Crvena Zvezda Belgrad oraz Ramat Hasharon dołączyły do Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin oraz Panathinaikosu Ateny i będą walczyć w grupie A rozgrywek EuroCup.
Przypomnijmy, że Greczynki były znane jako rywal wicemistrzyń Polski już w lipcu. W ostatnich dniach natomiast poznaliśmy pozostałych oponentów.
Ekipa z Izraela dostała się do fazy grupowej dzięki pokonaniu w kwalifikacjach węgierskiego Ludovika Csata. Ramat Hasharon wygrał oba spotkania – w Izraelu było 70:62, a na Węgrzech 71:68. O sile tej drużyny stanowią przede wszystkim koszykarki z USA – Alisia Jenkins i Charli Collier. Obie zresztą mają na swoim koncie występy w WNBA.
Crvena Zvezda natomiast nieskutecznie walczyła w kwalifikacjach Euroligi. Serbki chociaż były gospodyniami turnieju eliminacyjnego, to przegrały oba spotkania. Najpierw okazały się gorsze o 20 pkt od rumuńskiego ACS Sepsi-Sic, a później uległy różnicą aż 24 pkt greckiemu Olimpiakosowi. W drużynie z Belgradu warto zwrócić uwagę na Chelsie Ellise Hall oraz Snezanę Bogicević, które są liderkami serbskiej druzyny.
– Mniej więcej tak przewidywaliśmy, że te dwa zespoły dołączą do naszej grupy. To się potwierdziło, ale na razie jeszcze nic nie możemy powiedzieć o naszych rywalach. Skupialiśmy się do tej pory na lidze, bo do rywalizacji w EuroCup mamy jeszcze sporo czasu. Są już co prawda pierwsze spostrzeżenia, ale na razie ciężko mówić o sile tej grupy. Jak walczyć w europejskich pucharach, to najlepiej rywalizować z zespołami prezentującymi odmienny styl gry. Myślę, że to będzie atrakcyjniejsze zarówno dla nas, jak i dla kibiców – powiedział klubowym mediom szkoleniowiec lubelskiego zespołu, Krzysztof Szewczyk.
Rozgrywki EuroCup rozpoczną się 27 października, kiedy w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli lubelski zespół podejmie Panathinaikos. Mecz rozpocznie się o godz. 18. Faza grupowa zakończy się w połowie grudnia.