

(fot. PAP/Albert Zawada)
To nie była dla nas tajemnicą, że Amerykanie mają zamiar relokacji swoich wojsk i przeniesienia ich z Jasionki w inne miejsca w Polsce – powiedział w środę prezydent Andrzej Duda. Odniósł się też do plotek o wycofaniu 10 000 amerykańskicjh żołnierzy z Europy Wschodniej.

W środę (9 kwietnia; to ostatni dzień trzydniowej wizyty w Estonii), prezydent Andrzej Duda odwiedził estońskie centrum szkoleniowe Cyber Range CR14, gdzie uczestnicy ćwiczeń szkolą się m.in. na specjalnie do tego wykreowanej platformie przypominającej Twittera, jak trenować walkę z dezinformacją.
Podczas późniejszej konferencji prasowej prezydent Duda był pytany o informacje ws. relokacji amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce.
Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło w poniedziałek planową relokację amerykańskiego personelu i sprzętu wojskowego z lotniska w Jasionce do innych miejsc w Polsce. Więcej o tym w naszym tekście:
>>>Wojska USA wycofują się z Polski? To zaplanowana wcześniej relokacja<<<
Prezydent Duda podkreślił, że amerykańska decyzja o relokacji wojsk amerykańskich z Jasionki „nie była żadną tajemnicą” i wiedziano o takim zamiarze.
– Zarówno prezydent USA Donald Trump, jak i sekretarz obrony USA Pete Hegseth, jak i gen. Keith Kellogg (specjalny wysłannik prezydenta USA ds. Ukrainy) w rozmowach, które z nimi prowadziłem, jasno i wyraźnie mówili, że nie ma planów redukcji obecności amerykańskich sił zbrojnych w Polsce – zapewnił Duda. Jak zaznaczył, „mamy szereg miejsc w Polsce, gdzie Amerykanie są obecni w różnych formach i relokacja tych żołnierzy nastąpi tam, gdzie to jest właściwe”. – Amerykanie argumentują, że chodzi przede wszystkim o kwestie szkoleniowe. (...) Proszę być spokojnym: ta baza (w Jasionce) była, jest i będzie chroniona.
Prezydent był też pytany o wtorkowe doniesienia stacji NBC News, która powołując się na wypowiedzi 6 amerykańskich i europejskich urzędników, poinformowała, że Ministerstwo obrony USA rozważa wycofanie nawet 10 tys. żołnierzy z Europy Wschodniej.
Dyskusje – jak przekazała telewizja – dotyczą redukcji wojsk USA stacjonujących w Rumunii i Polsce.
– Słucham tego medialnego „blablabla”+ od bardzo dawna i szczerze mówiąc cedzę to
– odparł prezydent. – Proszę zachować spokój i poczekać na konkretne decyzje. Proszę nie słuchać pogłosek, szeptów, dezinformacji medialnej: różni aktorzy są w tym czynni, również tacy, którzy chcą siać dezinformację i obronność.
„Przegrupowanie personelu i sprzętu USA w Polsce zostało zaplanowane z wyprzedzeniem i przeprowadzone w ścisłej współpracy z sojusznikami, partnerami oraz NATO” – poinformował PAP wysoki urzędnik Kwatery Głównej NATO w Brukseli. Dodał, że nie wpłynie to „na zdolność USA ani NATO do zapewnienia Ukrainie pomocy w zakresie bezpieczeństwa”.
Poinformował także, że przejęcie koordynacji pomocy dla Ukrainy przez misję NATO, tzw. NATO Security Assistance and Training for Ukraine (NSATU), jest w toku.
Zainicjował ją ówczesny sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas szczytu Sojuszu w Waszyngtonie w 2024 roku. Misja przejmuje część logistyki pomocy dla Ukrainy z rąk USA, tzw. Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy, określanej też jako tzw. format z Ramstein, od miejsca spotkań w bazie wojskowej na terenie Niemiec.
Decyzja Stoltenberga była postrzegana w 2024 roku jako chęć zabezpieczenia wsparcia dla Ukrainy przed jeszcze wówczas potencjalnym ponownym objęciem stanowiska prezydenta USA przez Donalda Trumpa.
