W ciągu tygodnia w puławskim szpitalu zmarło 16 pacjentów z Covid-19. Siedmioro pochodziło z powiatu puławskiego. Obecnie zakażonych koronawirusem jest już 292 mieszkańców powiatu.
Rozwój epidemii nie omija także powiatu puławskiego. W związku z tym, że szpital przy ul. Bema został jednostką wskazaną do leczenia najcięższych przypadków, niemal każdego dnia służby wojewody informują o kolejnych zgonach wśród pacjentów. W ostatnim tygodniu, licząc od zeszłego piątku, w Puławach zmarło 16 osób.
Siedmioro z nich (82-letnia kobieta, 69-letni mężczyzna, 86-letnia kobieta, 85-letnia kobieta, dwóch 78-letnich mężczyzn i 107-letnia kobieta) byli mieszkańcami powiatu puławskiego. Większość z nich miała choroby współistniejące, ale w dwóch przypadkach (81-latek z powiatu krasnostawskiego i 50-latek z powiatu ryckiego) takich chorób nie stwierdzono.
Z wczorajszych danych wynika, że w powiecie puławskim liczba aktywnych zakażeń, czyli osób chorych w tym momencie wzrosła do 292, najwyższego poziomu od początku pandemii. Więcej aktywnych przypadków jest obecnie jedynie w Lublinie (1070) i powiecie lubelskim (519).
Cztery z siedmiu wykrytych w powiecie ognisk znajduje się w fazie stabilnej (OIOM, urologia w SP ZOZ, ognisko rodzinne) lub wygasającej (oddział wewnętrzny). Trzy pozostałe są w fazie rozwojowej. To ognisko w Domu Opieki i Rehabilitacji w Strzelcach (38 zakażonych), ognisko z oddziału zakaźnego (4 zakażonych) oraz nowe ognisko w puławskim Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (4 zakażonych).
Sytuacja jest poważna, także z uwagi na coraz mniejszą liczbę łóżek covidowych w szpitalu. – Jest już prawie pełen. Oczywiście to wszystko się zmienia, łóżka codziennie się zwalniają, przywożone są nowe osoby z całego województwa. Nie ukrywam jednak, że powoli się zapełniamy, a gdy osiągniemy swój limit, nie będziemy w stanie przyjmować nowych pacjentów – przyznaje Piotr Rybak, dyrektor SP ZOZ w Puławach.
Urzędy się zamykają
Bezpośrednie przyjęcia obywateli tymczasowo wstrzymała starosta Danuta Smaga oraz członkowie zarządu powiatu, a wizyty w urzędzie z al. Królewskiej muszą być poprzedzane telefoniczną rezerwacją. Dodatkowo, każda osoba wchodząca do budynku, ma obligatoryjnie wykonywany pomiar temperatury.
Podobnie jest w Ratuszu. Tam również znacznie ograniczono zarówno wzajemne kontakty pomiędzy pracownikami, jak i interakcje z osobami z zewnątrz. Przyjmowane dokumenty są dezynfekowane, a petenci z urzędnikami mogą spotykać się jedynie w specjalnych boksach na parterze.
Zgodnie z wytycznymi wojewody, nowe zadania otrzymali także strażnicy miejscy. Mundurowa formacja została włączona do pomocy policji, by wspierać ją w sprawdzaniu utrzymywania domowej kwarantanny przez skierowane na nią osoby.
– Wszystkie obostrzenia nałożone przez rząd są przez nas przestrzegane. Mam nadzieję, że ten mały lockdown spłaszczy skalę zakażeń – mówi Dariusz Fijoł, szef Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności z puławskiego magistratu. – Ze swojej strony chciałbym zaapelować do mieszkańców Puław, żeby maksymalnie ograniczyli wizyty na cmentarzach w trakcie nadchodzących świąt. Naprawdę nic się nie stanie, jeśli groby naszych bliskich odwiedzimy dzień wcześniej, czy dwa dni później – przekonuje.