Subiektywny przegląd wydarzeń tygodnia.
SANATORIUM Donald Tusk po 12 latach przypomniał sobie, że istnieje coś takiego jak Lubelskie. Na spotkanie z nim w Lublinie przyszło około 300 osób. W Lubelskim Centrum Konferencyjnym pojawili się parlamentarzyści, radni, działacze i zwolennicy Platformy. Wśród tych ostatnich przeważały osoby w średnim i starszym wieku, a młodzież można było policzyć na palcach dwóch rąk.
To prawie jak zlot Krajowej Partii Emerytów i Rencistów
• • •
RYNEK NIERUCHOMOŚCI Liczyli, liczyli i się przeliczyli. Budimex, doceniany i dopłacany przez Ratusz wykonawca epokowych budów w Lublinie, od pl. Litewskiego przez Park Ludowy po Dworzec Metropolitalny, ogłosił, że nie jest w stanie za 82 mln PLN zburzyć starego biurowca i postawić nowej siedziby dla kilkuset urzędników, bo zabraknie mu na to skromne 20 mln zł.
O, jakże nam przykro. Ale może jakiś kolega Pana Prezydenta ma akurat coś na wynajem?
• • •
PRZECIEKI Jak już jesteśmy przy rachunkach, to mamy przecieki z matury z matematyki z poziomu rozszerzonego. Jedno z zdań nawiązuje do słynnego raportu NIK o zieleni w miastach: „Pokrycie Lublina miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego po 12 latach kadencji prezydenta wynosi 55 proc. Oblicz, ile jeszcze potrzeba kadencji prezydenta, by całe miasto było pokryte takimi planami”.
• • •
RAZ DWA TRZY NACZELNYM BĘDZIESZ TY Do niedawne byliśmy przekonani, że redaktorką naczelną ulubionej lokalnej gazety Polaków Kuriera Lubelskiego (wydawnictwo Paliwa i Smary) jest Sylwia Szewc-Koryszko, którą ostatnio w pisaniu piątkowych felietonów usiłuje zastąpić red. Wojciech Pokora, ale wydanie sprzed tygodnia zbiło nas nieco z pantałyku: w miejscu zarezerwowanym zwyczajowo dla naczelnego Pokory można było wpisać sobie dowolne imię i nazwisko.
Np. Daniel Obajtek
• • •
ZAROBIENI Marszałek Jarosław Stawiarski i wicemarszałek Michał Mulawa (obaj PiS) tak się włączyli w pomoc Ukrainie, że aż wspomniany tu już dzisiaj Kurier Lubelski wydał o nich i ich trudzie specjalne bezpłatne wydanie, by radosna nowina mogła popłynąć w świat. Na zdjęciach możemy zatem zobaczyć, jak osobiście doglądają punktów recepcyjnych (marszałek) albo dźwigają pudła z pomocą (wicemarszałek).
I zapewne zupełnie przez przypadek Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego jest partnerem tego wiekopomnego wydania
• • •
RANKING Na liście 34 najbardziej poważanych przez Polaków zawodów dziennikarze są na 24. miejscu, ex aequo z niewykwalifikowanymi robotnikami budowlanymi (36 proc. wskazań). Ale tacy np. radni (wyłącznie w celach obrazowych możemy wymienić w tym gronie np. bogobojnego Tomasza Pituchę czy waleczną Annę Ryfkę) mają zaledwie 20 proc. zaufania, poseł na Sejm (np. Przemysław Czarnek czy Marta Wcisło) – uciułali raptem 19 proc. społecznej akceptacji, a działacz partii politycznej (np. wiceprzewodniczący PO w Lubelskiem) – skromniutkie 17 proc.
Pismaki górą!