50-letni rowerzysta wjechał wprost pod nadjeżdżające auto. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy. Jego obrażenia były na tyle poważne, że następnego dnia zmarł w szpitalu.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło w sobotę po godz. 10 w miejscowości Kozice Dolne-Kolonia (pow. świdnicki).
Jak ustalili policjanci, 50-latek z gm. Rybczewice wyjechał z drogi gruntowej wprost pod koła renault, kierowanego przez 40-letniego mieszkańca gm. Krzczonów.
Mundurowi przebadali na miejscu rowerzystę - miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 50-latek trafił do szpitala. Kierowca renault był trzeźwy.
Następnego dnia mężczyzna zmarł w szpitalu z powodu odniesionych obrażeń. Policja sprawdza dokładne okoliczności tego zdarzenia.