Żużel bez obcokrajowców? Taki scenariusz pojawił się w czwartek po opublikowaniu regulaminu sanitarnego dla najlepszej ligi świata. Problematyczny dla żużlowców jest jeden jego zapis. Jednym z zawodników, którego to dotyczy, jest Mikkel Michelsen ze Speed Car Motoru Lublin.
Polski Związek Motorowy, w porozumieniu z Ekstraligą Żużlową, wprowadził szereg obostrzeń, których muszą przestrzegać osoby uczestniczące w meczach. Punktem zapalnym dla krajowych federacji jest jeden z zapisów regulaminu sanitarnego z sekcji „Obowiązki zawodników uczestniczących w rozgrywkach”. Mówi on, że zawodnicy nie mogą opuszczać Polski w trakcie rozgrywek tak długo, jak przy wjeździe do naszego kraju jest obowiązek odbycia kwarantanny. W praktyce oznacza to, że tacy żużlowcy mogą jeździć tylko w polskiej lidze.
Przypomnijmy, że za granicą przebywa obecnie dwóch jeźdźców Speed Car Motoru Lublin – Grigorij Łaguta (Rosjanin mieszka na Łotwie) i Matej Żagar (Słowenia).
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że zgody na starty w PGE Ekstralidze nie chcą wydać swoim reprezentantom federacje Danii, Szwecji i Wielkiej Brytanii. Jak podaje portal sportowefakty.wp.pl, przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański i prezes Ekstraligi Żużlowej Wojciech Stępniewski rozmawiali z przedstawicielami tych związków. Nikt nie chciał jednak zmienić zdania i ustąpić.
Jednym z liderów Speed Car Motoru Lublin jest Duńczyk Mikkel Michelsen, który mieszka od kilku lat w Rybniku. W czwartek w rozmowie z duńską telewizją TV2 przyznał, że dla niego idealnym rozwiązaniem byłaby jazda w PGE Ekstralidze i na rodzinnych torach. Dodał też, że nie podpisze dokumentu, który miałby zakazywać mu jazdy w innych krajach niż Polska. To samo powtórzył w sobotnim programie „R1. Rezerwowy Program Żużlowy”.
– Wygląda na to, że muszę zerwać kontrakty w Szwecji i w Danii, za co poniósłbym odpowiedzialność wobec tamtejszych klubów. Jestem przekonany, że PGE Ekstraliga mi w tym nie pomoże, a moje kary nie będą nikogo tu interesowały. Poza tym, Polacy wydają się nie rozumieć, co dla mnie znaczy klub w Danii – mówił w programie Michelsen.
W grę wchodzi nie tylko przywiązanie do rodzinnych stron, ale również kwestie finansowe. Zawodnik lubelskich „Koziołków” nie ukrywa, że największe pieniądze są do zgarnięcia w PGE Ekstralidze. Jest to o tyle ważne, że jak mówi w rozmowie z TV2, zimą zainwestował około miliona koron (około 423 tys. zł) w – między innymi – motocykle czy samochody.
===
Kalendarium przygotowań do sezonu
PZMot przedstawił w czwartek dokładne kalendarium przygotowań do rozgrywek. Tak jak pisaliśmy już w czwartek, 8 maja zawodnicy i mechanicy przyjeżdżający z zagranicy rozpoczną obowiązkową, 14-dniową kwarantannę. W dniach 24-27 maja żużlowcy, mechanicy, sztaby szkoleniowe oraz osoby funkcyjne wskazane przez kluby i te z ramienia PZMot (sędziowie i komisarze torów) przejdą obowiązkowe testy na obecność koronawirusa. 29 maja kluby będą mogły wznowić treningi (ale tylko we własnym gronie), a jeźdźcy będą mieli 13 dni na przygotowanie – 12 czerwca planowo mają wystartować rozgrywki.