Przez godzinę plantatorzy malin w środę blokowali most w Annopolu. Są wściekli, że zakłady przetwórcze nie chcą od nich skupować owoców, nawet w śmiesznej cenie 3,5 zł za kilogram. Winą za tę sytuacje obarczają importerów mrożonych malin z Ukrainy.
W środę plantatorzy przez godzinę utrudniali przejazd przez most w Annopolu. Wyły syreny, były flagi i transparenty nawołujące rząd do szybkiej pomocy producentom owoców miękkich. Środowa akcja była jedynie preludium przed większymi protestami.
– Już 3 lipca zapraszamy wszystkich do Opola Lubelskiego na godzinę 17, na ulicę Przemysłową, przed jeden z większych zakładów przetwórczych. Przyjedźcie, na czym możecie – apelował na Facebooku Łukasz Cielma, plantator malin, jeden z inicjatorów protestów.
Sytuacja plantatorów malin w lubelskim jest fatalna. – Zakłady przetwórcze najpierw zaproponowały 3,5 złotego na kilogram malin, a teraz wstrzymały skup. To bardzo dobrze, może to nas zmobilizuje – pisał na swoim profilu Łukasz Cielma.
Protest zaplanowany na 3 lipca zaangażowali są plantatorzy owoców miękkich, Agrounia, Związek Sadowników, Stowarzyszenie Producentów Malin.
Po aferze z ukraińskim zbożem szykuje się kolejna. Tym razem w roli głównej występują maliny z Ukrainy. – Mrożona malina wyprodukowana bez żadnych badań i norm, kupiona po 2,5 zł z za wschodniej granicy, zalała nasz rynek, wypełniając polskie chłodnie po same brzegi – mówi Andrzej Waszczuk z lubelskiej Agrounii. – Po raz kolejny powtarza się scenariusz, który już przerabialiśmy ze zbożem. Problem gwałtownego spadku ceny i produkcji po kosztach dopada kolejny sektor rolnictwa – dodaje.
Jest to tym bardziej bolesne, że lubelskie jest hegemonem na rynku produkcji owoców miękkich – malin, porzeczek.
– Cena malin w skupie jest dramatycznie spada poniżej 5 zł za 1kg. Podczas gdy w markecie zapłacimy 5 zł za 125g. Potwierdziło się to, co mówiliśmy już kilka miesięcy temu. Ostrzegaliśmy przed tym problemem i wskazywaliśmy rozwiązania. Nikt nas nie posłuchał – dodaje Andrzej Waszczuk.
Już niebawem w Kraśniku odbędzie się święto malin, tymczasem nastrój producentów nie sprzyja świętowaniu. Na tym święcie też szykuje się protest, o ile sytuacja nie ulegnie poprawie.