50 proc. badanych źle ocenia działalność rządu w walce z pandemią i jest to o 2 proc. więcej niż w lutym i o 5 proc. więcej niż w styczniu – wynika z badania CBOS "Obawy przed zakażeniem koronawirusem i ocena działań rządu w marcu".
Z badania CBOS wynika, że niezmiennie od miesięcy skalę obaw przed zarażeniem różnicuje przede wszystkim wiek badanych. Zakażenia boją się przede wszystkim respondenci mający co najmniej 55 lat (78 proc. deklaruje strach). Wśród młodszych strach deklaruje 32 proc. osób poniżej 25 lat, 52 proc. osób w wieku 25-44 lata i 62 proc. osób w wieku od 45 do 54 lat.
Większą częstością i nasileniem obaw wyróżniają się osoby niepracujące (67 proc. z nich). Możliwością zakażenia niepokoi się 78 proc. emerytów, a także 73 proc. rencistów. Wśród aktywnych zawodowo obawy najczęściej wyrażają rolnicy (68 proc.).
Jeśli chodzi o ocenę działalności rządu w kwestii pandemii, to systematycznie się ona pogarsza. 45 proc. badanych uważa, że rząd dobrze sobie radzi, ale 50 proc. ocenia politykę rządu w tym zakresie źle i jest to o 2 proc. więcej niż w lutym i o 5 proc. więcej niż w styczniu.
Badanie CBOS wykazało, że ocenę działań rządu wobec skutków epidemii różnicują wiek, status społeczno-ekonomiczny i miejsce zamieszkania. Starania rządu doceniają przede wszystkim osoby mające od 55 do 64 lat (60 proc.) i starsze (66 proc.), badani z wykształceniem podstawowym (69 proc.) i zasadniczym zawodowym (60 proc.) oraz osoby średnio i słabo sytuowane – o miesięcznych dochodach per capita nieprzekraczających 2000 zł (55 proc.), mieszkańcy wsi (49 proc.), a w tym głównie rolnicy (54 proc.).
Dezaprobatę wobec podejmowanych przez rząd działań wyrażają przede wszystkim młodsi respondenci (do 44 lat), w tym szczególnie mający od 18 do 24 lat (78 proc.), a ponadto osoby najlepiej wykształcone i sytuowane – 63 proc. badanych z wykształceniem wyższym, 70 proc. mających miesięcznie do dyspozycji co najmniej 3000 zł per capita i mieszkańcy dużych miast, zwłaszcza tych liczących co najmniej 500 tys. ludności (63 proc.).
W badaniu CBOS z lutego wprowadzane przez rząd restrykcje ponad dwie piąte ankietowanych oceniało jako nadmierne. Ale obecnie, wraz ze wzrostem liczby notowanych zakażeń, wyraźnie zmalał odsetek osób uznających istniejące obostrzenia za zbyt daleko idące (spadek o 9 proc.), przybyło zaś osób oceniających je jako niewystarczające (wzrost o 8 proc.). W odczuciu największej części badanych (40 proc.) istniejące ograniczenia są adekwatne do sytuacji. Pozostali częściej uważają je za nadmierne (34 proc.) niż za zbyt małe (15 proc.).
W opracowaniu CBOS wskazano jednocześnie, że stosunek do obowiązujących ograniczeń jest określony przez poziom obaw przed zarażeniem koronawirusem: osoby niedeklarujące takich obaw najczęściej uważają istniejące obostrzenia za zbyt daleko idąco. Ankietowani zaniepokojeni możliwością zakażenia uważają je na ogół za odpowiednie do sytuacji.
Ankietowani ocenili również pakiety mające pomóc branżom poszkodowanym przez pandemię. Tylko mniej niż co czwarty ankietowany (23 proc.) uważa, że przedsiębiorstwa i pracownicy otrzymują od państwa wystarczające wsparcie. Niemal trzy piąte (59 proc. o 2 więcej niż w lutym) uważa działania rządu za niedostateczne.
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Zrealizowano je od 1 do 11 marca 2021 r. na próbie liczącej 1154 osoby (w tym: 44,5 proc. metodą CAPI, 41,2 proc. – CATI i 14,3 proc. – CAWI).