Polskie koszykarki zajęły siódme miejsce na ME do lat 20

W meczach kontrolnych przed rozpoczęciem turnieju Polki pokazywały, że stać je na dobrą grę, nawet z takimi reprezentacjami jak Hiszpania. To rozbudziło apetyty na przyzwoity występ u naszych południowych sąsiadów. W grupie C Biało-Czerwone zmierzyły się ze Szwedkami (wygrały 58:30), Rosjankami (przegrały 43:65) i gospodyniami (przegrały 41:64).

Bilans jednego zwycięstwa i dwóch porażek dał im trzecie miejsce w zestawieniu. O wejście do ćwierćfinału podopieczne Krzysztofa Szewczyka musiały zagrać z drugim zespołem grupy D – Holandią. To spotkanie udało im się wygrać 59:48 i awansować do 1/4 finału. W nim jednak wyraźnie lepsze okazały się Belgijki, które pokonały swoje rówieśniczki 72:54.

Tym samym Polkom pozostała rywalizacja o jak najlepszą lokatę na zakończenie Mistrzostw Europy. Ostatecznie, Biało-Czerwone zajęły 7. pozycję – najpierw przegrały z Serbkami 47:70, a potem wygrały z Węgierkami 51:50.

Trener Krzysztof Szewczyk powołał do składu na turniej w Czechach 12 zawodniczek. W tym gronie znalazły się dwie koszykarki – Wiktoria Duchnowska i Olga Trzeciak – które od nowego sezonu będą występować w barwach Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Pierwsza z nich najlepiej wypadła w starciach z Węgrami i Holandią, kiedy zdobywała po 3 punkty. Druga natomiast rzuciła najwięcej, bo 10 punktów, w spotkaniu ze Szwedkami.