Tu stacja Kamienna, tu stacja Kamienna, proszę odsunąć się od toru. Tak by mogła brzmieć zapowiedz z megafonu, towarzysząca nowemu muralowi. Na ścianie bloku przy ul. Kamiennej dudni osobowy.
Można już oglądać pierwszy z czterech murali, jakie powstają w ramach miejskiego stypendium. Pieniądze przyznał prezydent, który wsparł w ten sposób osoby zajmujące się twórczością artystyczną, upowszechnianiem kultury i opieką nad zabytkami.
– Pomysł na peron nie ma jakiegoś głębszego dna, nie trzeba się niczego doszukiwać. Raczej chodziło o wkomponowanie pracy w miejsce, gdzie jest dużo zieleni, stąd wagony i duże drzewa. Wybór padł na ścianę bloku przy ul. Kamiennej 11, bo akurat ja tam mieszkam. To wspólnota mieszkaniowa, wszyscy się tu znamy i lubimy, nie było problemu ze zgodą na powstanie pracy. Efekt się podoba, mieszkańcy innych bloków, którzy tamtędy przechodzą też przyjęli ją pozytywnie – mówi Marcin, przedstawiciel grupy Stforky, który jest autorem projektu.
Stforky to, jak sami się przedstawiają, grupa przyjaciół, których łączy miłość do graffiti. Pochodzą z Zamościa, współpracują od 1998 roku, tworząc graffiti, murale, vlepki i reklamy. Prowadzą studio reklamowe.
Mieszkańcy osiedla, gdzie powstała najnowsza praca, doskonale wiedzą, po jakiej trasie jedzie muralowy pociąg, bo komentują na Facebooku: do raju po oranżadę na miejscu i gumy kulki.
Innym należą się wyjaśnienia.
– To slangowe określenie osiedlowego sklepiku, który jest bardzo znanym i ważnym miejscem na osiedlu. To kultowe miejsce, które działa od wielu lat. Napisałem „raj” z małej litery, żeby nie odnosić się do sklepu bezpośrednio. Nie wiem, czy właściciel wie o muralu, ale pewnie coś mu się obiło o uszy – dodaje autor.
W planach ma trzy kolejne, stypendialne prace. Nie będą związane tematycznie, ani nie będą się do siebie odnosiły. Jedna powstanie na ścianie garaży przy ul. Kamiennej, dwie kolejne – też na garażach, ale w okolicy ul. Legionowej, Jana Pawła II.