Poseł Dariusz Stefaniuk (PiS) niespodziewanie rezygnuje z członkostwa w Radzie Społecznej bialskiego szpitala. Jego decyzja wynika ze sprzeciwu na zmiany wdrażane przez obecnego p.o. dyrektora. Ten z kolei tłumaczy, że realizuje po prostu plan naprawczy.
Artur Kozioł od marca jest na tym kierowniczym stanowisku. Do niedawna był szefem bialskiego pogotowia, a wcześniej komendantem Straży Miejskiej w Białej Podlaskiej. Awansował, gdy u władzy w mieście był właśnie obecny poseł Dariusz Stefaniuk (kadencja 2014–2018). Dlatego jego rezygnacja z członkostwa w Radzie Społecznej, której zresztą od 4 lat przewodniczył, może dziwić. Tym bardziej, że jeszcze w marcu polityk był spokojny o losy czołowej lecznicy w regionie.
– Rozmawiałem już z panem Arturem i poprosiłem, by do czasu ogłoszenia konkursu na dyrektora, nie podejmował decyzji strategicznych, w tym m.in. personalnych – zapewniał wówczas Stefaniuk.
A jednak 5 maja poseł ogłosił, że nie chce już zasiadać w radzie. W jej siedmioosobowym składzie (Dariusz Litwiniuk, Ryszard Szczygieł, Barbara Barszczewska, Kamil Paszkowski, Janusz Skólimowski) tylko prezydent Michał Litwiniuk (PO) nie jest związany z PiS.
– Podejmowane przez obecne kierownictwo szpitala działania restrukturyzacyjne są niezgodne z wyznawanymi przeze mnie wartościami i oczekiwaniami – tłumaczy i mówi wprost: – Przychodzą do mnie co tydzień do biura pracownicy, którzy są zwalniani bez uprzedzenia. Nikt ich nie pyta czy mają kredyty, dzieci na utrzymaniu. Przyszła pani, która ma 52 lata i została zwolniona. Gdzie ona teraz znajdzie pracę? – oburza się Stefaniuk.
– Plan naprawczy, owszem zakłada reedukację etatów, ale to tylko ostateczność. Możliwe są inne działania naprawcze – przekonuje poseł. Choćby te związane ze zwiększeniem świadczeń medycznych. Parlamentarzysta nie ukrywa, że chciał dać kredyt zaufania nowemu szefowi. – Ale nie mogą dłużej godzić się na takie traktowanie ludzi – stwierdza. Ubiegły rok placówka zamknęła ze stratą 8,7 mln zł. – Było to spowodowane głównie przez sytuację związaną z pandemią covid – uważa Stefaniuk. Stanowczo też podkreśla, że odcina się od wszelkich decyzji podejmowanych obecnie przez dyrektora.
Artur Kozioł p.o. dyrektora tłumaczy nam, że „priorytetem działalności szpitala jest zapewnienie pacjentom skutecznej opieki zdrowotnej, ratowanie życia, zapobieganie chorobom i ich leczenie”.
– Wymaga to ciągłego monitorowania i udoskonalania procesów leczniczych zapewniającego pacjentom najwyższy standard opieki medycznej. Dlatego też wynik finansowy jest głównym determinantem skutecznej realizacji zadań strategicznych – stwierdza p.o. dyrektora. – Strata finansowa za ubiegły rok spowodowała konieczność podjęcia decyzji zarządczych, poprzedzonych oceną zasadności ponoszonych kosztów oraz ich zgodności z priorytetami działalności szpitala – zaznacza Kozioł i przekonuje, że realizuje uchwałę Rady Społecznej z 27 grudnia 2022 roku dotyczącą projektu planu naprawczego.
– 31 marca rada pozytywnie zaopiniowała też uchwałę w sprawie zmiany regulaminu organizacyjnego placówki. Zakłada ona spłaszczenie struktury organizacyjnej poprzez zmniejszenie ilości działów, stanowisk kierowniczych i samodzielnych w administracji– precyzuje p.o. szefa WSzS. W jego ocenie, szpital musi zyskać stabilność finansową, aby świadczyć usługi medyczne na najwyższym poziomie. – Pozytywny wynik finansowy jest też niezbędny dla długookresowego rozwoju szpitala. Zapewni to możliwość choćby inwestycji w nowoczesne technologie– stwierdza, ale nie odpowiada na nasze pytanie o to, ile osób jest do zwolnienia.
Za to w środę będzie już wiadomo, czy to właśnie on zostanie wybrany na pełnoprawnego dyrektora placówki. Wtedy ma obradować komisja konkursowa. Wiadomo, że o ten fotel ubiega się 3 kandydatów.
Przypomnijmy, że zarząd województwa lubelskiego ogłosił konkurs na to stanowisko, po tym, jak wcześniej odwołał Adama Chodzińskiego. Marszałek Jarosław Stawiarski tłumaczył decyzję „utratą zaufania”, m.in. wskutek pogorszenia sytuacji finansowej szpitala.
Obecnie, pracuje tu ponad półtora tysiąca osób.