Joanna Mucha zmienia barwy polityczne. Posłanka Koalicji Obywatelskiej dołącza do Polski 2050 Szymona Hołowni. Jej transfer zbiegł się w czasie z rezygnacją lidera lubelskich struktur formacji niedawnego kandydata na prezydenta Polski
O swojej zaskakującej decyzji parlamentarzystka poinformowała podczas środowej konferencji prasowej w Sejmie. - To był dobry czas dla mnie, dla Polski i tego wszystkiego, co razem zrobiliśmy. To są moje zrealizowane polityczne cele, wiele nauki, przyjaźnie i niezwykle intensywny czas – wspominała 18 lat spędzonych w szeregach Platformy Obywatelskiej, tłumacząc powody odejścia. - Od jakiegoś momentu zauważyłam, że moja droga z drogą PO zaczynają się coraz bardziej rozchodzić. Najsilniej odczułam to wtedy, kiedy przewodniczący Grzegorz Schetyna (były szef partii – przyp. aut.) ogłosił, że Platforma będzie „totalną opozycją”. Nie zgadzałam się z takim podejściem, uważałam, że ono jest niewłaściwe i znalazłam się nagle gdzieś na uboczu mojej Platformy. Coraz częściej się z nią nie zgadzałam i byłam w wewnętrznej opozycji. I nie byłam w niej bierna
- Mam świadomość, że politycznie przeszłaś długą drogę. Dziś zaczyna się jej nowy etap. Bardzo się cieszę, choć polityka w ostatnich latach nie wykorzystywała twojego potencjału i myślałaś o powrocie na uczelnię i zajęciu się pracą naukową, że jednak w tej polityce z nami zostaniesz – zwracał się bezpośrednio do nowej parlamentarzystki swojej formacji Szymon Hołownia. I zapowiedział, ze wkrótce zostanie powołane koło parlamentarne Polski 2050. Oprócz Joanny Muchy znajdą się w nim: łódzka posłanka związana wcześniej z Lewicą Hanna Gil-Piątek i lubelski senator Jacek Bury, który o odejściu z klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej i nawiązaniu współpracy z Hołownią poinformował w ostatni poniedziałek.
Decyzja Muchy zbiegła się w czasie z rezygnacją lidera Polski 2050, Jakuba Jakubowskiego. - Rok temu dołączyłem do Ekipy Szymona, wiedząc że jestem gotów poświęcić jej część swojego życia. Chciałem pomóc nadawać polskiej polityce nową jakość, wspólnie z tysiącami zwykłych ludzi myślących: „Dość!”, zbudować coś innowacyjnego, zasypać podziały, rozmawiać, zauważać i kumulować dobrą energię. Dziś ta przygoda dobiega końca – napisał w środę przed południem Jakubowski. Gdy jeszcze przed ogłoszeniem dołączenia lubelskiej posłanki do formacji Hołowni pytaliśmy go o powody odejścia, odpowiedział: - Chcę pozwolić przetoczyć się w całości wydarzeniom dnia dzisiejszego, zanim wydam dodatkowy komentarz lub oświadczenie.
Odejście byłej minister sportu zostało przyjęte z zaskoczeniem także w szeregach Platformy Obywatelskiej. W środę od rana Sejm huczał od plotek na ten temat. Według naszych ustaleń, lubelscy działacze największej partii opozycyjnej dostali wytyczne z centrali, by – jeśli nieoficjalne doniesienia się potwierdzą – pozbawić uprawnień do dostępu do partyjnych profili w mediach społecznościowych asystenta Muchy.
Parlamentarzystka zapowiedziała, że w najbliższym czasie zrezygnuje z członkostwa w PO. Szymon Hołownia poinformował, że widzi ją we władzach swojego ugrupowania, kiedy to zostanie oficjalnie zarejestrowane jako partia polityczna.
>>> Czytaj także: Bury u Hołowni. Senator już planuje skok na fotel prezydenta Lublina?