
Poważna awaria w Zakładach Azotowych, zagrożenie chemiczne, eksplozja, zniszczone budynki, zasypani ludzie – to część scenariuszy międzypowiatowych ćwiczeń strażackich, jakie w środę przeprowadzono w Puławach.

Strażacy z kilkudziesięciu zastępów straży pożarnej z różnych stron naszego województwa wzięli udział w ćwiczeniach obliczonych na przetestowanie istniejących procedur w sytuacji poważnego zagrożenia. Swoje umiejętności szlifowały specjalistyczne grupy ratownictwa wysokościowego, poszukiwawczo-ratowniczego, technicznego oraz chemiczno-ekologicznego.
– Strażacy zderzają się z epizodami, które odwzorowują prawdopodobne zdarzenia, jakie mogą nastąpić podczas groźnej awarii na terenie Zakładów Azotowych lub innych sytuacji związanych z poszukiwaniem osób zasypanych w zagruzowanych pomieszczeniach. W tym celu używają m.in. kamer termowizyjnych, wziernikowych oraz geofonów lokalizujących osoby poszkodowane – mówi st. asp. Tomasz Stachyra, rzecznik wojewódzkiego komendanta PSP w Lublinie.
Dla utrudnienia strażacy nie znali wcześniej treści poszczególnych scenariuszy. Byli dysponowani do kolejnych zagrożeń i musieli na nie reagować tak, jakby uczestniczyli w realnej akcji. Łącznie z nadawaniem przez megafon komunikatów do osób potencjalnie przysypanych gruzem w zniszczonych budynkach, używaniem sygnałów świetlnych i dźwiękowych, zabezpieczeniem terenu, wydawaniem zarządzeń dot. ewakuacji itp.
