Politycy z regionu komentują wyniki wczorajszego głosowania i zapowiadają zmiany. M.in. w lubelskiej policji i telewizji.
Janusz Palikot, PO: Szefowie lubelskiej policji muszą odejść
Wybory za nami. Teraz czas na zmiany. Na personalne też. Jestem pewien, że szefowie lubelskiej policji będą musieli odejść. Co z wojewodą? Jeszcze nie wiem. Wiem, że trzeba pomóc prezydentowi Lublina w ściągnięciu inwestorów do stery ekonomicznej, z której podpisaniem premier Kaczyński zwlekał sześć miesięcy. Teraz decyzje będziemy podejmować w miesiąc, a nie pół roku. (not. step)
Małgorzata Sadurska, PiS: Boję się o puławskie Azoty
Obecny status prawny, w którym ministerstwo ma pakiet większościowy, to optymalne rozwiązanie. Po prywatyzacji nowy właściciel może podejmować decyzje niekorzystne dla pracowników. Ważne jest także to, że po ewentualnej sprzedaży firmy, podatki mogą trafiać już nie do Puław, ale do innego miasta.
Najszybsza zmiana po wyborach na pewno zapadnie na stanowisku wojewody, ale to rzecz naturalna. Natomiast będziemy się przyglądać, czy PO nie będzie robić czystek w innych urzędach. My tego nie robiliśmy, chociaż niektórzy nas o to oskarżali.
(pab)
Izabella Sierakowska, LiD: Skończyć z przepychankami wokół Bogdanki
A lewicy nigdy nie było u nas łatwo. W największych miastach naszego regionu zabrakło przy urnach młodych ludzi. W Lublinie, w porównaniu z innymi miastami wojewódzkimi, frekwencja była stosunkowo niska. Gdyby do wyborów poszło więcej młodzieży, PO i LiD uzyskałyby lepszy wynik, a to przełożyłoby się też na rezultaty w całym województwie.
Co dalej? Mam nadzieję na dobrą współpracę PO, PSL i LiD dla naszego regionu. Są pewne dziedziny ponadpartyjne, i w tych kwestiach powinniśmy działać razem. Trzeba skończyć na przykład z przepychankami wokół kopalni w Bogdance czy Szkoły Orląt w Dęblinie, jak to miało miejsce w ostatnich latach. Not. (MB)
Edward Wojtas, PSL: Rozliczyć dyrekcję lubelskiej telewizji
A na naszym lubelskim gruncie uważam, że bezwzględnie należy rozliczyć dyrekcję lubelskiej telewizji z tego, jak przed wyborami i w ogóle przez cały ostatni rok faworyzowała PiS, a jak po macoszemu traktowała inne partie, choćby PSL. Myślę, że to nie pozostało to bez wpływu na wynik wyborów w naszym województwie, gdzie jak wiemy wygrał PiS.
Jeśli zaś chodzi o ewentualną koalicję PSL z Platformą Obywatelską, to wszystko zależy od tego, na ile będziemy mogli realizować nasz program. Na pewno nie zgodzimy się na podatek liniowy. Ale droga do współpracy jest otwarta. (mag)
Andrzej Mańka, LPR: Roman Giertych powinien odejść
Wynik mojego ugrupowania - no cóż jest dramatyczny. Ale nie ma się co dziwić, skoro lista była bardzo słaba i otwierał ją "spadochroniarz” spoza województwa. W związku z tym, że Liga znalazła się poza parlamentem jest szansa, żeby tą partię zmienić i odbudować jej pozycję, może przez połączenie z innymi ugrupowaniami prawicowymi i narodowościowymi.
Roman Giertych i jego współpracownicy powinni zrezygnować z przewodnictwa LPR, bo katastrofalny wynik wyborów to efekt błędnych decyzji i polityki prowadzonej przez tą ekipę, nie tylko w ciągu ostatnich miesięcy, ale od co najmniej kilku lat. Pod takim przewodnictwem Liga nie ma szans się odrodzić.
Natomiast co do nowego parlamentu, to myślę, że niezależnie od tego, czy będzie to koalicja PO z PiS czy PSL, ma szansę przetrwać cztery lata.
Not. (mmd)