W okresie świąt Bożego Narodzenia dwie osoby udaremniły dalszą jazdę nietrzeźwym kierującym. Obaj nietrzeźwi mieli ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz nieodpowiedzialni kierowcy będą tłumaczyć się przed sądem. Oprócz dotkliwych kar finansowych i zakazu prowadzenia pojazdów grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Do pierwszego ze zdarzeń doszło w niedzielę 24 grudnia na stacji paliw Orlen w Krasnymstawie. Pracownica stacji udaremniła dalszą jazdę mężczyźnie, który przyjechał na stację pod wyraźnym działaniem alkoholu. Na miejscu funkcjonariusze potwierdzili, że ujęty 38-latek kierujący mitsubishi ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Następnego dnia w Łopienniku Nadrzecznym 32-latek ujął kolejnego nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna oświadczył, że kiedy jechał swoim samochodem w tylnym lusterku zauważył jadącego całą szerokością jezdni opla. Podejrzewając, że kierowca może być pod działaniem alkoholu, 32-latek zatrzymał się i uniemożliwił dalszą jazdę. Od kierowcy opla czuć było woń alkoholu. Na miejsce przyjechali policjanci, którzy zbadali stan trzeźwości 67-letniego kierującego oplem. Jak się okazało on również miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Obaj mężczyźni będą teraz tłumaczyć się przed sądem. Oprócz dotkliwych kar finansowych i zakazu prowadzenia pojazdów grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Osobom, które dokonały obywatelskiego ujęcia nietrzeźwych gratulujemy wzorowej postawy oraz odwagi! Pamiętajmy, że tylko dzięki zdecydowanej reakcji i całkowitemu brakowi tolerancji dla nietrzeźwych kierowców możemy wspólnie przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na naszych drogach.