Wiceminister Artur Soboń zamieni Ministerstwo Rozwoju i Technologii na resort finansów. Jak podało w sobotę RMF FM, polityk PiS ze Świdnika na nowym stanowisku miałby odpowiadać za naprawianie Polskiego Ładu. „Nie wróżę temu dobrze” – to jeden z komentarzy.
Kilka dni temu pisaliśmy o ofensywie billbordowej wiceministra. Duże nośniki reklamowe z jego wizerunkiem i informacjami o lokalnych inwestycjach w ramach sztandarowego rządowego programu pojawiły się m.in. przed dwoma szkołami w Świdniku ale też w innych miejscowościach powiatu świdnickiego, m.in. Rybczewicach czy Trawnikach.
Tymczasem, jak w sobotę poinformował dziennikarz RMF FM Roch Kowalski, wkrótce Soboń ma otrzymać misję związaną z „naprawianiem Polskiego Ładu”. W przyszłym tygodniu ma zostać przedstawiony jako wiceminister finansów.
Tego samego dnia te doniesienia potwierdził rzecznik rządu Piotr Muller. - Polski Ład to m. in. największa reforma obniżająca podatki, tworząca solidarny system podatkowy. Premier Mateusz Morawiecki zdecydował, że jej wdrożenie wesprze Artur Soboń, który m. in. podpisał umowę społeczną w górnictwie i doprowadził do szerokiego przekształcenia użytkowania wieczystego we własność – napisał Muller na Twitterze.
.@Leszczyna w #7DzieńTygodnia: Minister #Soboń odpowiadał za Mieszkanie Plus, za Narodowy Holding Spożywczy, który nie powstał, za restrukturyzację górnictwa, która widzimy, w jakim jest stanie. A teraz został rzucony na odcinek ratowania Polskiego Ładu. Nie wróżę temu dobrze. pic.twitter.com/6O3CMYFqdt
— Łukasz Olejnik (@olejnik_lukasz1) January 23, 2022
Zapowiadana nominacja dla Sobonia spotkała się z krytyką polityków opozycji. - Minister Soboń odpowiadał za Mieszkanie Plus, za Narodowy Holding Spożywczy, który nie powstał, za restrukturyzację górnictwa, która widzimy, w jakim jest stanie. A teraz został rzucony na odcinek ratowania Polskiego Ładu. Nie wróżę temu dobrze – powiedziała w programie „Siódmy Dzień Tygodnia” w Radiu Zet posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna.
Senator tej formacji Adam Szejnfeld w mediach społecznościowych wspomniał o „rządowej turystyce” przypominając, że Ministerstwo Finansów będzie piątym resortem Sobonia. Z kolei europoseł i były premier Marek Belka nawiązał do opinii, jakie o wiceministrze wygłaszali członkowie górniczych związków zawodowych. - Związkowcy przyznają, że pan Soboń jest ekspertem od chaosu, więc do pisowskiego bezładu pasuje jak znalazł. Jeśli, po ostatnich występach premiera, jest ktoś, kto skomplikuje sytuację jeszcze bardziej, to właśnie on – napisał Belka.
Związkowcy przyznają, że pan Soboń jest ekspertem od chaosu, więc do pisowskiego bezładu pasuje jak znalazł. Jeśli, po ostatnich występach premiera, jest ktoś, kto skomplikuje sytuację jeszcze bardziej, to właśnie on.
— Marek Belka (@profMarekBelka) January 23, 2022
Artur Soboń w rządzie pracuje od lutego 2018 roku. Wtedy został sekretarzem stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju. Po wyborach w 2019 roku i przekształceniach w ministerialnych strukturach na krótko przeszedł do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, a następnie został wiceministrem aktywów państwowych. Tę funkcję pełnił prawie dwa lata, a w tym czasie zajmował się m.in. kwestiami związanymi z transformacją energetyczną. W październiku ubiegłego roku został sekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii.
Rządowa turystyka czy co? Pan Artur Soboń przewędrował już przez 5 rządowych resortów. Z wiadomymi „sukcesami”, realizował już program mieszkanie+, ratował górnictwo, negocjował z Czechami Turów, rozwiązywał także problemy energetyki. Teraz ma ratować... Polski (nie)ład. Żarty?
— Adam Szejnfeld (@szejnfeld) January 23, 2022
Na razie nie wiadomo, czy w resorcie finansów Soboń miałby zastąpić któregoś z obecnych wiceministrów. W składzie ośmioosobowego kierownictwa tego ministerstwa jest m.in. inny polityk z województwa lubelskiego Piotr Patkowski, który pracuje w randze podsekretarza stanu.