Na antenie pojawiają się niemal wyłącznie przedstawiciele PiS. Reprezentanci innych opcji są pomijani. Do takich wniosków doszła Fundacja Wolności, śledząc program „To nas dotyczy”, emitowany po głównym wydaniu Panoramy Lubelskiej.
Z wyliczeń fundacji wynika, że audycja jest zdominowana przez działaczy partii rządzącej. W tym roku politycy gościli w programie 61 razy. 56 razy byli to przedstawiciele PiS. Stanowili 92 proc. gości – wyliczyła Fundacja Wolności. Na 27 zaproszonych posłów tylko jeden był z PO, a pozostali z PiS. W programie pojawiło się też 12 radnych sejmiku – wszyscy z Prawa i Sprawiedliwości. Na 21 radnych miejskich, którzy wystąpili na antenie, 17 reprezentowało partię rządzącą. Wśród wszystkich przedstawicieli PiS najczęściej w programie pojawiali się Przemysław Czarnek, Lech Sprawka, Robert Derewenda, Mieczysław Ryba i Artur Soboń.
Fundacja Wolności zwróciła się z petycją do TVP 3 Lublin. Prosi o zwiększenie udziału przedstawicieli innych niż rządząca partii w programie.
– Można to spowodować np. gdy każdorazowo podczas zapraszania do programu polityka PiS zaproszą Państwo również polityka jednej innej partii – podpowiada dyrekcji Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności. – Zwiększenie różnorodności opcji politycznych w programie TVP 3 Lublin przyczyni się do większej dbałości o dobre imię telewizji publicznej, będzie sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz umożliwi im uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej – dodaje w petycji.
Wojciech Żukowski, z Rady Programowej TVP 3 Lublin nie zapoznał się jeszcze z wyliczeniami fundacji. Przyznaje jednak, że temat nierównego reprezentowania wszystkich opcji politycznych na antenie regionalnej telewizji to nie nowość.
– Porozmawiam o tym z dyrektorem. Jako członkowie rady zwrócimy na to uwagę. Z pewnością będzie to tematem najbliższego posiedzenia. Myślę, że nikomu nie służy taki zarzut, że w telewizji nie ma równowagi – komentuje Wojciech Żukowski. – Zawsze uważałem i uważam, że telewizja powinna dbać o pełną transparentność i pełne przedstawicielstwo. W radzie programowej mamy przedstawicieli różnych środowisk. Nie powiem, że nigdy nie pojawiały się opinie zwracające uwagę właśnie na nierówne traktowanie uczestników dyskusji. Nigdy nie sprzeciwiałem się prezentowaniu takich opinii. Pojawiały się one jako uchwały rady.
Skąd taki, a nie inny dobór gości w programie „To nas dotyczy”? O to i związaną z tym petycję chcieliśmy zapytać dyrektora lubelskiego oddziału TVP. Ryszard Montusiewicz nie odpowiedział jednak na naszą prośbę o rozmowę.