Jakub Lis to pierwszy piłkarz, który po awansie Motoru do PKO BP Ekstraklasy żegna się z zespołem z Lublina. Zawodnik występował w żółto-biało-niebieskich barwach na zasadzie wypożyczenia z Pogoni Szczecin. I właśnie wraca do ekipy „Portowców”, z którą ma jeszcze ważny kontrakt do 2026 roku.
Lis dał się poznać przede wszystkim jako bardzo wszechstronny gracz, który mógł występować na kilku pozycjach. Grał w środku pola, na skrzydle, a także jako boczny obrońca. W sumie, przez dwa sezony uzbierał 47 występów (licząc wszystkie rozgrywki) i zaliczył w nich: trzy gole oraz jedną asystę (wszystkie w sezonie 22/23).
Pojawiły się również pierwsze nazwiska piłkarzy, którzy w lecie mogą dołączyć do drużyny beniaminka. Zbigniew Jakubas zapowiedział, że od poniedziałku wszyscy w klubie będą pracowali nad stworzeniem kadry na kolejne rozgrywki i że Motor musi się wzmocnić.
Pierwsze plotki przyniósł Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl. Według niego na celowniku żółto-biało-niebieskich znalazło się trzech zawodników. Jednym z nich jest napastnik Pogoni Luka Zahović. Słoweniec w listopadzie będzie obchodził 29 urodziny. W zespole „Portowców” spędził już 3,5 roku. Najlepiej radził sobie w latach 21/22, kiedy w 30 meczach ligowych zapisał na swoim koncie 11 goli na poziomie PKO BP Ekstraklasy.
Później zakończył zmagania z identycznych dorobkiem, ale w lidze zdobył tylko sześć bramek. Dwie dorzucił w eliminacjach Ligi Konferencji Europy, a trzy w Pucharze Polski. W sumie zagrał 38 spotkań. Niedawno zakończony sezon to zdecydowanie gorsze liczby – zaledwie jedno trafienie w 25 występach. I to w ramach… drugiej kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zahović ma jeszcze przez rok ważną umowę w Szczecinie.
Kim jeszcze interesuje się Motor? Chodzi o dwóch kolejnych piłkarzy, którzy występowali ostatnio na najwyższym szczeblu w Polsce. Według portalu meczyki.pl pierwszym jest Takuto Oshima z Cracovii. Japończyk ma 26 lat, występuje w środku pola, w Polsce pojawił się przed sezonem 22/23 po transferze z ligi słowackiej. Był podstawowym graczem „Pasów”. Przez dwa lata uzbierał 65 meczów, w których zaliczył: dwie bramki i cztery asysty. Będzie też do wzięcia za darmo.
W kręgu zainteresowań beniaminka jest również Engjell Hoti. Pomocnik dla ŁKS Łódź strzelił cztery gole w niedawno zakończonym sezonie (30 spotkań) i zaliczył jedną asystę (w Pucharze Polski). 27-latek urodzony w Stuttgarcie ma obywatelstwo Kosowa i Albanii.
„Głos Wielkopolski” donosi za to, że ekipa z Lublina interesuje się Japończykiem z włoskim paszportem. To Hide Vitalucci, który świetnie radził sobie w barwach drugoligowej Chojniczanki. Zdobył pięć goli i dołożył cztery asysty w zaledwie 13 występach (12 w lidze i jeden w Pucharze Polski). Według plotek chętnych na jego usługi jest jednak znacznie więcej. Mówi się także o Lechii Gdańsk, Górniku Zabrze czy Zagłębiu Lubin. W tym przypadku trzeba by jednak zapłacić za niego kilkaset tysięcy złotych.
W zimie dużo mówiło się za to o transferze innego pomocnika z „Kraju Kwitnącej Wiśni” Shumy Nagamatsu. Wydaje się jednak, że 28-latek podąży za swoim trenerem Mariuszem Misiurą do Wisły Płock. Z kolei Adam Radwański z Bruk-Bet Termaliki Nieciecza, o którego transferze do Lublina także plotkowano w poprzednim okienku transferowym, na pewno będzie mógł przebierać w ofertach.