Pandemia ograniczyła studentom nie tylko bezpośredni udział w zajęciach, ale i możliwość rozwijania swoich zainteresowań. Dlatego Politechnika Lubelska po raz pierwszy zorganizowała targi kół naukowych.
Pandemiczne obostrzenia i brak organizacji spotkań w uczelnianych murach spowodowały, że część z blisko 50 działających na uczelni studenckich kół naukowych przestało istnieć lub zawiesiło swoją działalność. Wiele z nich zdążyło się już reaktywować, ale problemem wciąż jest brak członków, bo zwłaszcza studenci z młodszych roczników nie mieli okazji, by zapoznać się z ofertą uczelnianych organizacji.
Lekiem na ten problem miały być wczorajsze targi. Tym bardziej, że Politechnika Lubelska nie szykuje się do powrotu do zdalnej nauki. Niektóre uczelnie w kraju zdecydowały się na taki krok w związku z rosnącymi cenami za energię elektryczną i ogrzewanie.
– Jako władze uczelni będziemy robili wszystko, żeby zajęcia odbywały się tutaj. To konieczne, bo po dwóch latach pandemii zwrotne informacje z rynku pracy nie wskazują na to, żeby nauczanie na odległość miało jakieś pozytywne skutki – mówi dr hab. inż. Paweł Droździel, prorektor ds. studenckich Politechniki Lubelskiej. I dodaje: – Chodzi m.in. o brak umiejętności pracy w zespole. Brak kontaktu z drugim człowiekiem powoduje, że nawet świetnie wyszkolony inżynier, mający bogatą wiedzę merytoryczną, nie zawsze może się odnaleźć w pracy w grupie. Nie wszystko da się zrobić na odległość.
Wczorajsze targi spotkały się ze sporym zainteresowaniem studentów.
– Z moich obserwacji wynika, że najchętniej naszą ofertą interesują się studenci drugiego i trzeciego roku. Być może jest to chęć nadrobienia straconego czasu. Studenci pierwszego roku też przychodzą i pytają, ale tu jest ten problem, że wchodzą w nowy świat, który dopiero poznają – mówi Michał Gęca, opiekun Koła Naukowego Silników Spalinowych, które po reaktywacji zamierza rozszerzyć swoją działalność. – Wchodzimy w nowe dziedziny, jak napędy elektryczne i hybrydowe. Naszym głównym projektem będzie budowa motocykla elektrycznego. Chcemy do niego zaangażować także ewentualnych nowych członków naszego koła. Ale z rozmów ze studentami wynika, że w kręgu ich zainteresowań wciąż są tradycyjne silniki spalinowe.
Na Politechnice Lubelskiej – czemu trudno się dziwić – przeważają koła naukowe związane z przedmiotami ścisłymi. Ale na Wydziale Architektury i Budownictwa działa koło, którego członkowie rozwijają zainteresowania z zakresu malarstwa i rysunku. To połączenie pasji z doskonaleniem umiejętności przydatnych na studiach.
– Na architekturze wykonujemy chociażby szkice koncepcyjne. Malując możemy też rozwijać wyobraźnie, co jest ważne w zawodzie architekta. Tu możemy połączyć umiejętności artystyczne i wiedzę techniczną – tłumaczy Szymon Adamczuk z Koła Naukowego Malarstwa i Rysunku.