![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![O swoich planach na budynek nowy właściciel nie chciał rozmawiać (fot. Jerzy Szubiela)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2015/2015-05/a5f4313118577075f515c6091a8d7c6d.jpg)
W końcu udało się sprzedać nieruchomość przy ul. Sadowej 19 w Kazimierzu Dolnym.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Urząd Miasta kilkakrotnie ogłaszał przetarg na amfibar, ale – jak dotąd – chętnych nie było. Tym razem, kiedy cena wywoławcza została obniżona o połowę (milion złotych), zgłosiło się czterech.
– W licytacji wzięły udział trzy osoby fizyczne oraz Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Wygrał Marcin Pomarański z Warszawy, który kupił budynek za ponad półtora miliona złotych – informuje Justyna Kozińska, kierownik referatu nieruchomości, gospodarki przestrzennej i rolnictwa w Urzędzie Miasta w Kazimierzu Dolnym. – Nie wiemy jaką działalność ma w planach. Do tej pory nie prowadził żadnego biznesu w Kazimierzu.
Nowy właściciel amfibaru nie chciał z nami rozmawiać o swoich pomysłach na nieruchomość.
Gmina chciała sprzedać budynek ze względu na zły stan techniczny.
– Wymaga kompleksowego remontu, a gmina nie ma pieniędzy na remont. Tegoroczny budżet jest mocno nadwyrężony odbudową szkoły – tłumaczy Andrzej Pisula, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Dobrze by było gdyby nowy właściciel zachował charakter tego miejsca. Pierwotne w budynku odbywały się imprezy kulturalne. To idealne miejsce do organizowania pokazów filmowych, koncertów, czy spotkań.
Wcześniej, przez 30 lat, budynek dzierżawili Iwona i Wiesław Sitkowscy. Na forach internetowych skarżyli się, że gmina nie pomogła im w jego utrzymaniu. Krytykowali urząd za brak wsparcia, co doprowadziło ich do finansowej ruiny.