Derby czołowych ekip Tauron 1. ligi nie zawiodły. Kibice w Świdniku obejrzeli w czwartek pięć setów, ale co najważniejsze, zwycięstwo swoich pupili. PZL Leonardo Avia przegrywała z Bogdanką Arką 0:1 i 1:2 w setach, a mimo to pokonała lokalnego rywala 3:2.
Czwartkowe starcie zapowiadało się ciekawie nie tylko ze względu na derby, ale i wysokie miejsce w tabeli obu drużyn. W końcu mierzyły się ze sobą: druga i trzecia ekipa.
Lepiej w spotkanie weszli goście, którzy w pierwszym secie prowadzili praktycznie od początku. Zaczęło się od 4:1, później było 11:8 czy 18:14. Niespodziewanie, gospodarze wrócili do gry i w końcówce, na tablicy wyników pojawił się remis po 21. Wydawało się, że żółto-niebiescy pójdą za ciosem, a tymczasem zapunktowali jeszcze tylko… raz. Końcówkę przegrali 1:4 i seta 22:25.
W drugiej odsłonie świdniczanie odpowiedzieli wygraną 25:21, ale po trzeciej znowu bliżej wygranej była Bogdanka Arka (25:20 w partii numer trzy).
Przyjezdni nie potrafili jednak postawić kropki nad i. W czwartym rozdaniu dostali lanie 14:25. A to oznaczało, że o wszystkim będzie musiał zdecydować tie-break. A ten długo był wyrównany. W końcówce więcej zimnej krwi zachowała jednak drużyna ze Świdnika, która triumfowała 15:12.
PZL Leonardo Avia Świdnik – Bogdanka Arka Chełm 3:2 (22:25, 25:21, 20:25, 25:14, 15:12)
Avia: Obermeler (8), Ociepski (17), Wierzbicki (16), Pigłowski (4), Piwowarczyk (10), Łysikowski (10), Kuś (libero) oraz Matula, Krawczyk, Czerwiński, Ptaszyński (6).
Arka: Łapszyński (8), Szwaradzki (23), Nowak (5), Marcyniak (8), Rusin (20), Gonciarz (1), Sas (libero) oraz Cabaj (libero), Sadkowski, Miszczuk, Dobosz (1), Baran (1), Magnuszewski, Kulik (2).
MVP: Marcin Ociepski.