Jest pięciu chętnych na stanowisko prezesa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Radzyniu Podlaskim. Poprzednika w czerwcu odwołała rada nadzorcza.
W lipcu rozpisano konkurs, do którego przystąpiło pięć osób. - Zgodnie z harmonogramem, do 14 sierpnia otwarte zostaną koperty z aplikacjami – mówi Anna Małoszewska z urzędu miasta. Kolejnym krokiem będą rozmowy kwalifikacyjne i dopiero później komisja wyłoni prezesa.
Poprzednika, związanego z PiS Jarosława Ejsmonta w czerwcu odwołała rada nadzorcza PUK. Do czasu rozstrzygnięcia konkursu, spółką kieruje Sławomir Meleszczuk, który do tej pory był kierownikiem działu usług pogrzebowych.
Z kolei, Ejsmont kierował PUK-iem od 2019 roku. Powołał go ówczesny burmistrz Jerzy Rębek z PiS. PUK to cały konglomerat, który obsługuje nie tylko sieć kanalizacyjną, ale również oczyszczalnię ścieków, wspólnoty mieszkaniowe i dom pogrzebowy. Z ostatniego dostępnego publicznie sprawozdania za 2022 roku wynika, że spółka miała wówczas ponad 800 tys. zł straty.
Nowy burmistrz Jakub Jakubowski zapowiadał już w czerwcu, że w PUK-u konieczny będzie audyt.
Ale to nie koniec zmian kadrowych. – Dyrektor MOSiR-u Agnieszka Włoszek złożyła wniosek o rozwiązanie umowy – przyznaje burmistrz. Zostanie jednak w ośrodku, ale na innym stanowisku. – Ogłosimy wkrótce konkurs na dyrektora - zapowiada Jakubowski. Poza tym zmieniła się też obsługa prawna Ratusza. Teraz miastu doradza mecenas Piotr Kułak.