Zapytaliśmy VIP-ów z woj. lubelskiego na kogo głosowali w 2007 roku i na kogo oddadzą głos w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
2007 – PO
2011 – PO
Polityka w ogóle mnie nie interesuje. Jeśli pójdę na wybory, to ponownie postawie na PO.
Not. Krzysztof Załuski
Grzegorz Gorczyca, prezes Automobilklubu Chełmskiego
2007 – PO
2011 – Ruch Poparcia Palikota
Cały czas dążę do tego, żeby wprowadzić jednomandatowe okręgi wyborcze. Wydaje mi się, że tylko Ruch Poparcia Palikota może mi to zaoferować.
Robert Bochen, przyrodnik i ornitolog z Chełma
2007 – PO
2011 – prawdopodobnie Ruch Poparcia Palikowa
Troszeczkę zawiodłem się na partii rządzącej, było dużo obietnic, które nie zostały spełnione. Wydaje mi się, że potrzebny jest ktoś, kto będzie patrzył na ręce partii rządzącej.
Paweł Passini, reżyser teatralny związany m. in. ze Sceną Prapremier InVitro w Lublinie
2007 – PO
2011 – jeszcze nie wiem
W tych wyborach rozważam głosowanie na nazwiska, chociaż ordynacja wyborcza tego nie ułatwia.
2007 – Unia Polityki Realnej
2011 – PiS lub PJN
Jedna i druga partia ma program rzeczywistych zmian, natomiast Platforma jest partią stagnacji. Zmiany są niezbędne i te partie będą do nich dążyć.
Fot. Jacek Barczyński
Jan Kondrak, Lubelska Federacja Bardów
2007 – PO
2011 – PO
Platforma Obywatelska jest merytorycznie odrobinę bardziej przygotowana niż wszystkie inne partie i zdaje sobie sprawę z tego, co jest potrzebne Polsce, aby się rozwijała cywilizacyjnie. Jest tam stosunkowo najmniej ludzi mściwych i niezadowolonych osób. Platforma Obywatelska jest najbardziej zbliżona do wielkopolskiej tradycji pracy u podstaw związanej z hasłem „siły spokoju”.
Dariusz Jeż, aktor
2007 – PO
2011 – jeszcze nie wiem
Skłaniam się najbardziej ku Platformie Obywatelskiej. Doceniam to, co zrobili dla tego kraju, ale nie podoba mi się ich uległość wobec kościoła. Pomijając osobę Palikota, skłaniam się także w stronę Ruchu Poparcia, bo w sejmie przydałoby się trochę nowej krwi.
Witold Paszt – muzyk, wokalista, założyciel grupy VOX
2007 – PO
2011 – PO
Jest to dla mnie bardzo wiarygodna partia. Trudno osądzać rządzących po czterech latach. Jeżdżę po kraju i po świecie, i widzę, że Polska zmienia się w sposób imponujący. Mam tego dowód we własnym rodzinnym mieście w Zamościu, który pięknie z dnia na dzień. Nie chciałbym im przerywać tej pracy w połowie. Wydaje mi się, że ośmioletnia kadencja byłaby idealna. Żadna władza nie jest idealna i popełnia błędy, ale ta partia jest dla mnie przewidywalna i sprawdzona.
Nie zagłosuję na PiS, bo nie chcę, żeby ktoś przez kolejne cztery lata wmawiał mi, że „czarne nie jest czarne, a białe nie jest białe” i że „ciemny lud wszystko kupi”. Chciałabym, żeby w naszym kraju odbywała się zawsze walka merytoryczna, a nie polityczna i personalna.