gra z orzełkiem na piersi to zawsze ogromne wyróżnienie. Nie oszukujmy się jednak, tam gra wielu lepszych ode mnie. Mam braki, bo całe życie grałem na trawie i w pewnych sytuacjach jest mi się po prostu ciężko przestawić na piasek. Postępuję jednak tak samo jak na murawie, gdzie wszelkie swoje niedoskonałości nadrabiałem sercem i zaangażowaniem.

Pozostałe informacje

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Horror w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywają po rzutach karnych

Wielkie emocje w Kaliszu. Azoty Puławy wygrywały minimalnie z tamtejszą Energą MKS, ale później musiały gonić wynik i w samej końcówce rzutem na taśmę doprowadziły do rzutów karnych. A w nich lepiej trzymali nerwy na wodzy i wrócili do Puław z cennym zwycięstwem

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Papież Franciszek w krytycznym stanie. Zagrożenie nie minęło

Stan papieża Franciszka, przebywającego w rzymskiej Poliklinice Gemelli, jest nadal krytyczny i dlatego zagrożenie nie minęło - poinformował w sobotę Watykan w wieczornym biuletynie medycznym. Papież przeszedł hemotransfuzję i podano mu tlen.

Laura Miskiniene była w Gorzowie nie do zatrzymania

Kapitalny mecz Litwinki, Polski Cukier AZS UMCS wygrał w Gorzowie

Polski Cukier AZS UMCS po zaciętym meczu wygrał w sobotni wieczór, w Gorzowie 93:84. Lublinianki do sukcesu poprowadziła przede wszystkim Laura Miskiniene, która zapisała na swoim koncie: 25 punktów, 21 zbiórek i 6 asyst.

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału  – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Politechnika Lubelska z nową nazwą wydziału – „to więcej niż kosmetyczna zmiana”

Chodzi o Wydział Inżynierii Środowiska, którego już więcej nie spotkamy pod tą nazwą. Ma to być odpowiedź na zmiany klimatu i transformację energetyczną.

Podlasie z optymizmem może wyczekiwać starty rundy wiosennej

Dwa ostatnie sparingi i dziewięć goli Podlasia tuż przed ligą

Z optymizmem na rundę wiosenną mogą czekać piłkarze Podlasia. Zespół z Białej Podlaskiej rozegrał na koniec przygotowań dwa mecze kontrolne. Najpierw rozbił Lewart Lubartów 6:1, a później pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:1.

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Meteoryt spadł na Lubelszczyznę. Znaleziono już trzy odłamki

Poszukiwacze i pasjonaci kosmosu mają pełne ręce roboty. Kosmiczne kamienie wylądowały w naszym regionie. Zdaniem ekspertów to historyczna chwila.

Jeśli chodzi o pisanie, to wszystko jest dziełem wspólnym. Żaden fragment, nawet żaden akapit, nie jest twórczo-ścią tylko jednej osoby: nad wszystkim pracujemy razem – opowiadają Katarzyna Janoska i Szymon Brennestuhl
MAGAZYN

„To, co najlepsze, dopiero przed nami”- młodzi pisarze z Lublina założyli własne wydawnictwo

Elfy i ZUS. Magia i własna działalność gospodarcza. O pisaniu, fantasy i książkowym biznesie rozmawiamy z Katarzyną Janoską i Szymonem Brennestuhl, autorami sagi Vasharoth.

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.
foto
galeria

Walentynki w Nowym Komitecie. Tak się bawiliście.

Walentynki to gorący czas dla klubów, które podczas imprez walentynkowych przeżywają prawdziwe oblężenie. Zobaczmy, jak się bawiliście w Nowym Komitecie. Tak się bawi Lublin!

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

Do pożaru nowym sprzętem – inwestycja za ponad 13 mln zł

6 pojazdów ratowniczo-gaśniczych, 2 kwatermistrzowskie, cysterna, kontener logistyczno-transportowy a także zestaw oświetleniowy - przekazano nowy sprzęt jednostkom straży pożarnej z regionu.

Avia w ostatnim sparingu przed ligą przegrała aż 1:6

Avia Świdnik rozgromiona przez lidera Betclic II ligi

Nie tak ostatni sparing przed wznowieniem rozgrywek wyobrażali sobie kibice i piłkarze Avii Świdnik. Drużyna Wojciecha Szaconia wybrała się na bardzo trudny teren – do Grodziska Mazowieckiego, gdzie zmierzyła się z liderem II ligi. Niestety, rywale okazali się znacznie lepsi i rozbili żółto-niebieskich aż 6:1.

Policyjna eskorta uratowała dziecko. Podziękowania dla funkcjonariuszy z Tomaszowa Lubelskiego

Policyjna eskorta uratowała dziecko. Podziękowania dla funkcjonariuszy z Tomaszowa Lubelskiego

Policjanci z Tomaszowa Lubelskiego otrzymali podziękowania za sprawną i skuteczną interwencję. 7 lutego pomogli ojcu, który przewoził półtoraroczne dziecko wymagające pilnej pomocy lekarskiej. Dzięki policyjnej eskorcie maluch szybko trafił do szpitala.

Chełmianka zakończyła gry kontrolne remisem ze Starem Starachowice

Chełmianka zremisowała ze Starem. Jeden transfer nie wypalił, kolejne rozmowy trwają

Trzeci raz w tym sezonie Chełmianka zmierzyła się ze Starem Starachowice. Na inaugurację rozgrywek przegrała na wyjeździe 1:5, na koniec 2024 roku zremisowała u siebie 1:1. W sobotę, w próbie generalnej przed rundą wiosenną zawody zakończyły się wynikiem 0:0.

Droga wojewódzka w powiecie włodawskim do remontu – ma być lepiej pieszym i kierowcom

Droga wojewódzka w powiecie włodawskim do remontu – ma być lepiej pieszym i kierowcom

Rozbudowana zostanie droga wojewódzka nr 812: Biała Podlaska - Wisznice - Włodawa - Chełm - Rejowiec - Krasnystaw. Chodzi o odcinek o długości 9,2 km - w powiecie włodawskim, na terenie gmin Wyryki oraz Włodawa. Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski dał zielone światło w tej sprawie.

Niewybuch z II wojny światowej znaleziony podczas prac polowych

Niewybuch z II wojny światowej znaleziony podczas prac polowych

Pocisk moździerzowy odkryty w gminie Józefów nad Wisłą. Policjanci zabezpieczyli teren do czasu przyjazdu saperów, którzy zajęli się ładunkiem.

Wisła Puławy zakończyła w sobotę serię meczów kontrolnych

Wisła Puławy wygrywa ostatni sparing przed startem Betclic II Ligi

Wisła Puławy zakończyła serię zimowych sparingów. W ostatnim sprawdzianie Duma Powiśla pokonała na swoim boisku Ząbkovię Ząbki. Za tydzień podopieczni trenera Macieja Tokarczyka zagrają pierwszy w tym roku mecz o punkty

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!