Wielkie emocje w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli. Niestety, bez happy-endu. To koszykarki z Gorzowa Wielkopolskiego wyjeżdżały z Lublina w bardzo dobrych humorach. PolskaStrefaInwestycji Enea pokonała Polski Cukier AZS UMCS 68:67. Decydujące o losach spotkania punkty na niecałe pięć sekund przed końcową syreną zdobyła Zoe Wadoux.
Przez większość zawodów nic nie wskazywało na to, że gospodynie przegrają. To podopieczne Krzysztofa Szewczyka rozpoczęły od serii 6:0. I chociaż szybko na tablicy wyników pojawił się remis, to w kolejnych fragmentach niemal cały czas na prowadzeniu były lublinianki.
Po 10 minutach Polski Cukier AZS UMCS wygrywał 22:19. Po pierwszej połowie przewaga urosła do sześciu „oczek”. A w trzeciej odsłonie sięgnęła nawet 15 punktów (52:37). W tym momencie kibice zgromadzeni w hali MOSiR pewnie myśleli, że jest już po zawodach. Rywalki z Gorzowa nie zamierzały się jednak tak łatwo poddawać i kiedy do końca spotkania pozostawało już tylko 10 minut nadal były w grze, bo przegrywały już „tylko” 55:46.
W czwartej kwarcie stopniowo dystans między zespołami robił się coraz mniejszy. Przyjezdne zdobyły aż 12 punktów z rzędu. I w końcu na niecałe cztery minuty przed zakończeniem meczu to ekipa z Gorzowa wyszła po raz pierwszy na prowadzenie 65:63, a po chwili 66:63. Cztery kolejne „oczka” dla lublinianek rzuciła Olga Trzeciak, w tym na 12 sekund przed ostatnią syreną, spod kosza na 67:66. Niestety, ostatnie słowo należało do przeciwniczek, a konkretnie do Zoe Wadoux, która przechyliła szalę na stronę przyjezdnych. Trójka Trzeciak na koniec meczu okazała się niecelna i akademiczki musiały przełknąć gorzką pigułkę.
– Popełniliśmy za dużo błędów w czwartej kwarcie. Zaczęliśmy zwalniać grę, liczyliśmy, że ten wynik dowieziemy do końca. To się jednak nie udało. Staraliśmy się jeszcze walczyć w końcówce, bo dzięki dwóm lay-up’om Olgi wyszliśmy na prowadzenie, ale ostatniej akcji nie obroniliśmy. Jestem dumny z dziewczyn. Gramy w niepełnym składzie i potrzebujemy jeszcze czasu. Gorzów jest na pewno ekipą, która z tym składem może walczyć o złoto. My udowodniliśmy, że jesteśmy gdzieś tam w czołówce tej ligi, ale taki jest sport – ocenia cytowany przez klubowy portal Krzysztof Szewczyk.
Polski Cukier AZS UMCS Lublin – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 67:68 (22:19, 21:18, 12:9, 12:22)
AZS: Mack 25 (4x3), Stanaćev 14 (2x3), Clouden 9 (1x3), Ziętara 6, Wińkowska 6 oraz Trzeciak 4, Paulsson Glantz 3 (1x3), Kośla 0, Kuczyńska 0.
Enea: Wadoux 10 (2x3), Smith 10 (2x3), Keller 8 (2x3), Allen 5, Senyurek 0 oraz Bazan 13 (1x3), Horvat 12 (1x3), Fiszer 10 (2x3).